Nigdy nie...

1037
Owoce morza są pyszne i u nas niestety dość drogie. Tylko wiele i to wiele zależy od formy podania, bo mogą też wyglądać wyjątkowo nieapetycznie, a konsystencja w ustach może prosić o zwrócenie jeszcze przed połknięciem. Warto jednak zaryzykować z trzy razy co najmniej, albo wyjść z założenia że do niektórych smaków trzeba dojrzeć i dać sobie szansę później (jak z whiskey :D ).

Nigdy nie udało mi się rozegrać żadnej sesji PBF od początku aż do śmierci (z powodów fabularnych, nie nieobecności) postaci.

Nigdy nie...

1038
HA! Mi się udało! Mogę się obecnie pochwalić trzema zgonami postaci, z czego dwie miały niestety dość krótką karierę. Jedna była postacią szlachcica, która w bitwie straciła oko i wzięto ją do niewoli. Pech chciał, że była nieprzytomna i się nie zdecydowano zająć jej ranami, przez co wdało się zakażenie. Druga postać miała karierę jeszcze krótszą, gdy wdepchneła w pułapkę w grobowcu... Trzecia zginęła w bitwie, przygnieciona przez zniszczony wybuchem sufit (200 postów). No i jest jedna postać, która dożyła końca edycji pewnego forum, miałem na niej z 300 postów albo troszkę więcej. Niezła zołza z niej była i próbowano ją nawet otruć. Zresztą ona kogoś też spróbowała na pewnym etapie otruć. Zabiła też postać innego gracza. To zła kobieta była. Pozostanie na zawsze w moim serduszku.

Nigdy nie grałem na Second Life.

Nigdy nie...

1043
Paliłam i nie rozumiem, dlaczego jest to obciążone aż takim tabu. Wszystko, co wykorzystuje się w zły sposób, szkodzi.

Nigdy nie zrobiłam szpagatu xd
"To achieve great things, two things are needed: a plan and not quite enough time." - Leonard Bernstein

Wróć do „Karczma”