Chcąc dostać się do głównego miasta od zachodniej strony, błądząc po przedmieściach, w końcu każdy natrafi bądź zostanie nakierowany na tą drogę. Jest to szeroki, kamienny szlak, na którym spokojnie mogą rozminąć się dwa spore wozy. Ruch na nim zależy zazwyczaj od pory dnia - największy jest jeszcze przed świtem, kiedy to wszyscy kupcy i rzemieślnicy, miastowi oraz nietutejsi kierują się ku centrum do swoich miejsc pracy...
Rozglądając się wokoło, można stwierdzić, że większość budynków ciągnących się wzdłuż niego jest zajętych przez sklepy i przeróżnej maści warsztaty, a niewielkie, nawet wolne skrawki ziemi zajmowane są z samego rana przez niewielkie, skromne stragany, których właściciele nieraz walczą o nie zaciekle, licząc na zyski. Nie ma się co temu dziwić, ponieważ na przedmieściach nie ma chyba lepszej lokalizacji, gdzie przewijałoby się tylu podróżnych z całego świata.
A jak wiadomo, każdy na szlaku może czegoś potrzebować... i wszystko znajdzie w miejscach, takich jak to. Niewiele jest towarów i usług, których nie zdobędzie się przy głównych szlakach komunikacyjnych i tak jest także tutaj. Karczmy, tawerny, zamtuzy, sklepy, warsztaty czy stoiska - wszystko zebrane na niewielkim obszarze i zdaje się zapraszać przybyszów do zatrzymania się...
Ponoć niedaleko można też załatwić mniej legalne interesy, jednak trzeba przy tym na siebie uważać, ponieważ pieniądze przyciągają wszelakiej maści złodziejaszków i bandytów, a ponoć dość często słyszy się także o morderstwach na pechowcach, którzy zapuścili się w ciemne boczne uliczki...
Wcześniejsza fabuła Tutaj
Zachodni trakt prowadzący do centrum miasta
1
Ostatnio zmieniony 12 paź 2014, 10:12 przez Kuchiku, łącznie zmieniany 1 raz.