Może... Trudno powiedzieć. Może niekoniecznie życie a mocne poturbowanie? Ale kto wie? Wycieczka szkolna w góry. Schodziliśmy wtedy chyba z Doliny Pięciu Stawów (tak się chyba to nazywa). Nie żeby zejście było jakieś super trudne, ale bardziej strome niż wejście. Koleżanka przede mną nieco się pospieszyła i struchtała się prawie w przepaść mającą trochę metrów w dół, a ja truchtam za nią. Złapałem ją za ramiączko od plecaka. Jeszcze z krok i bam, bardzo dramatyczna wycieczka.
Nigdy nie zostałem złapany przez kanara bez biletu.
Nigdy nie...
992Złapana zostałam może cztery, może pięć razy, ale tylko raz faktycznie zapłaciłam karę, bo byłam wtedy zbyt zmęczona i zniesmaczona życiem, żeby udawać obcokrajowca albo ratować portfel ucieczką na najbliższym przystanku.
Nigdy nie włamałam się do obcego mieszkania.
Nigdy nie włamałam się do obcego mieszkania.
Foighidneach
Nigdy nie...
993Do mieszkania nie, ale nie raz i nie dwa zdarzyło mi się 'wtargnąć' na cudzą posesję. Raz nawet zgruchotałem sobie kostkę zeskakując z jednego z filarów ogrodzenia (bardzo niefajne płoty, metalowe pręty zakończone takimi ostrymi wypustkami a'la groty, ładne, ale nie do wspinaczki xD). Kuśtykałem po trawniku szukając lotki do badmintona, przeszedłem za dom... Gdy nagle usłyszałem samochód na podjeździe. Ludki z tego, bardzo zacnego, swoją drogą, domu, akurat wróciły. Bojąc się perspektywy tłumaczenia się przed obcymi ludźmi przylgnąłęm więc do ściany i poczekałem aż zamkną się za nimi drzwi frontowe. Z moją biedną stópką wspinaczka powrotna wydawała się być dość nieprzyjemną wizją, więc pokuśtykałem w stronę zamykającej się bramy najszybciej, jak tylko mogłem.
Udało się.
Veni, vidi, vici.
Nigdy nie czytałem/grałem w Visual Novel.
Udało się.
Veni, vidi, vici.
Nigdy nie czytałem/grałem w Visual Novel.
Nigdy nie...
994Grałem i to w kilka, no dobra kilkanaście takich gierek.
Nigdy nie potrąciłem pieszego ani rowerzysty
Nigdy nie potrąciłem pieszego ani rowerzysty
Nigdy nie...
995Raz celowo wziąłem kumpla na maskę jego Cinquecento xD Przy małej prędkości ale się rozpłaszczył na masce
Nigdy nie popiłem Mentosa Coca-Colą xD
Nigdy nie popiłem Mentosa Coca-Colą xD
Nigdy nie...
996Ja wziąłem łyka roztworu sody kuchennej i octu, też się liczy?
Nigdy nie narobił na mnie żaden ptak.
Nigdy nie narobił na mnie żaden ptak.
Nigdy nie...
997Na mnie kiedyś narobił podły gołomp, uatrakcyjniając wycieczkę po Wenecji.
Nigdy nie grałam w LoLa.
Nigdy nie grałam w LoLa.
Nigdy nie...
998Pytanie. No pewnie, że grałem, ale nie wciągnęło mnie to na dłużej niż rok.
Nigdy nie zarysowałem (specjalnie lub przypadkiem) czyjegoś samochodu
Nigdy nie zarysowałem (specjalnie lub przypadkiem) czyjegoś samochodu
Nigdy nie...
1000Ze Star Crafta jedyne co kojarzę to historię Sary Kerrigan.
Nigdy nie byłam w związku
Nigdy nie byłam w związku
"To achieve great things, two things are needed: a plan and not quite enough time." - Leonard Bernstein
Nigdy nie...
1001Też nie. Moje lodowe serce odrzucało każdą adoratorkę...i to był błąd.
Nigdy nie jeździłem na prosiaku
Nigdy nie jeździłem na prosiaku
Nigdy nie...
1003Byłem kilka razy, może i pacyfistyczny ze mnie człowiek, ale jednak przyjemnie jest sobie postrzelać. To pewnie przez zbyt częste wystawianie się na tą paskudną amerykańską kulturę.
Nigdy nie przekonałem się do Valoranta. (coś ten temat gier mi się wkręcił)
Nigdy nie przekonałem się do Valoranta. (coś ten temat gier mi się wkręcił)
Nigdy nie...
1004Nie wiem nawet co to jest ten Valorant.
Nigdy nie upiłem się dwa razy do takiego stanu żebym później musiał żałować swój opłakany stan następnego dnia.
Nigdy nie upiłem się dwa razy do takiego stanu żebym później musiał żałować swój opłakany stan następnego dnia.
Nigdy nie...
1005Upiłem się 2 razy tak, że żałowałem na drugi dzień xD
Za pierwszym nie wiem jak trafiłem do domu, za drugim żałowałem pobudki, ale nie o kaca chodzi xD
Nigdy nie ogarniałem cos/sin i inne bzdety xD
Za pierwszym nie wiem jak trafiłem do domu, za drugim żałowałem pobudki, ale nie o kaca chodzi xD
Nigdy nie ogarniałem cos/sin i inne bzdety xD