Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii

17
Rycerz kuternoga, teoretycznie ma więcej hajsu.

Zakon Sakira czy Płomienie Drwimira (nie wiem, czy dobrze napisałem)?
Far over the Misty Mountains rise
Lead us standing upon the height
What was before we see once more
Is our kingdom a distant light

Fiery mountain beneath a moon
The words aren’t spoken, we’ll be there soon
For home a song that echoes on
And all who find us will know the tune

Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii

21
Hamburger, ale nie z Mcdonalda, Burger Kinga, czy innej cholery, ale samodzielnie robiony, napakowany wszystkim do granic możliwości.

Walka piesza czy konna?
Far over the Misty Mountains rise
Lead us standing upon the height
What was before we see once more
Is our kingdom a distant light

Fiery mountain beneath a moon
The words aren’t spoken, we’ll be there soon
For home a song that echoes on
And all who find us will know the tune

Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii

23
Zależy od sytuacji. Czy po jednej stronie czasem nie masz hord demonów :D. Herbiowe południe bardzo mi odpowiada, ale jakbym miał wybierać to wybrałbym chłodną północ.


Jeśli jesteś mężczyzną, leżysz w łóżku, po lewej stronie masz napaloną kobietkę a po prawej napalonego geja. W którą stronę się obrócisz?
Lewo czy prawo
[wyjustuj]W życiu powinieneś spróbować wszystkiego. Potem dopiero, wyzbytym ignorancji, obierać własną drogę.[/wyjustuj]

Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii

25
Jeśli pytasz kogo chcę na niewolnika to palladyna. Nie od dzisiaj wiadomo, że palladyni to najlepsze detektory pułapek bo wszędzie wpychają się pierwsi.

A jeśli pytasz kim bym chciał grać to chyba też palladynem bo o wiele prościej się stoczyć do pewnego przyzwoitego poziomu zepsucia niż na odwrót, a nie lubię grać postaciami o skrajnych poglądach.

[Wyjątkiem jest tu "krzyżak", fanatyk którego jedynym celem w życiu jest eksterminacja elfiej rasy - taką postacią mógłbym grać]

Pić Nescafe Gold codziennie 5 kubków czy wpierdol od dresów raz na tydzień

Wróć do „Karczma”