Płeć: Mężczyzna
Wiek: Około 30 lat
Rasa: Człowiek
Pochodzenie: Irios, Keron
Wygląd:
Spoiler:
Mężczyzna emanuje chłodnym, niemal upiornym wdziękiem, który wzbudza zarówno fascynację, jak i niepokój. Jego twarz jest surowa niczym wyrzeźbiona z kamienia, z ostrymi kośćmi policzkowymi, wąskim nosem i mocno zarysowanym podbródkiem, świadczącymi o arystokratycznym pochodzeniu. Niemniej prawą stronę jego twarzy szpeci przypalone znamię – blizna sięga od skroni po policzek, jakby ogień próbował pochłonąć jego duszę, ale z jakiegoś powodu go oszczędził. Jego oczy lśnią nienaturalnym blaskiem, a spojrzenie zdaje się przenikać na wskroś, zdradzając sekrety, których lepiej nie poznawać. Długie, ciemne włosy opadają mu na twarz, częściowo zasłaniając bliznę, ale nie na tyle, by ukryć piętno, jakie zostawiła przeszłość.
Na jego piersi spoczywa amulet w formie naszyjnika z rubinem, osadzonym w misternie zdobionej ramie o niepokojących, niemal runicznych wzorach. Klejnot wydaje się żyć własnym blaskiem, migocząc niczym zastygła kropla krwi. To nie tylko ozdoba – to symbol, może przekleństwo, może dar, który nosi z nieznanego powodu. Czarny, ciężki płaszcz z futrzanym kołnierzem otula go niczym cień, podkreślając wyniosłą, niemal drapieżną sylwetkę. Pod nim widać prostą, lecz starannie wykonaną niebieską koszulę, której subtelne zdobienia świadczą o jego przywiązaniu do klasy i elegancji. Cała jego postać wydaje się balansować na granicy między opanowaniem a szaleństwem – jak ktoś, kto już dawno utracił część swojej duszy, ale wciąż nie pozwala sobie na upadek.
Znaki szczególne:
- Jego oczy, o głębokiej karmazynowej barwie, świecą intensywnym, niemalże nadprzyrodzonym blaskiem, przyciągając wzrok i wywołując uczucie niepokoju, zdradzając jednocześnie jego mroczną przeszłość
- Mówi się, że Marius, młody szlachcic z rodu Winterhart, zniknął wiele lat temu, a jego rodzina uznała go za martwego. Plotki głoszą, że wyruszył na misję dyplomatyczną, której nigdy nie ukończył, a od tego czasu nikt nie słyszał o nim słowa
- Krążą pogłoski, jakoby kawaler padł ofiarą bandytów, którzy porwali go dla okupu, ale ostatecznie jego los pozostaje nieznany. Niektórzy twierdzą, że udało mu się uciec, jednak nigdy nie powrócił do swojego rodu
- W niewielkich kręgach pojawiły się opowieści o tajemniczym mężczyźnie o czerwonych oczach, który niedawno pojawił się w Keronie. Choć nikt nie potrafił go rozpoznać, niektórzy zaczęli snuć spekulacje, że to zaginiony atystokrata, który wrócił po latach z nieznanych powodów
- Mimo że nikt nie widział go od lat, niektórzy wciąż wspominają Winterharta w kontekście jego rodzinnych powiązań, twierdząc, że jego ród miał plany na wielką karierę polityczną, zanim jego nagłe zniknięcie zakończyło te ambicje. Wielu zastanawia się, co takiego musiało się wydarzyć, by tak wybitny człowiek nagle zniknął z powierzchni ziemi
Marius nosi ciężki, ciemny płaszcz z futrzanym kołnierzem, który nadaje mu dostojny, ale i surowy wygląd. Tkanina jest gruba, odporna na warunki pogodowe, a krój zapewnia swobodę ruchów, jakby był przygotowany zarówno na długą podróż, jak i nagłe starcie. Pod płaszczem widać prostą, lecz starannie wykonaną granatową tunikę z subtelnymi zdobieniami, które zdradzają jego zamiłowanie do klasy i elegancji. Przy pasie nosi skórzaną pochwę z misternie zdobionym sztyletem, którego srebrzysta klinga zdaje się lśnić nawet w półmroku. Na plecach spoczywa lekki, lecz wytrzymały miecz – broń praktyczna, dobrze wyważona, przeznaczona dla kogoś, kto polega na precyzji zamiast brutalnej siły.
Na jego szyi zawieszony jest naszyjnik z rubinowym amuletem, którego krwisty blask przyciąga wzrok, jakby skrywał w sobie starożytną magię lub przeklęte przeznaczenie. Na plecach nosi również kołczan pełen starannie wykonanych strzał, a w dłoni lub przewieszony przez ramię spoczywa krótki łuk z ciemnego drewna. Broń ta, choć prosta w formie, zdradza wprawne rzemiosło – wyważona, giętka, stworzona dla kogoś, kto potrafi posługiwać się nią z zabójczą precyzją. Jego dłonie osłaniają proste, skórzane rękawiczki – praktyczne, dobrze dopasowane, noszące ślady użytkowania.
KP