Yattmur

1
Miano: Yattmur
Płeć: Kobieta
Wiek (i rok urodzenia postaci): 35 lat (urodzona w 57 roku III ery, dokładnie ostatniego dnia lata)
Rasa: Wschodnia Elfka
Pochodzenie: Archipelag, mała wysepka na wschód od Da`kattok, dawniej bezimienna, dziś nazywana po prostu Wyspą Drzewa

Wygląd:




Smukła, ale na pewno nie wiotka, za to pełna sprężystości i siły. Zwinna i prędka, niemal ciągle zabiegana, krążąca między tysiącem spraw, które ją zajmują. W rzadkich chwilach spokoju – pogrążona w bezruchu i medytacji na skraju morza. To właśnie Yattmur, nieodrodne dziecko Archipelagu.

Jej ciemną jak hebanowe drewno skórę pokrywają geometryczne białe tatuaże, obecne wszędzie poza twarzą. Są to z jednej strony tradycyjne ludowe wzory, popularne szczególnie wśród starszych pokoleń Elfów Wschodu, a dziś coraz rzadsze i odchodzące pomału w zapomnienie – z drugiej zaś strony stanowią coś więcej: przekaźnik i stabilizator magicznej energii. Kiedy Yattmur czaruje – czasem także kiedy śpi – linie ornamentów potrafią rozjarzyć się silnym, jasnobłękitnym blaskiem.

Jej włosy są białe – od zawsze – jak muszle na brzegu rodzinnej wyspy, długie po pas. Rzadziej falujące swobodnie, częściej schowane pod lnianym zawojem, pełnym ozdobnych szarych piórek, muszelek, błękitnych koralików i szkiełek. Brwi, w przeciwieństwie do fryzury – ciemne, bujne i grube. Podobnie rzęsy. O, rzęsy Yattmur ma naprawdę dziwne, od urodzenia rosnące wokoło jej oczu w dwóch gęstych rzędach, co może wygląda poniekąd intrygująco, ale utrudnia życie, dodając do szeregu jego udręk bezustannie podrażnione spojówki. Z tego prozaicznego powodu wejrzenie elfki, ciemnogranatowe i poważne, sugeruje zwykle szereg nieprzespanych nocy i ciche błaganie o litość. Pełne i tak ciemne, że niemal czarne usta zdobi mały perłowy kolczyk, umieszczony pod dolną wargą. Oprócz tego dziewczyna biżuterii nie nosi, bo jej przeszkadza. Czasami, jak chce być piękna, ozdabia kostki błyszczącymi łańcuszkami czy bransoletkami z muszli, ale zazwyczaj zaraz je gdzieś gubi. Z reguły celowo i z rozmysłem.

Yatt przez życie biegnie boso, co wśród wyspiarzy z upalnego Archipelagu jest raczej zwyczajną praktyką. Nosi na sobie liczne warstwy dłuższych i krótszych lekkich ubrań, raczej jasnych i nie bardzo pstrokatych. Najczęściej widuje się ją w jednej z krótkich, szerokich, odsłaniających pępek bluzek i w wąskich spodniach lub przeciwnie – w przylegającej do ciała, plecionej z rzemieni górze i w powiewnych szarawarach. Przy prawej kostce zdarza jej się nosić przywiązany nożyk.

Niesie się za nią woń słonej wody, czasami również żywy, mocny, niezbyt słodki zapach floksów – kwiatów popularnych w przydomowych ogrodach na całym Archipelagu.


Znaki szczególne:
- długie białe włosy
- perłowy kolczyk pod dolną wargą
- bardzo ciemna skóra i ciało pokryte niemal w całości (właściwie tylko poza twarzą) geometrycznymi białymi tatuażami
- wśród geometrycznych tatuaży wyraźnie odznacza się jeden zupełnie inny, kiczowaty wzór na lewym ramieniu - wykonany białym tuszem uśmiechnięty delfinek o dwóch płetwach grzbietowych (od 92 roku)

Informacje i plotki:

- kobieta-orkiestra: tatuuje, czaruje, pomaga w świątyniach, najchętniej przy pogrzebach, rybaczka, poławiaczka pereł, do tego przewozi ludzi swoją małą łódką, spędza płody, wskrzesza zmarłych, chodzi po wodzie, wieszczy, wynajmuje pokoje pielgrzymom, a do tego pisze książkę o życiu syren

- ma cztery sobowtóry (prawdopodobnie stworzone przy użyciu plugawej magii), inaczej nigdy by nie zdołała ogarnąć tylu spraw

- żyje w związku z dwiema kobietami, pod jednym dachem, co gorsza wychowują razem ośmioletnią córeczkę (czyją, bo chyba nie ich wspólną?!), która nie wiadomo skąd się wzięła (pewnie ją komuś porwały!)

- w wynajmowanych pielgrzymom pokojach w jej domu roi się od węży i much!

- nekromantka albo nekrofilka, od dziecka najchętniej gmera przy zwłokach

- niejednokrotnie widziano, jak kupuje chlebek, i nie, nie chodzi tu o zakupy w piekarni

- widziano też, jak przemienia się... w deszcz

- potrafi gapić się w wodę całymi dniami, podobno z niej wróży

- jej tatuaże są magiczne i czasami, jak śpi, świecą na niebiesko

- cały czas podkrada robotę sąsiadowi-rybakowi imieniem Maoire

- jeszcze parę lat temu co chwila wdawała się w bójki i awantury

- wychowała ją ciotka, najznakomitsza tatuażystka na wyspie; rodzice mieli małej Yattmur dość i uciekli do Keronu


Widoczny ekwipunek:

- nożyk przypasany do prawej kostki
- skórzana, wyszywana rybią łuską sakiewka, raczej chuda
- jeśli akurat łowi ryby, to z reguły ma przy sobie charakterystyczny trójząb
- jeśli robi komuś tatuaż, to przy użyciu kościanej igły i małego młoteczka
- jeśli nie robi żadnej z tych rzeczy, to możliwe, że skrzętnie notuje coś w swoim dzienniku

Losy:
- Kresy wschodnie - Wyspa Drzewa


KP
Obrazek
Specjalny medal od Aod. I od Kota.
Zablokowany

Wróć do „Archiwa”