Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii

1396
Wybieram książkę.
Co do pytania. Dla jednego gniot, dla innego inspiracja. Piękno tkwi w oku patrzącego, czy jakoś tak.
Dzieci z zachwytem oglądają kretyńskie bajki a starcy podniecają się jakimiś rupieciami.
To i spam niespójności albo zagadek może kogoś ująć, czy też poirytować. Tak myślę.

Promocje w Biedronce czy Lidlu?

Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii

1402
Mój człowiek! For the HORDE! Resto szaman 4 the win.

Wolę pułapki. Nie wiem, czy byłoby łatwiej, ale przygoda bez wątpienia znacznie bardziej epicka.

Prowadzę Wierzbie. Ma ciekawy styl gry. Wolicie, kiedy gracz podąża jedną z proponowanych Mu ścieżek, czy kiedy kompletnie je ignoruje i robi coś po swojemu?
Obrazek

Mowa jest srebrem, milczenie złotem.
Mówiąc, jest łatwiej wyjść na idiotę.

Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii

1404
W gruncie rzeczy zależy, to od osoby. Jak dla mnie, ważniejszy jest sens merytoryczny. Szybsze odpisy równają się dynamiczniejszej akcji , wolniejsze (dłuższe), to lepszy klimat. Ciężko wybrać. Niech będzie, że z przymusu (i bez przekonania) wybiorę "krótsze lecz szybsze" .

Tak to już jest wśród Bardów, że czasem kończą się pokłady weny.
Czego byś użył jako inspiracji do prowadzonej fabuły:

Historię z jakiejś książki czy gry komputerowej?

Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii

1406
Odgrywanie wybieram razy milion.

Choć nie powiem, nagroda w postaci rosnących numerków, jakoś dziwnie mnie zadowala. Szczególnie jak ma to miejsce na koncie oszczędnościowym i nie ma prefiksu w postaci znaku odejmowania. Mechanika nadaje zasad i kształtu rozgrywce i jest ważna. Jednakże wybieranie jej ponad odgrywanie postaci, to tak jak fascynowanie się ramką obrazu pomijając jej zawartość.
Są jednak różne fetysze i nie można ująć numerkom ich ważnej i podniecającej roli.

Czy postać tożsamościowa? (czyli wrzucasz siebie do ciała postaci, w sensie swój charakter, ale doznajesz nowe doświadczenia i masz nowe możliwości)
Czy postać abstrakcyjna? (czyli ogrywasz jakieś złożenie cech charakteru i zastanawiasz się nad przebiegiem poczynań postaci)

Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii

1407
Kiedyś grałem dużo tożsamościowo, ale postać abstrakcyjna umożliwia poznanie innych metod rozwoju charakteru. Łatwo jest grać "sobą", ale odgrywanie kogoś innego uczy nas patrzenia z innej perspektywy, pomaga tworzyć wiarygodne npc i budować scenariusze sesji dla graczy o skrajnie różnych potrzebach fabularnych. Można powiedzieć, że pisanie Arno to również taka lekcja dla mnie "jak grać antybohaterem".

Sesja pełna niespodzianek (większa losowość), czy taka o konsekwentnym dążeniu do celu (większa przewidywalność)?

Sygn: Juno

Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii

1408
Zależy od postaci. Na Idenie mam pełną niespodzianek. Na Maegu mam konsekwetną. Obie są wprost przeciwne, do charakterów wspomnianych panów.

Sam prowadzę bardziej losowo.
Mnie.
To bawi.

"Wracając z polowania, zatrzymałeś się, by napoić konie. Niespodziewany atak krzyżackiego oddziału, zmusił Cię do walki, na śmierć i życie! Cel misji:"

Pokonać wroga! //czy// Obronić sztandar!
?
Obrazek

Mowa jest srebrem, milczenie złotem.
Mówiąc, jest łatwiej wyjść na idiotę.

Wróć do „Karczma”