Oset

1
Miano: Oset
Płeć: M
Wiek: 28
Rasa: Człowiek

Wygląd:
Obrazek
Twarz Oseta jest przez większość czasu schowana za saladą – zamkniętym hełmem nieposiadającym przyłbicy (http://www.man.poznan.pl/~ritter/tmp/salada_wloska.jpg). Legenda głosi, że nikt nie widział tego człowieka uśmiechającego się. Jego twarz jest poorana bruzdami, zmarszczkami i licznymi bliznami. Wygląda na dużo starszego; wrażenia tego dopełnia zaniedbany wygląd, dawno już niestrzyżone, ciemne włosy i broda w nieładzie. Widać, że życie go nie oszczędzało. Blask bijący z jego niebieskich oczu dawno się już wypalił, jakby ich właściciel był już tylko pustą powłoką nieposiadającą emocji i uczuć. I kto wie, czy tak nie było w istocie. Teraz jedyne, co można tam dostrzec, to bezlitosne, nieubłagane pragnienie śmierci. Własnej lub cudzej.
Oprócz wspomnianej już, nieukazującej oblicza salady na głowie żołnierz nosi na sobie biało-niebieską tunikę, na którą nałożona jest pikowana przeszywanica z krótkim tabardem utrzymanym w podobnej kolorystyce. Przy pasie, opinającym biodra, wiszą pochwy ze sztyletem i krótkim mieczem. Na nogi zakłada typowo średniowieczne, dwubarwne spodnie i wysokie buty wykończone żelazem. Pancerne rękawice o skórzanym podbiciu mają, oprócz ochrony, ułatwić posługiwanie się jego wspaniałą bronią, która jako pierwsza rzuca się w oczy – olbrzymim młotem, długości około 1,7 metra, oprócz obucha z przodu posiadającym hak po przeciwnej stronie, jak i również grot na czubku. Oset posługuje się bronią z dużą wprawą, jakby jego niewątpliwie duża waga nie była dlań żadną przeszkodą.
Oset mierzy około metra 65, czym nie wyróżnia się zbytnio wśród innych ludzi.
Widać po nim ćwiczenia fizyczne – mięśnie są doskonale widoczne, nawet pomimo ubrania. To jednak nie przeszkadza mu być niewiarygodnie zręcznym – nie przypomina karczemnych osiłków, jakich pełno na tym świecie. Lekkie opancerzenie pozwala mu ruszać się ponadprzeciętnie szybko. Na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie bardzo doświadczonego weterana wielu bitew. Nie ma nic do stracenia i nietrudno to stwierdzić.

Osobowość:
Jest osobą ponadprzeciętnie inteligentną, co bezlitośnie wykorzystuje w walce, nieprzerwanie analizując sytuację i obserwując poczynania przeciwnika, poszukując jego słabych punktów i popełnianych błędów.
Jego determinacja jest bardzo wysoka. Jedyne, co tli się w jego umyśle i nadaje jego życiu sens, to przelewanie cudzej krwi - utracił wszystko, co kiedykolwiek się dla niego liczyło. Wobec obezwładniającej rozpaczy, z którą nie był w stanie sobie poradzić, oszalał i całkowicie stracił kontakt z rzeczywistością. Gdy został przeniesiony z celi śmierci do areny, ta stała się jego drugim domem.
Nie czerpie przyjemności z zabijania – ta stała się dla niego codziennością, rutyną. Wszelkie pozytywne odczucia i cechy uległy zanikowi. Rzadko kiedy w ogóle się odzywał; w jego opętanym szaleństwem umyśle ciężko było dopatrywać się jakichkolwiek pragnień, marzeń, wyższych celów. Nie pamięta nawet swojego prawdziwego nazwiska.

Historia:
Urodzony w bogatszej, chłopskiej rodzinie nie miał zbyt wielu możliwości rozwoju. Do osiągnięcia wieku pozwalającego mu na samodzielne decydowanie o sobie pracował na roli razem z pracownikami najemnymi, jak i własnym ojcem, później jednak odszedł. Zerwał kontakty z całą swoją rodziną i zaciągnął się do armii.
Był inteligentnym człowiekiem, choć niewykształconym, ale i na brak siły nie narzekał. Jego tryb życia wymuszał jakby wyrobienie sobie siły fizycznej. Praca chłopa, a później żołnierza obligowała go do odpowiedniej sprawności.
Nikt nie wie, co tak naprawdę sprawiło, że oszalał. Spekulowano, że skorumpowani strażnicy miejscy zabili mu żonę, ale inni zaprzeczali, jakoby miał być żonaty. W każdym razie liczyło się to, że napadł i zabił pięciu żołnierzy oraz ich dowódcę, zanim zdołano go pojmać. Zwolennicy pierwszej opcji podejrzewali zemstę, poddający ją w wątpliwość sugerowali alkoholowy nałóg lub snuli inne teorie. Wygląda na to, że zainteresowani nie poznają prawdy już nigdy.
Miał zostać powieszony i wystawiony na widok publiczny dla napiętnowania jego zbrodni, ale dostrzeżono przedtem jego umiejętności i zamiast tego został zesłany na arenę jako gladiator. Teraz prawda straciła już znaczenie.

Atrybuty:
Siła: 8
Zręczność: 9
Wytrzymałość: 7

Inteligencja: 4
Siła Woli: 5
Percepcja: 6

Charyzma:1

Bazowe PŻ: 70
Punkty many: 30
Refleks: 15

PŻ z pancerza: 28
Opancerzenie/Ciężki Pancerz: 3/4

Suma PŻ: 98

Umiejętności fizyczne:
Atletyka - 8
Blok - 8
Bójka
Broń dwuręczna - 9
Ciężki pancerz - 4
Długie ostrza
Drzewce
Dwie bronie - 6
Krótkie ostrza - 5
Jeździectwo
Kradzież kieszonkowa
Kusze
Łuki
Miotanie
Obuchy - 9
Otwieranie zamków
Rzemiosło [do wyboru]
Skradanie się

Umysł:
Alchemia
Czujność - 6
Empatia
Fałszerstwo
Felczerstwo - 3
Finanse
Koncentracja - 6
Mechanika
Mistycyzm
Nauki przyrodnicze
Nauki humanistyczne
Tropienie
Znajomość polityki
Żywioł energii
Żywioł ognia
Żywioł powietrza
Żywioł wody
Żywioł ziemi

Perswazja:
Autorytet - 1
Etykieta
Handel
Oswajanie zwierząt
Przebiegłość
Występy

Cechy:

Zdolności magiczne: -
Czary: -
Znane Rytuały: -

Rynsztunek:
Oręż:
Poświęcony Xandowi stalowy kafar turoński – 32/Obuchy/420
Żelazny sztylet 8/Krótkie Ostrza/40
Pancerz:
Przeszywanica (+10 PŻ) /-/ 80
Wyśmienicie wykonany żelazny hełm (zamknięty, salada) (+8 PŻ) /2 Op/ 240
Pancerne rękawice (+10 PŻ) /1 Op/ 60
Pisma: -
Inne:
2x: Proszek z trawy zwanej włosami Kariili (+15 PŻ każdy)/140 razem
20z
Uwagi: -
Ostatnio zmieniony 14 maja 2013, 19:41 przez Miklos Horthy, łącznie zmieniany 6 razy.
Obrazek

Re: Oset

2
Jeśli masz 1 Charyzmy, to musisz przynajmniej 1pkt umiejętności wydać na um perswazji.
Jeśli masz 15 pkt na Umiejętności Umysłowe (Int+SW+Per), to co najmniej tyle musisz na nie przeznaczyć.

Wydałeś 49pkt na umiejki, masz jeszcze 16pkt.

Poza tym wszystko wygląda ok, tylko chwilowo nie mogę sprawdzić kosztu ekwipunku.

Re: Oset

4
Według moich obliczeń wydałeś 1070 zębów, a masz ich tylko 1000. Poza tym wszystko ok.
Wykorzystam limit znaków i dodam, że ten spis broni jest nieco ubogi.
Jest, ale to dopiero beta. Asortyment zabawek na pewno się rozrośnie, a do tego zapewne też pozmienia (obecnie obrażenia broni są abstrakcyjne; musimy zobaczyć, jak się sprawdzą).

Edit:
Już jest ok.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Cele gladiatorów”