Łatwo można się domyślić, że ulica nazwę swą zawdzięcza wszelkiej maści zakładom złotniczym i jubilerskim, które ciągną się na całej jej długości, niemal do samej bramy. Wszędzie, gdzie nie spojrzeć, wywieszone są wszelkiego rodzaju ozdoby; naszyjniki, wisiorki, pierścionki. Można tu jednak znaleźć również bogato zdobione mecze, tarcze, pancerze paradne. To jedna z głównych i bogatszych ulic miasta, toteż głównymi jej przechodniami są wysoko urodzone damy ubrane w ciepłe płaszcze podszyte futrem z gronostaja, możnowładcy w grubych kurtach oraz rycerze. Zwiększona ilość strażników nie jest bezzasadna, swego czasu to tutaj kradziono najwięcej i najczęściej. Proceder ten ukrócono. Szybko i brutalnie.
Na końcu ulicy stoi wielka brama, wykonana z żelaza, zdobiona złotymi ornamentami. Nazywa się ją Książęcą, gdyż trakt, na który wyprowadza, wiedzie wprost do Książęcej Prowincji, a nawet do samego Qerel. Przy bramie również kręci się wielu strażników, którzy sprawdzają, czy do miasta nie próbują się wkraść jakieś szemrane osobowości. Oczywistym jest, że nie szata zdobi człowieka, a najbardziej zwodnicze jest to, co widzimy oczyma, ale Brama Książęca to miejsce reprezentatywne. Tutaj nie wpuszcza się żebraków, brudasów, czy podejrzanych najmitów. Tędy mogę przejść jedynie kupcy lub bogato urodzeni.
Aleja Złotników i Brama Książęca
1Far over the Misty Mountains rise
Lead us standing upon the height
What was before we see once more
Is our kingdom a distant light
Fiery mountain beneath a moon
The words aren’t spoken, we’ll be there soon
For home a song that echoes on
And all who find us will know the tune
Lead us standing upon the height
What was before we see once more
Is our kingdom a distant light
Fiery mountain beneath a moon
The words aren’t spoken, we’ll be there soon
For home a song that echoes on
And all who find us will know the tune