Świątynia Sulona i jego potomków

1
Kult Sulona i jego dzieci jest znacznie rozproszony i znacznie mniej jednorodny, niźli południowy kult Drwimira. Choć wszyscy wiedzą, że najpowszechniejszy jest w Królestwie Keronu, na Archipelagu i że sięga też na północ – do Turonu - to szybko zauważyć można, że Północne Krasnoludy nie czczą wszystkich dzieci Sulona ani nawet jego samego, lecz jedynie Sakira lub Tenatira.
Podobnie dzieje się wszędzie – Sulon spychany jest na drugi plan, a poczesne miejsce u wyznawców zajmują Patroni. Każdy ma swojego, który czuwa nad jego profesją. Pierwszy wyjątek, to marynarze, zwłaszcza pochodzący z północy - ci wciąż oddają hołd odwiecznemu bogu wiatrów; drugim wyjątkiem jest Fenistea. Na terenie Fenistei nie istnieją świątynie – świętymi miejscami są stare drzewa i niektóre pagórki. Najważniejszym z nich jest prastary dąb rosnący niemal w centrum puszczy, podobno od początku Herbii, a z którego liści miała powstać elfia rasa. Jest to centrum kultu Osureli i Sulona zarazem.
Druidzi - hermetyczna i bardzo wpływowa w Fenistei grupa kapłanów - sprawuje opiekę nad tymi miejscami. Odprawiają rytualne obrzędy mające ścisły związek z naturą i składają ofiary. Często są nieprzychylni wobec ludzi, jako siewców cywilizacji i wrogów natury. Powszechnie wiadomo, że podczas Krawej Wojny na przełomie X i XI w. II Ery na ołtarzach Loliusza palono ludzi żywcem. Niektórzy twierdzą, że elficcy kapłani robią to do dzisiaj.

Szczególna pozycja, jaką Loliusz i Osurela zajmują w Fenistei, w połączeniu z wpływowymi druidami wrogimi królom Keronu była przyczyną wielu niesnasek religijnych w tym królestwie. Kolejni monarchowie kerońscy próbowali pozbyć się niewygodnego kultu w puszczy. O ile jedynymi ich przeciwnikami w kwestii Loliusza byli druidzi i elfy, to sprawa Osureli nie jest tak prosta.
Kult Osureli cieszy się wielką popularnością w całej Zachodniej Dzielnicy Keronu. Jest ważnym elementem kultury rycerskiej i szczególnej roli kobiety w tej kulturze. Co więcej – popiera go sam Zakon Sakira. O ile bracia i siostry zakonne żyją w celibacie, o tyle rzesza rycerzy sprzymierzonych z paladynami nie składała żadnych ślubów. Poza tym – Sakirowcy postrzegają kult Osureli jako przeciwwagę dla podłej i niegodnej (jak ją nazywają) religii Krinn. Wyznawcy Krinn nie powinni obnosić się ze swymi poglądami na oczach Sakirowców, chyba że są miłośnikami śmiertelnego ryzyka.
Czciciele Osureli oddają jej cześć w projektowanych specjalnie na ten cel ogrodach, w których stoi jeden posążek pięknej kobiety. W tajemnych miejscach tych gajów znajdują się niewielkie budynki, w których mieszkają kapłanki. Są to piękne dziewice, które przez trzy lata odbywają służbę, opiekując się świątynią i celebrując święta. Niektóre, bardziej ortodoksyjne i fundamentalne odłamy nakazują kapłankom zachowywać czystość przez całe życie. Rzecz jasna, bardziej popularna jest tradycyjna, nie wymagająca takiego poświęcenia forma kultu. Istnieją też, oczywiście, odchylenia w drugą stronę. Część czcicieli Osureli, których Zakon Sakira nazywa Sektą z Meriandos, praktykowała zwyczaj chodzenia nago, twierdząc, że to zbliża ich do naturalnego stanu. Toczyli nawet krótkotrwale wojny o wolność swojego wyznania z Zakonem Sakira. Mówi się, że elfy z Fenistei dostarczały im broni, a może nawet wojowników. Z powodu niewielkiej liczebności zostali szybko eksterminowani.

Kto orze ziemię w pocie czoła – czci Kariilę. Boginię plonów i obfitości. Czyni to, składając ofiary z płodów ziemi przy chramach, często własnoręcznie postawionych na skrzyżowaniu dróg, przy głazie, polu, sadzie lub stawie. Szczególne znaczenie ma święto zbiorów celebrowane po żniwach, kiedy to rytualnie oddaje się część plonów Kariili. Urządza się też wtedy wróżby na przyszły rok – najczęściej dotyczące upraw.

Kto nie jest ni rycerzem, ni chłopem, ten z większą lub mniejszą gorliwością modli się w stojących w centrach miast bogatych, bo hojnie dotowanych przez kupców, rzemieślników, a nawet paserów i przemytników świątyniach Tenatira. Ci ostatni wyjątkowo potrzebują jego opieki przy swym niebezpiecznym handlu. Kapłani tego kultu to poważni ludzie, często członkowie i przywódcy kompanii handlowych. Ich działalność opiera się przede wszystkim na odbieraniu datków i modlitwie za darczyńcę. Przychylność kościoła Tenatira w niektórych miastach jest rzeczą konieczną dla udanego interesu. Kupiec, który nie oddał Patronowi należnej czci w postaci ofiary, na przykład ze złotych monet, może mieć ułatwioną drogę do bankructwa. Wielu jest zaniepokojonych dominacją tego nie dla wszystkich przyjaznego bóstwa w miastach. Szczególnymi wpływami tenatirowcy odznaczają się na Archipelagu – od momentu, gdy w czasach Wieży pojawił Prorok – jak jest nazywany John – świątynia niezwykle poszerzyła swą działalność i zyskała wielu gorliwych wyznawców.

Jedyną potężniejszą siłą religijną w Keronie jest Zakon Sakira. Legendarni paladyni, mający swoją fortecę w Srebrnym Forcie, rozciągnęli kontrolę nad całą Zachodnią Dzielnicą Keronu. Ich pierwotnym powołaniem było zabezpieczanie krainy przed demonami z Wyspy Umarłych. Poza kilkoma setkami zaprzysiężonych braci zakonnych sakirczycy dysponują tysiącami mieczy sprzymierzonych rycerzy i knechtów. Wykorzystując swą siłę, stawiają oni czoła nie tylko nieumarłym demonom - niejednokrotnie siły Zakonu sprzymierzały się z wojskami królewskimi przeciw Orkom, z nienawiści do których są znani. W interesie królów kerońskich jest więc dbać o dobre stosunki z Wielkim Mistrzem, nawet pomimo zarzewia konfliktu – wielu wasali królewskich składało drugą przysięgę przed ołtarzem Sakira. Nie zadowalało to królów o silnych charakterach i sporej liczby mistrzów zakonnych o wielkich ambicjach, jednak rozwaga obydwu stron nie pozwoliła nigdy zerwać trwającego od wieków pokoju.

Niewspomnianym dotąd dzieckiem Sulona jest Ukir, który mimo że stoi w cieniu Sakira, ma swoje małe kapliczki w zamkach Zakonu, a jego imię szeroko rozpowszechnione jest wśród wszystkich, którzy używają strzał i bełtów lub żyją z myślistwa i polowań. W całej Herbii mało kto strzela z łuku na którym nie ma wypisanego jakiegoś zaklęcia z imieniem Ukira, które oczywiście ma gwarantować celność.

Nie należy jednak twierdzić, że powszechność Patronów oznacza całkowite zapomnienie Sulona. Pamięć o tym bogu ciągle pojawia się w kulturze i żadne ważne wydarzenie nie może obejść się bez krótkiego hołdu oddanego Sulonowi w Świętym Gaju, który posiada każde miasto i niektórzy feudalni panowie. Na środku takiego gaju – który czasem jest jedynie symbolicznym wzgórzem - stoi najczęściej marmurowy posąg Sulona przed którym składa się dary i celebruje obrządki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bóstwa i świątynie”