Herbia

No teraz to bardziej potwierdzenie niż powiadomienie, ale oficjalnie odpisy będą się pojawiać w weekendy.

Do 9 grudnia. Praca.

Przepraszam wszystkich którym wiszę odpisy ale sesja za pasem, znikam na dwa tygodnie.

Kochani moi. Przez najbliższy tydzień mam młyn gorszy niż ten który spotkał Feliego. Wrócę do was z odpisami jakoś 31 stycznia. A przynajmniej to co ze mnie zostanie.

Nie tyle nieobecność, ile ostrzeżenie dla moich graczy: rozchorowałem się i nie wiem ile to potrwa, próbuję coś pisać, ale ciężko jest się skoncentrować gdy wszystko człowieka boli. Wybaczcie!

Do poniedziałke brak odpisu. Awaria kompa :<

Na jakiś miesiąc mnie nie ma, bo bajzel w pracy.

Jeśli to kogoś interesuje, wstrzymałem prace nad artykułem do Atlasu do czasu aż będę się czuł przygotowany do matury. Pozdrawiam serdecznie.

Wybaczcie brak odzewu przez długi czas. Melduję dłuższą nieobecność. Przez wirusa i dodatkowe, misyjne szkolenie mam ręce pełne roboty. Co chwila jakieś poligony w ramach szkolenia albo pilnowanie granic. Jak wróce to dam znać.

Kachu kachu i do piachu. Dzisiaj wpiszę posty i może mnie nie być kij wie ile. Przewiduję dwa tygodnie - miesiąc, ale nie wiem dokładnie.

Przez najbliższy tydzień czeka mnie niezły mętlik ze studiami. Odpisy pojawią się najpewniej w piątek-sobotę.

EDIT: Nieobecność została przedłużona. Wydział namieszał bardziej niż myślałem i nie jestem pewien czy wrócę przed sesją.

Rodzaj sprawy: Urlop
Czas: od tygodnia do dwóch
Powód: końcoworoczny zapierdziel na uczelni

Wybywam na wioskę 8-12.06, jeśli cierpliwość pozwoli, spróbuję odpisywać z telefonu.

Wiem, jak moi wierni fani wypatrują odpisów, więc pragnę Was poinformować, że musicie na nie zaczekać jeszcze kilka dni, bo nie wyrabiam się z życiem :/

Najdalej we wtorek postaram się do Was wrócić, choć możecie po cichu liczyć, że jeszcze zajrzę w weekend. Bądźcie silni!

Wiem, że ostatnio wziąłem 2 tygodnie urlopu, a i tak po tym było cienko z odpisami, ale moje drogie Lead i Wierzba, uzbrójcie się w cierpliwość i proszę o wyrozumiałość.
Nie będę owijał w bawełnę, skończenie studiów jest dla mnie ważniejsze, niż sprawy związane z Herbią. Do połowy lipca raczej nie liczcie na jakieś odpisy. Może przy szczęściu jeden wpadnie, ale to i tak raczej płonna nadzieja.