POST BARDA
Kasra popatrzył na Kamirę w zamyśleniu. Zawiesił na niej swoje demoniczne spojrzenie i podrapał się po brodzie końcówką pióra i zastanowił się chwilę. - Nic nie czujemy, Kamirin? A może czujemy wszystko? - Zapytał zagadkowo. - Bogini czuwa nad każdym, kto chce jej zawierzyć. Ich emocje są naszymi emocjami, ich doświadczenia, naszymi doświadczeniami. - Wyjaśnił enigmatycznie, porzucając swój wesoły ton. - By się przygotować, wystarczy spojrzeć przed siebie, dojrzyj srebrzysty nurt. Ale czy widok przygotuje cię na zimno na stopach? Czy sama świadomość dna ostrzeże cię przed grząskim mułem, który uwięzi cię, gdy w niego wpadniesz? - Dopytywał, opuszczając wzrok na księgę i przekładając parę kartek. - Nie sposób przygotować się na to, co nadejdzie. Możesz tylko zaufać bogini i prosić ją o wsparcie.
Kasra ostatecznie zamknął wolumin przed sobą. Księga wzleciała ku górze, ku swojemu miejscu w biblioteczce, by spokojnie wsunąć się między siostry. Pióro Kasry rozwiało się w złoty pył.
- To twoja historia, Kamirin. - Powiedział demon powoli, podchodząc do młodej czarodziejki. Jego ciężka dłoń spoczęła na jej ramieniu. - Sama musisz pisać kolejne stronice tej opowieści. Nie zrobisz tego tutaj. - Przyznał z żalem, zdradzając, że gdyby mógł, z chęcią zatrzymałby Ognika przy sobie. - Jeden rozdział masz za sobą, ale ile czeka na dalszej drodze? W twoim świecie wkrótce stanie się coś ważnego, ale coś niedobrego. Wiem, że będziesz mieć rolę w tej sztuce zniszczenia, ale od ciebie zależy, po której stronie kurtyny staniesz. - Dłoń Kasry poderwała się z ramienia czarodziejki i lekko klepnęła ją w policzek. - Oczekuję, że przestaniesz się mazać, Kamirin! Oczekuję, że pomożesz tym, którzy na twoją pomoc czekają!