Moi Drodzy,
Jeszcze nie tak dawno wielu z nas głowiło się jak przenieść swoje szkaradne monstrum na pisarskie poletko, jak oczarować słowem zarząd oraz samych Herbiaków, by to w waszym potworze dostrzegli coś wyjątkowego. Ten etap zmagań mamy już za sobą - suchy bies znalazł dla siebie miejsce w bestiariuszu, nagrody zostały rozdane, a ci którzy znaleźli się na podium, otrzymali pamiątkowe medale. Tym samym powoli zaczynamy wchodzić w nowy okres. Wielkimi krokami zbliżają się święta, wraz z nimi zaś loteria rocznicowa i inne atrakcje, które przygotowaliśmy z myślą o Was.
Przejdźmy więc do sedna.
W tym roku postanowiliśmy znacząco zmienić formę Mikołajek. W miejsce klasycznego wymyślania podarków oraz wzajemnego obdarowywania nimi, chcemy abyście napisali list do Krinn zawierający Waszą prośbę o prezent. O co poprosicie boginię pragnień? Nowy, ciepły płaszcz na zimne noce? Coś do poczytania przy świecy? A może pożądacie biżuterii, którą pochwalicie się w towarzystwie? Zaskoczcie nas pomysłem, ale też zważajcie na słowa, by nie urazić dumnej Pani Pokusy.
Koniecznie przesyłajcie nam swoje życzenia na oficjalną skrzynkę Herbii, będziemy czekać do 29 listopada. Piszcie w imieniu jednej ze swoich postaci i pamiętajcie, że Krinn uważnie czyta każdy list i tym samym wasza prośba o złote góry może zostać spełniona w bardziej stonowany sposób. Nie zamierzamy także oceniać Waszych listów pod względem kreatywności, czy stylistyki - to nie jest konkurs. Tym samym pamiętajcie, że podając nam kilka opcji, dobrze opisanych propozycji na prezent, ułatwicie wybór tego jednego oraz jego późniejsze jego wykreowanie.
A teraz pióra w ruch i piszemy!
Listy do Krinn
2 autor: IskariotaKochani,
Może za oknem nie widać śniegu, a odległości między nami stały się ostatnio nawet większe niż zazwyczaj, ale wspólnie wciąż podtrzymujemy tradycje, które niegdyś ustanowili nasi koledzy i poprzednicy. Tak oto wreszcie nadszedł ten dzień! Okres wyjątkowy, pełen podarków oraz uśmiechu. Czas, gdy przypominamy sobie o wzajemnej życzliwości, o tym, że zebrani tu razem tworzymy coś prawdziwie pięknego - społeczność osób o bogatej wyobraźni, skorej do wzajemnego dzielenia się historiami oraz wspólnego tworzenia tego fantastycznego świata, jakim jest Herbia.
Tym samym w imieniu całego zarządu dziękujemy Wam wszystkim za uczestnictwo w zabawie, ale również za to, że po prostu jesteście i nie przeciągając już dłużej tego wstępu pozwólcie, że przejdziemy do sedna sprawy.
Draco
Wierzba
Lead
Telion
Fongsturion
Paria
Mordred
Callisto
Septo
Ithilion
Aella Stedinger
Nurkh
Tario
Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w następnej edycji Mikołajek za rok i równie mocno zachęcamy do aktywnego udzielania się w kolejnych wydarzeniach świątecznych.
Do następnego!
Może za oknem nie widać śniegu, a odległości między nami stały się ostatnio nawet większe niż zazwyczaj, ale wspólnie wciąż podtrzymujemy tradycje, które niegdyś ustanowili nasi koledzy i poprzednicy. Tak oto wreszcie nadszedł ten dzień! Okres wyjątkowy, pełen podarków oraz uśmiechu. Czas, gdy przypominamy sobie o wzajemnej życzliwości, o tym, że zebrani tu razem tworzymy coś prawdziwie pięknego - społeczność osób o bogatej wyobraźni, skorej do wzajemnego dzielenia się historiami oraz wspólnego tworzenia tego fantastycznego świata, jakim jest Herbia.
Tym samym w imieniu całego zarządu dziękujemy Wam wszystkim za uczestnictwo w zabawie, ale również za to, że po prostu jesteście i nie przeciągając już dłużej tego wstępu pozwólcie, że przejdziemy do sedna sprawy.
Draco
Spoiler:
Laurencie,
Twoja prośba bardzo spodobała się Boskiej Kusicielce. Nie zażądałeś dla siebie zbyt wiele, poza cierpieniem innych. Jest w tej prośbie jakaś altruistyczna postawa, może nawet miłosierdzie skoro chcesz pokarać chciwość drugiej osoby spełniając przy tym jej życzenie.
Niemniej ta sama prośba jest również najbardziej wygórowaną, gdyż cechuje ją lubieżność wobec zadawania bólu oraz stawianie siebie ponad innymi jako wzór, czy też surowy nauczyciel tak zwanej jedynej słusznej moralności. A jednak kim byłaby nasza bogini, gdyby odtrąciła Twoje błagania? Jak mogłaby się nazywać Mistrzynią Pokus, gdyby nie wsłuchała się w tak piękną modlitwę? Wszak nie sposób odmówić jej najgorliwszym wyznawcom, czyż nie?
Tym samym złota maska trafia właśnie do Ciebie. Niech to będzie lekcja dla nas wszystkich oraz symbol uznania Krinn wobec Twojej misji. Idź z podniesioną głową.
Twoja prośba bardzo spodobała się Boskiej Kusicielce. Nie zażądałeś dla siebie zbyt wiele, poza cierpieniem innych. Jest w tej prośbie jakaś altruistyczna postawa, może nawet miłosierdzie skoro chcesz pokarać chciwość drugiej osoby spełniając przy tym jej życzenie.
Niemniej ta sama prośba jest również najbardziej wygórowaną, gdyż cechuje ją lubieżność wobec zadawania bólu oraz stawianie siebie ponad innymi jako wzór, czy też surowy nauczyciel tak zwanej jedynej słusznej moralności. A jednak kim byłaby nasza bogini, gdyby odtrąciła Twoje błagania? Jak mogłaby się nazywać Mistrzynią Pokus, gdyby nie wsłuchała się w tak piękną modlitwę? Wszak nie sposób odmówić jej najgorliwszym wyznawcom, czyż nie?
Tym samym złota maska trafia właśnie do Ciebie. Niech to będzie lekcja dla nas wszystkich oraz symbol uznania Krinn wobec Twojej misji. Idź z podniesioną głową.
Spoiler:
Złota Maska po założeniu stapia się z twarzą osoby, która ją przymierza. Jej przywdzianie początkowo powoduje niewyobrażalny ból, ale gdy już raz przylgnie do skóry staje się niezbywalnym prostymi metodami elementem wizerunku. Po pierwszym, co by nie powiedzieć dotkliwym zespoleniu owa bogata przysłona powoduje nieprzyjemne mrowienie, którego nie da się inaczej uśmierzyć jak przez zdjęcie przedmiotu, co znowu do prostych nie należy.
Spoiler:
Wierzbo,
Rycerstwo to sprawa honoru, odwagi i postępowania, które innym może posłużyć za przykład. Nikt poza Tobą nie może sprawić, że zostaniesz rycerzem - do tego trzeba czynów, które przemawiają za intencjami. Pasowanie to tylko symboliczna ceremonia, która zmienia Twój status pośród śmiertelników, ale bogowie widzą znacznie więcej i oczekują więcej. Jakkolwiek wspaniałomyślna Krinn zdecydowała wesprzeć Cię na tej trudnej drodze.
Przemierzając twierdzę Obrońców Świtu w pewnej chwili potykasz się o jakiś przedmiot leżący na ziemi. Ku swojemu zdziwieniu w ten właśnie sposób znajdujesz piękny, choć nieco wysłużony nadziak. Nie chcesz przywłaszczyć go sobie, więc w tajemnicy szukasz właściciela przedmiotu podając jedynie jego opis.
Wkrótce dowiadujesz się, że oręż ten należał przed laty do niezwykłego rycerza, nazywano ją Cyndra Cierniste Serce, gdyż całe życie poświęciła walce. Plotki i podania, które Ci czytano mówią, że Cyndra była odważną kobietą, a przy tym bardzo oschłą wobec osób, które próbowały umniejszyć jej rolę, acz o wielkim sercu dla maluczkich. Nadziak, którym się posługiwała był krwawym orężem, uderzał w mgnieniu oka, bezlitośnie.
Obecnie nie ma nikogo, kto mógłby odziedziczyć ten artefakt, więc wygląda na to, że został powierzony twojej opiece. Dzierżąc go czujesz się pewniej z obuchami (+1 punkt do broni obuchowych), choć nie wiesz, czy to uczucie pochodzi od Ciebie, czy od rzeczonego przedmiotu.
Rycerstwo to sprawa honoru, odwagi i postępowania, które innym może posłużyć za przykład. Nikt poza Tobą nie może sprawić, że zostaniesz rycerzem - do tego trzeba czynów, które przemawiają za intencjami. Pasowanie to tylko symboliczna ceremonia, która zmienia Twój status pośród śmiertelników, ale bogowie widzą znacznie więcej i oczekują więcej. Jakkolwiek wspaniałomyślna Krinn zdecydowała wesprzeć Cię na tej trudnej drodze.
Przemierzając twierdzę Obrońców Świtu w pewnej chwili potykasz się o jakiś przedmiot leżący na ziemi. Ku swojemu zdziwieniu w ten właśnie sposób znajdujesz piękny, choć nieco wysłużony nadziak. Nie chcesz przywłaszczyć go sobie, więc w tajemnicy szukasz właściciela przedmiotu podając jedynie jego opis.
Wkrótce dowiadujesz się, że oręż ten należał przed laty do niezwykłego rycerza, nazywano ją Cyndra Cierniste Serce, gdyż całe życie poświęciła walce. Plotki i podania, które Ci czytano mówią, że Cyndra była odważną kobietą, a przy tym bardzo oschłą wobec osób, które próbowały umniejszyć jej rolę, acz o wielkim sercu dla maluczkich. Nadziak, którym się posługiwała był krwawym orężem, uderzał w mgnieniu oka, bezlitośnie.
Obecnie nie ma nikogo, kto mógłby odziedziczyć ten artefakt, więc wygląda na to, że został powierzony twojej opiece. Dzierżąc go czujesz się pewniej z obuchami (+1 punkt do broni obuchowych), choć nie wiesz, czy to uczucie pochodzi od Ciebie, czy od rzeczonego przedmiotu.
Spoiler:
Lead,
Miłościwa Krinn postanowiła tym razem wysłuchać Twej prośby i dać pokaz swej hojności. Pewnego dnia w drodze zupełnego przypadku wchodzisz w posiadanie niepozornej, drewnianej skrzynki. W jej wnętrzu znajdujesz coś niespotykanego - kuszę nadgarstkową, a także dziesięć bełtów i schemat, który pozwoli każdemu sztukmistrzowi przygotować nowe pociski.
Niestety zasięg narzędzia nie jest może imponujący (około 100m), ale siła uderzenia, dyskrecja i prędkość przeładowania sprawiają, że owa broń może okazać się nieocenioną pomocą w Twoim fachu. Władaj nią mądrze, chwal imię Krinn i pamiętaj, by złożyć obiecaną ofiarę.
Miłościwa Krinn postanowiła tym razem wysłuchać Twej prośby i dać pokaz swej hojności. Pewnego dnia w drodze zupełnego przypadku wchodzisz w posiadanie niepozornej, drewnianej skrzynki. W jej wnętrzu znajdujesz coś niespotykanego - kuszę nadgarstkową, a także dziesięć bełtów i schemat, który pozwoli każdemu sztukmistrzowi przygotować nowe pociski.
Niestety zasięg narzędzia nie jest może imponujący (około 100m), ale siła uderzenia, dyskrecja i prędkość przeładowania sprawiają, że owa broń może okazać się nieocenioną pomocą w Twoim fachu. Władaj nią mądrze, chwal imię Krinn i pamiętaj, by złożyć obiecaną ofiarę.
Spoiler:
Telionie,
Los nierzadko bywa przekorny. Czasem powierza nam kogoś, karze chronić tę osobę, wiąże dwa serca łańcuchem emocji i gdy wszystko idzie po naszej myśli niespodziewanie tracimy ten dar. Łatwo jest wtedy powiedzieć, że również takie doświadczenie powinno być lekcją. Dużo trudniej jest dzielić ten ból, wypełnić jakoś pustkę.
W związku z tym jak bardzo cierpi Twoje serce na list odpowiedziała Osurela, bogini miłości. Kierowana współczuciem, ale również rywalizacją z Panią Pokusy postanowiła, że twe ścieżki splotą się z kimś, kto podobnie jak i Ty próbuje uleczyć złamane serce. Felicja niegdyś była młodą kobietą, a przy tym dobrze rokującą czarodziejką. Los chciał, że zakochała się bez pamięci w rycerzu zakonnym, lecz ze względu na trudną historię kochanków dziewczyna mogła odwiedzać swojego wybranka jedynie w postaci zwierzęcej. Jako kot wkradała się przez okno do jego domu, jako skowronek śpiewała mu o poranku. Z czasem jednak chłopiec dorósł i stał się mężczyzną, a wkrótce później ruszył na krwawą wojnę, z której nigdy nie wrócił.
Młoda czarodziejka jeszcze długo czekała na powrót swej miłości. Często odwiedzała ich wspólne miejsca pod postacią kota, ptaka, czy innego żyjątka. Liczyła, że nadejdzie ten dzień, gdy ukochany pojawi się na horyzoncie, stąd jej przemiany były coraz dłuższe, a oczekiwanie coraz trudniejsze. W końcu postanowiła, że nie chce już wracać do starego życia, ani do dawnej siebie. Uciekła gdzieś daleko i z czasem zapomniała jak wrócić do ludzkiej postaci... a może po prostu nie chciała tego?
Spotykasz ją zaplątaną w krzakach - głodną i zmarzniętą.
Może to będzie szansa dla Was obojga, żeby jakoś uśmierzyć ten ból?
Los nierzadko bywa przekorny. Czasem powierza nam kogoś, karze chronić tę osobę, wiąże dwa serca łańcuchem emocji i gdy wszystko idzie po naszej myśli niespodziewanie tracimy ten dar. Łatwo jest wtedy powiedzieć, że również takie doświadczenie powinno być lekcją. Dużo trudniej jest dzielić ten ból, wypełnić jakoś pustkę.
W związku z tym jak bardzo cierpi Twoje serce na list odpowiedziała Osurela, bogini miłości. Kierowana współczuciem, ale również rywalizacją z Panią Pokusy postanowiła, że twe ścieżki splotą się z kimś, kto podobnie jak i Ty próbuje uleczyć złamane serce. Felicja niegdyś była młodą kobietą, a przy tym dobrze rokującą czarodziejką. Los chciał, że zakochała się bez pamięci w rycerzu zakonnym, lecz ze względu na trudną historię kochanków dziewczyna mogła odwiedzać swojego wybranka jedynie w postaci zwierzęcej. Jako kot wkradała się przez okno do jego domu, jako skowronek śpiewała mu o poranku. Z czasem jednak chłopiec dorósł i stał się mężczyzną, a wkrótce później ruszył na krwawą wojnę, z której nigdy nie wrócił.
Młoda czarodziejka jeszcze długo czekała na powrót swej miłości. Często odwiedzała ich wspólne miejsca pod postacią kota, ptaka, czy innego żyjątka. Liczyła, że nadejdzie ten dzień, gdy ukochany pojawi się na horyzoncie, stąd jej przemiany były coraz dłuższe, a oczekiwanie coraz trudniejsze. W końcu postanowiła, że nie chce już wracać do starego życia, ani do dawnej siebie. Uciekła gdzieś daleko i z czasem zapomniała jak wrócić do ludzkiej postaci... a może po prostu nie chciała tego?
Spotykasz ją zaplątaną w krzakach - głodną i zmarzniętą.
Może to będzie szansa dla Was obojga, żeby jakoś uśmierzyć ten ból?
Spoiler:
Felicja potrafi zamienić się w kota, ptaka lub inne, niezbyt duże zwierze. Jak to czarodziejka ma również inne talenty, ale by je poznać musicie wzajemnie sobie zaufać i wspierać się.
Spoiler:
Dilgo,
Artyści zawsze byli ulubieńcami Krinn, wszak bez nich piękne oblicze bogini nigdy nie zaszczyciłoby oczu jej wyznawców. To dzięki takim orędownikom sztuki jak Ty poznajemy świat natchnionej wyobraźni i doświadczamy czegoś wykraczającego poza rozumowanie prostaczków.
Doceniając twą pokorną prośbę Pani Pokus śle Ci ten jedyny w swoim rodzaju pędzel. Obrazy wychodzące spod niego tuż po ukończeniu będą przenoszone na jedną ze ścian w świątyni Krinn położonej w Porcie Erola.
Miej jednak na uwadze, że każde dzieło może zarówno wprawić w zachwyt, jak i obrazić. Tym samym pamiętaj, by swym kunsztem nie narazić się na gniew istot boskich.
Niech wena nigdy Cię nie opuszcza.
Artyści zawsze byli ulubieńcami Krinn, wszak bez nich piękne oblicze bogini nigdy nie zaszczyciłoby oczu jej wyznawców. To dzięki takim orędownikom sztuki jak Ty poznajemy świat natchnionej wyobraźni i doświadczamy czegoś wykraczającego poza rozumowanie prostaczków.
Doceniając twą pokorną prośbę Pani Pokus śle Ci ten jedyny w swoim rodzaju pędzel. Obrazy wychodzące spod niego tuż po ukończeniu będą przenoszone na jedną ze ścian w świątyni Krinn położonej w Porcie Erola.
Miej jednak na uwadze, że każde dzieło może zarówno wprawić w zachwyt, jak i obrazić. Tym samym pamiętaj, by swym kunsztem nie narazić się na gniew istot boskich.
Niech wena nigdy Cię nie opuszcza.
Spoiler:
Libeth,
Pani Pokusy czytając twój list omal nie przewróciła się ze śmiechu. Kto jednak na pewno się przewróci, to z pewnością bard Celestio. Będzieś świadkiem mniej lub bardziej spektakularnego upadku twojego kolegi po fachu, tak jak sobie tego zażyczyłaś. Co więcej, gdy ten pozbiera się i przetrawi ten jakże niefortunny ambaras, odnajdziesz w pobliżu miejsca wypadku szczerozłoty ząb. Warty będzie nieco ponad sto koron wschodnich, ale możesz go też zatrzymać, chociażby na pamiątkę, by móc po latach wspominać tę jakże przemiłą atrakcję.
Pani Pokusy czytając twój list omal nie przewróciła się ze śmiechu. Kto jednak na pewno się przewróci, to z pewnością bard Celestio. Będzieś świadkiem mniej lub bardziej spektakularnego upadku twojego kolegi po fachu, tak jak sobie tego zażyczyłaś. Co więcej, gdy ten pozbiera się i przetrawi ten jakże niefortunny ambaras, odnajdziesz w pobliżu miejsca wypadku szczerozłoty ząb. Warty będzie nieco ponad sto koron wschodnich, ale możesz go też zatrzymać, chociażby na pamiątkę, by móc po latach wspominać tę jakże przemiłą atrakcję.
Spoiler:
Mordredzie,
Swoją prośbą trafiłeś w domenę Pani Pokusy i wielce ją udobruchałeś. Najbliższej nocy nawiedzi cię sen, ognisty niczym płomienie Sakira. Będziesz świadkiem niewyobrażalnie wielkiej orgii, mającej miejsce w lochach Srebrnego Fortu. Jej uczestnikami będą najwyżsi dostojnicy Zakonu Sakira, ich podwładni zakonnicy oraz zakonnice. Kiedy się obudzisz, coś się zmieni w otaczającym cię świecie. Jeżeli kiedykolwiek spotkasz na swojej drodze członka Zakonu Sakira, ten po spojrzeniu na ciebie dozna ogromnego wstydu, jakby przyłapano go na czymś, co nigdy nie powinno ujrzeć światła dziennego.
Swoją prośbą trafiłeś w domenę Pani Pokusy i wielce ją udobruchałeś. Najbliższej nocy nawiedzi cię sen, ognisty niczym płomienie Sakira. Będziesz świadkiem niewyobrażalnie wielkiej orgii, mającej miejsce w lochach Srebrnego Fortu. Jej uczestnikami będą najwyżsi dostojnicy Zakonu Sakira, ich podwładni zakonnicy oraz zakonnice. Kiedy się obudzisz, coś się zmieni w otaczającym cię świecie. Jeżeli kiedykolwiek spotkasz na swojej drodze członka Zakonu Sakira, ten po spojrzeniu na ciebie dozna ogromnego wstydu, jakby przyłapano go na czymś, co nigdy nie powinno ujrzeć światła dziennego.
Spoiler:
Efekt ten będzie trwał przez pierwsze kilka minut kontaktu i wyłącznie raz na każdego spotkanego członka zakonu.
Spoiler:
Callisto,
Twoja prośba była wielka, acz dobroduszna i ze szczerego serca płynąca. Aby mogła być spełniona, potrzebna będzie próba czasu, bowiem cierpliwość oceni każdą intencję i nada jej większy sens. Otrzymujesz drewnianą skrzynkę-skarbonkę. Nie jest to zwyczajny pojemnik, w którym można przechowywać monety i kosztowności. Wrzucony doń pieniążek aktywuje magiczne zaklęcie, a sam przedmiot uzyskuje wtem swoją nadzwyczajną właściwość. Po zamknięciu na klucz, z biegiem czasu będzie powielać pieniądz, którym go nakarmiono, jednak nigdy do końca nie będzie wiadomo jaka suma zebrała się w środku. Potrząśnięta, zawsze odezwie się jedynie głuchą pustką. Przekonać się o jej zawartości będzie można dopiero po otwarciu. Lecz należy ostrożnie zaplanować otwarcie owej skrzynki, bowiem można zrobić to tylko raz. Otwarta - dezaktywuje zaklęcie na zawsze i czyni ją bezużyteczną.
Twoja prośba była wielka, acz dobroduszna i ze szczerego serca płynąca. Aby mogła być spełniona, potrzebna będzie próba czasu, bowiem cierpliwość oceni każdą intencję i nada jej większy sens. Otrzymujesz drewnianą skrzynkę-skarbonkę. Nie jest to zwyczajny pojemnik, w którym można przechowywać monety i kosztowności. Wrzucony doń pieniążek aktywuje magiczne zaklęcie, a sam przedmiot uzyskuje wtem swoją nadzwyczajną właściwość. Po zamknięciu na klucz, z biegiem czasu będzie powielać pieniądz, którym go nakarmiono, jednak nigdy do końca nie będzie wiadomo jaka suma zebrała się w środku. Potrząśnięta, zawsze odezwie się jedynie głuchą pustką. Przekonać się o jej zawartości będzie można dopiero po otwarciu. Lecz należy ostrożnie zaplanować otwarcie owej skrzynki, bowiem można zrobić to tylko raz. Otwarta - dezaktywuje zaklęcie na zawsze i czyni ją bezużyteczną.
Spoiler:
Septo,
Krinn od długiego czasu spogląda na Twe poczynania z uśmiechem. Widzi, jak śmiało sięgasz po to, czego pożądasz od życia i jak trudzisz się, by dopiąć swego. Jej uwadze nie umyka także to, jak często na drodze mamiących Cię pokus stają przeciwności losu. By wynagrodzić jakoś te trudności i dać zadość pobożnym pragnieniom bogini ofiarowuje Ci ten glejt, z którego pomocą omamisz każdą osobę i wywiniesz się nawet z najbardziej skomplikowanych sytuacji.
Pamiętaj jednak, że moc tego pisma jest ograniczona i pierwszym użyciu atrament na pergaminie zaniknie bezpowrotnie tracąc swą niezwykłą właściwość.
Krinn od długiego czasu spogląda na Twe poczynania z uśmiechem. Widzi, jak śmiało sięgasz po to, czego pożądasz od życia i jak trudzisz się, by dopiąć swego. Jej uwadze nie umyka także to, jak często na drodze mamiących Cię pokus stają przeciwności losu. By wynagrodzić jakoś te trudności i dać zadość pobożnym pragnieniom bogini ofiarowuje Ci ten glejt, z którego pomocą omamisz każdą osobę i wywiniesz się nawet z najbardziej skomplikowanych sytuacji.
Pamiętaj jednak, że moc tego pisma jest ograniczona i pierwszym użyciu atrament na pergaminie zaniknie bezpowrotnie tracąc swą niezwykłą właściwość.
Spoiler:
Ithilionie,
Prośba o potęgę zwrócona do bóstwa często pozostaje jeno pustym dźwiękiem zapomnianą równie szybko co spadający liść. Nie jednak w wypadku tego listu. W dłonie Ithilona wpadnie bowiem najprawdziwsza smocza kość. Spełnienie marzeń każdego maga… jednak z lekkim dodatkiem natury darczyńcy. Pani Pokus darowuje ci bowiem sam czubek smoczego ogona. Smoka najpewniej młodego, gdyż kość jest mniejsza niż paznokieć. Dość by rzucić jeden czar z łatwością, wielką mocą bądź w absurdalnych warunkach. Dość by po tym jednym użyciu zawsze pragnąć więcej. Pani zwodniczego piękna i pragnień upodobała sobie widać siłę twoich żądzy i postanowiła je nie tylko nagrodzić, ale i podsycić.
Prośba o potęgę zwrócona do bóstwa często pozostaje jeno pustym dźwiękiem zapomnianą równie szybko co spadający liść. Nie jednak w wypadku tego listu. W dłonie Ithilona wpadnie bowiem najprawdziwsza smocza kość. Spełnienie marzeń każdego maga… jednak z lekkim dodatkiem natury darczyńcy. Pani Pokus darowuje ci bowiem sam czubek smoczego ogona. Smoka najpewniej młodego, gdyż kość jest mniejsza niż paznokieć. Dość by rzucić jeden czar z łatwością, wielką mocą bądź w absurdalnych warunkach. Dość by po tym jednym użyciu zawsze pragnąć więcej. Pani zwodniczego piękna i pragnień upodobała sobie widać siłę twoich żądzy i postanowiła je nie tylko nagrodzić, ale i podsycić.
Spoiler:
Aello,
Pani Pokusy jest zmartwiona Twoim brakiem wiary. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że każdy na pewnym etapie życia przechodzi przez kryzys wiary oraz osobowości.
Twoja prośba nie może zostać spełniona od razu. Droga do zrozumienia siebie jest drogą długą i wyboistą. Zdarza się, że dany człowiek zbacza z tej ścieżki i przez jakiś czas jej nie widzi – ale każdy w końcu na nią wraca, choć może nie dokładnie w tym samym miejscu.
Nie zawsze cel jest widoczny jasno i nie zawsze każdy jest świadomy tego, dokąd zmierza. Ale czasami drobne znaki, drobne wydarzenia mogą naprowadzić cię na dobrą ścieżkę.
Dlatego też, aby pomóc Ci w odnalezieniu siebie, Pani Pokusy chce ci dać tę oto biżuterię. Zamknięta w misternie wykonanym naszyjniku iskra wskazuje kierunek Twojej drogi. Jeśli kiedykolwiek będziesz wątpić, w którą stronę iść - fizycznie bądź emocjonalnie, iskra podpowie ci właściwy kierunek, świecąc mocniej, gdy wybierasz właściwą ścieżkę.
Pani Pokusy jest zmartwiona Twoim brakiem wiary. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że każdy na pewnym etapie życia przechodzi przez kryzys wiary oraz osobowości.
Twoja prośba nie może zostać spełniona od razu. Droga do zrozumienia siebie jest drogą długą i wyboistą. Zdarza się, że dany człowiek zbacza z tej ścieżki i przez jakiś czas jej nie widzi – ale każdy w końcu na nią wraca, choć może nie dokładnie w tym samym miejscu.
Nie zawsze cel jest widoczny jasno i nie zawsze każdy jest świadomy tego, dokąd zmierza. Ale czasami drobne znaki, drobne wydarzenia mogą naprowadzić cię na dobrą ścieżkę.
Dlatego też, aby pomóc Ci w odnalezieniu siebie, Pani Pokusy chce ci dać tę oto biżuterię. Zamknięta w misternie wykonanym naszyjniku iskra wskazuje kierunek Twojej drogi. Jeśli kiedykolwiek będziesz wątpić, w którą stronę iść - fizycznie bądź emocjonalnie, iskra podpowie ci właściwy kierunek, świecąc mocniej, gdy wybierasz właściwą ścieżkę.
Spoiler:
Idenie,
Niech twoje zmartwienia odejdą w cień, bowiem Pani Pokusy objęła Cię swoim opiekuńczym ramieniem. Tedy więc, jeśli usłyszysz za chwilę grzmot, możesz uspokoić swe drżące serce, bowiem żaden pościg nie będzie cię gonił. Ponadto, aby docenić Twoje zdolności, jeśliś by pomyślał o przewietrzeniu pokoju, w którym się znajdujesz, kto wie, może wiatr przywieje dobre wieści w postaci adresu, gdzie już czekają na ciebie twoje wszystkie prośby? Znajdzie się i ciepłe łóżko, kobieta, która ułoży cię do snu, a i klienci nowi, którym będziesz mógł zaprezentować swoje umiejętności. Znajdując się tam, nie zapomnij zaglądnąć do biblioteczki, w której znajdziesz interesujący cię wolumin, a w nim - nowa do przyswojenia wiedza z dziedziny chronaturgii.
Niech twoje zmartwienia odejdą w cień, bowiem Pani Pokusy objęła Cię swoim opiekuńczym ramieniem. Tedy więc, jeśli usłyszysz za chwilę grzmot, możesz uspokoić swe drżące serce, bowiem żaden pościg nie będzie cię gonił. Ponadto, aby docenić Twoje zdolności, jeśliś by pomyślał o przewietrzeniu pokoju, w którym się znajdujesz, kto wie, może wiatr przywieje dobre wieści w postaci adresu, gdzie już czekają na ciebie twoje wszystkie prośby? Znajdzie się i ciepłe łóżko, kobieta, która ułoży cię do snu, a i klienci nowi, którym będziesz mógł zaprezentować swoje umiejętności. Znajdując się tam, nie zapomnij zaglądnąć do biblioteczki, w której znajdziesz interesujący cię wolumin, a w nim - nowa do przyswojenia wiedza z dziedziny chronaturgii.
Spoiler:
Kamiro,
Twoje płonące pragnienie wielkości mile zaskoczyło Panią Pokus. Spoglądając na Ciebie widzi swą oddaną służkę, która z pomocą potężnej magii toruje sobie ścieżkę do świetlanej przyszłości - to postawa godna boskiej pochwały.
Musisz jednak wiedzieć, że poklask zyskuje się nie tylko mocą, czy słowami, ale także dając pokaz siły, dowód potęgi mierzony wielkością czynów. Jeśli udowadnisz że jesteś gotowa do poświęceń w imie idei, którym piastujesz mniejsi od Ciebie ruszą twoimi śladami, tak jak słabsi kroczą po śladach większych od siebie - tak zyskuje się prestiż pośród śmiertelników.
Byś jakkolwiek nie czuła się osamotniona na tej trudnej drodze wspaniałomyślna Krinn przesyła Ci ten oto pierścień, gdyż to właśnie biżuteria jest atrybutem potęgi.
Twoje płonące pragnienie wielkości mile zaskoczyło Panią Pokus. Spoglądając na Ciebie widzi swą oddaną służkę, która z pomocą potężnej magii toruje sobie ścieżkę do świetlanej przyszłości - to postawa godna boskiej pochwały.
Musisz jednak wiedzieć, że poklask zyskuje się nie tylko mocą, czy słowami, ale także dając pokaz siły, dowód potęgi mierzony wielkością czynów. Jeśli udowadnisz że jesteś gotowa do poświęceń w imie idei, którym piastujesz mniejsi od Ciebie ruszą twoimi śladami, tak jak słabsi kroczą po śladach większych od siebie - tak zyskuje się prestiż pośród śmiertelników.
Byś jakkolwiek nie czuła się osamotniona na tej trudnej drodze wspaniałomyślna Krinn przesyła Ci ten oto pierścień, gdyż to właśnie biżuteria jest atrybutem potęgi.
Spoiler:
Artefkat daje +1 do autorytetu, jego wartość szacuje się na 200 srebrników.
Do następnego!