Herbia

Przymus wykupienia płatnego klienta był wystarczającym powodem, aby w to nie grać. Poza tym MMORPG tfu, dajcie spokój.

Nigdy nie byłem w kasynie

Ja też nie.

Nigdy nie korzystałam z appki randkowej, typu tinder itp.

Też. Nawet nie zainstalowałam ani razu.

W temacie, nigdy nie korzystałam, nie zainstalowałam tik-toka.

Jakoś odpycha mnie tik-tok, nie korzystam.

Nigdy nie grałem w paintball.

Ani ja, chociaż chciałabym.

Nigdy nie byłam w parku trampolin.

Chyba byłem za dzieciaka, ale mam mgliste wspomnienia.

Nigdy nie strzelałem do ptaków.

Niet. Znam ziomeczka, który to robi, ale potępiam. No... Chyba że miałabym strzelać do bażanta, żeby go później zjeść :>> Mam awersję do bażantów.

Nigdy nie złowiłam żadnej, porządnej ryby. Same płotki.

Ja też nie, nie lubię wędkowania xd

Nigdy nie kupiłem sobie body pillow.

Ja też nie.

Nigdy nie twerkowałam xD

Ja ledwo potrafię się nie garbić, do dopiero machać odwłokiem

Nigdy nie przywiązałam się do drzewa

Do drzewa też mi się nie zdarzyło.

Nigdy nie wysysałem nikomu jadu.

Jakoś nie było okazji do tej wątpliwej przyjemności.

Nigdy w życiu nie jadłem tofu.

Często i gęsto, odkąd panienka przekonała mnie do kuchni bezmięsnej.

Nigdy nie grałem w Tibię.

Chyba raz, przez 10 minut. Mnie te wszystkie tibie i metiny jakoś omijały w dzieciństwie.

Nigdy nie miałam operacji.

Miałem teraz w styczniu cholecystektomia laparoskopową.

Nigdy nie rzucałem mojemu psu frisbee.