Strateg nie wypalił, ale co powiecie na...

1
Witam. Pomysł o pisaniu nowych postaci w alternatywnych światach się nie sprawdził. Strateg był ciekawym pomysłem, ale ilość obliczeń (ło matko bosku), brak czasu (o zgrozo) i wola boska (damn u Sakir) przesądziły o jego losie. Dla tych wszystkich zapaleńców strategii powiem: to nie koniec. Co sądzicie o małych potyczkach skrimishowych w kosmosie? Grałem swego czasu w świetny (bardzo prosty nawiasem mówiąc) system, który łatwo dałoby się przenieść na siatkę bitewną hexagonalną lub kwadratową.

Wyglądałoby to tak, że byłaby odpowiednia ilość punktów, z niej budowalibyście sobie statki (nie za dużo, nie chcemy utonąć w spisie jednostek) i rozpoczynałby się skrimishe 2-4 osobowe. Można nawet z tego urządzić turniej :P Kto chętny, komu, komu bo idę do domu?
Obrazek

PS: Jeśli będą chętni, projekt ruszy po sesji, tj w lutym jakoś.
Obrazek
Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę
ODPOWIEDZ

Wróć do „Śmietnisko”