Re: Ziółka, zioła, ziółeczka... Kffiatki Herbii

101
Fireth tymczasem jedną ręką trzymał łyżkę i próbował trafić kapuśniakiem do ust, drugą, uzbrojoną w pióro, usiłował notować każde słowo, każdy gest i każdy grymas, jakie pojawiły się w trakcie rozmowy pod strzechą pani kuśnierzowej. Czasami myliły mu się ręce i atrament ładował do ust, a łyżka z zupą niebezpiecznie zbliżała się do kajetu z zapiskami, co wzbudzało śmiech reszty towarzystwa.
Jest to w pewien sposób urocze i ciepłe niczym znaczący zapiski kapuśniaczek!
Obrazek

Mistrz & Czeladnik Fanpage

Wróć do „Karczma”