Vespera d'Oxantres

1
Miano: Vespera d’Oxantres, wśród kacerzy i parających się podłą sztuką „Czarną Osą” zwana
Płeć: Kobieta
Wiek: 32
Rasa: Człowiek
Pochodzenie: Srebrny Fort

Wygląd: Już po kroku, pewnym a zdecydowanym, łacno poznać, iż ma się do czynienia z personą wyrazistą, tak w fizycznym, jak i psychicznym aspekcie. Po chwili indagacja wzrokowa potwierdza tę dźwiękową zapowiedź, gdyż oczom jawi się smukła i wysoka sylwetka młodej kobiety. Natura obdarzyła ją urodą zaiste chłodnawą – wieczorną jako jej imię Vespera albo nieszpory (vesperae), które z gorliwością co zmierzch odmawia. Bladość lica zapewne zdaje się większa przez czarne włosy i równie ciemnie spojrzenie, które przenikliwie wbija się w interlokutora, jak gdyby otaksowując jego uprzednie lub przyszłe przewinienia. Przyodziewa się takoż na ciemno - skromnie, lecz nie ubogo, gdyż wprawne oko dostrzeże, iż z nie byle jakiej tkaniny płaszcz, skórzaną tunikę i insze elementy stroju ma na sobie. I choć odnosi się do rozmówcy z dystynkcją, ciężko nie ulec wrażeniu, że jakby lekko wymuszoną. Nie trzeba wiele czasu, by tę zagwozdkę rychło rozwiązać – przytroczony miecz, dwa sztylety oraz szereg niewielkich ostrzy wokół pasa na udzie są dostateczną informacją, iże ta czarna osa bez wahania użądli, jeśli stoi przed nią kuglarz ciemnych mocy lub apostata. A wiedza ta ani chybi płynie stąd, że srebrem wyszytego na piersi symbolu Zakonu Sakira dumnie się mieni.

Informacje i plotki:
- Spaliła podobno więcej heretyków niż ty zjadłeś kotletów.
- Fanatycznie oddana wyznawczyni Sakira, która z prawdziwą konwikcją służy w szeregach jego lojalnych strażników wiary i bezwzględnie tropi wszelkich odszczepieńców.
- Mistrzyni Inkwizytorka, a nawet gorzej - inkwizycja samej Inkwizycji. Odkąd zasiada w kapitule rewizyjnej Zakonu, wpada niekiedy z niezapowiedzianą wizytą na kontrole do różnych komturii, by zepsuć humor paru wałkoniom na wysokich stanowiskach.
- Uwala nowicjuszy na egzaminach z "procesu inkwizycyjnego" i nie uznaje usprawiedliwień ze szkoleń fizycznych w Srebrnym Forcie.
- Podobno jej przydomek pochodzi od zdrobnienia imienia (vespa – co w dialekcie Irios znaczy „osa”), atoli ciężko sobie imaginować, iżby ktoś chciał miano takowej tuzy skracać. Ponoć żądli też dosadnie – jak? Wiedzę tę lepiej ostawić gnuśnym nowicjuszom zakonnym i kacerzom. Acz jeśliś pątnik bogobojny, któremu knowania przeciw Sakirowi obce, daleka winna być ci przed nią trwoga.
- Faworytka Wielkiego Mistrza. Ani chybi jego kochanica, bo kto to widział, ażeby zasiadać w tylu gremiach w tak młodym wieku i mieć u niego tyle konfidencjonalnych audiencji.
- Pali w kominku szczapami drewna podbieranymi ze stosów spalanych heretyków, a na półkach w swojej komnacie kolekcjonuje ich prochy w słoiczkach.
- Snuje szalone wizje radykalizacji Zakonu i utworzenia suwerennego państwa zakonnego. Co gorsza, czasem nawet ktoś jej słucha.
- Ludzie prawią, że do Zakonu jeszcze przed narodzinami należała. Androny to pewne, jednak ani chybi bardzo długo z ową świętą organizacją jest związana.

Widoczny ekwipunek:
Lekki miecz jednoręczny, dwa sztylety, krótkie ostrza przyczepione do pasa okalającego udo. Sakwa z widocznym prostokątnym kształtem – zapewne brewiarzem.


KP
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Archiwa”