Wybieram książkę.
Co do pytania. Dla jednego gniot, dla innego inspiracja. Piękno tkwi w oku patrzącego, czy jakoś tak.
Dzieci z zachwytem oglądają kretyńskie bajki a starcy podniecają się jakimiś rupieciami.
To i spam niespójności albo zagadek może kogoś ująć, czy też poirytować. Tak myślę.
Promocje w Biedronce czy Lidlu?
Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii
1397Do biedry mam bliżej. W Biedronce.
Umiejętność chodzenia po wodzie, czy oddychania pod wodą?
Umiejętność chodzenia po wodzie, czy oddychania pod wodą?
Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii
1398Po bożemu. Chodzenie po wodzie.
Z dwojga złego, co wybierasz.
Niewola u orków czy umowa zlecenie u krasnoludów.
Z dwojga złego, co wybierasz.
Niewola u orków czy umowa zlecenie u krasnoludów.
Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii
1399Umowa u krasnoludów. Można pić w pracy i robota kiedys się kończy.
Skoro o krasnoludach mowa...
Wolisz spróbować ogolić krasnoluda, czy kłócić się z Sakirowcem o dogmaty?
Skoro o krasnoludach mowa...
Wolisz spróbować ogolić krasnoluda, czy kłócić się z Sakirowcem o dogmaty?
Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii
1400Ogolić krasnoluda. Od razu rzucicie się do walki, zamiast marnować tygodnia na czcze gadanie (po którym i tak rzucicie się do walki).
"Wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie:
HORDA CZY ALLIANCE?!?!?"
"Wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie:
HORDA CZY ALLIANCE?!?!?"
Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii
1401FOR THE HORDE! i na pohybel Alliance. Forsaken Warlock forever, Horde forever. A kto uważa inaczej, cóż... Szubienica i pustka czekają.
Wolałbyś walczyć z trzydziestoma szczurami czy magicznymi, samoświadomymi, ruchomymi pułapkami na szczury?
Wolałbyś walczyć z trzydziestoma szczurami czy magicznymi, samoświadomymi, ruchomymi pułapkami na szczury?
Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii
1402Mój człowiek! For the HORDE! Resto szaman 4 the win.
Wolę pułapki. Nie wiem, czy byłoby łatwiej, ale przygoda bez wątpienia znacznie bardziej epicka.
Prowadzę Wierzbie. Ma ciekawy styl gry. Wolicie, kiedy gracz podąża jedną z proponowanych Mu ścieżek, czy kiedy kompletnie je ignoruje i robi coś po swojemu?
Wolę pułapki. Nie wiem, czy byłoby łatwiej, ale przygoda bez wątpienia znacznie bardziej epicka.
Prowadzę Wierzbie. Ma ciekawy styl gry. Wolicie, kiedy gracz podąża jedną z proponowanych Mu ścieżek, czy kiedy kompletnie je ignoruje i robi coś po swojemu?
Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii
1403Lubię jak gracz podejmuje własne decyzje, momentami zbacza ze ścieżki, ale jeszcze bardziej cieszy mnie, gdy o pewnych rzeczach rozmawiamy na privie - wtedy nawet nawet mimo obierania za cel pewnych odnóg fabularnych wiem, jaki jest główny kierunek sesji.
Dłuższe odpisy, czy krótsze, ale szybsze?
Dłuższe odpisy, czy krótsze, ale szybsze?
Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii
1404W gruncie rzeczy zależy, to od osoby. Jak dla mnie, ważniejszy jest sens merytoryczny. Szybsze odpisy równają się dynamiczniejszej akcji , wolniejsze (dłuższe), to lepszy klimat. Ciężko wybrać. Niech będzie, że z przymusu (i bez przekonania) wybiorę "krótsze lecz szybsze" .
Tak to już jest wśród Bardów, że czasem kończą się pokłady weny.
Czego byś użył jako inspiracji do prowadzonej fabuły:
Historię z jakiejś książki czy gry komputerowej?
Tak to już jest wśród Bardów, że czasem kończą się pokłady weny.
Czego byś użył jako inspiracji do prowadzonej fabuły:
Historię z jakiejś książki czy gry komputerowej?
Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii
1405Zależy od dzieła, ostatnio coraz częściej sięgam do książek.
Maxowanie postaci, czy odgrywanie postaci?
Maxowanie postaci, czy odgrywanie postaci?
Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii
1406Odgrywanie wybieram razy milion.
Choć nie powiem, nagroda w postaci rosnących numerków, jakoś dziwnie mnie zadowala. Szczególnie jak ma to miejsce na koncie oszczędnościowym i nie ma prefiksu w postaci znaku odejmowania. Mechanika nadaje zasad i kształtu rozgrywce i jest ważna. Jednakże wybieranie jej ponad odgrywanie postaci, to tak jak fascynowanie się ramką obrazu pomijając jej zawartość.
Są jednak różne fetysze i nie można ująć numerkom ich ważnej i podniecającej roli.
Czy postać tożsamościowa? (czyli wrzucasz siebie do ciała postaci, w sensie swój charakter, ale doznajesz nowe doświadczenia i masz nowe możliwości)
Czy postać abstrakcyjna? (czyli ogrywasz jakieś złożenie cech charakteru i zastanawiasz się nad przebiegiem poczynań postaci)
Choć nie powiem, nagroda w postaci rosnących numerków, jakoś dziwnie mnie zadowala. Szczególnie jak ma to miejsce na koncie oszczędnościowym i nie ma prefiksu w postaci znaku odejmowania. Mechanika nadaje zasad i kształtu rozgrywce i jest ważna. Jednakże wybieranie jej ponad odgrywanie postaci, to tak jak fascynowanie się ramką obrazu pomijając jej zawartość.
Są jednak różne fetysze i nie można ująć numerkom ich ważnej i podniecającej roli.
Czy postać tożsamościowa? (czyli wrzucasz siebie do ciała postaci, w sensie swój charakter, ale doznajesz nowe doświadczenia i masz nowe możliwości)
Czy postać abstrakcyjna? (czyli ogrywasz jakieś złożenie cech charakteru i zastanawiasz się nad przebiegiem poczynań postaci)
Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii
1407Kiedyś grałem dużo tożsamościowo, ale postać abstrakcyjna umożliwia poznanie innych metod rozwoju charakteru. Łatwo jest grać "sobą", ale odgrywanie kogoś innego uczy nas patrzenia z innej perspektywy, pomaga tworzyć wiarygodne npc i budować scenariusze sesji dla graczy o skrajnie różnych potrzebach fabularnych. Można powiedzieć, że pisanie Arno to również taka lekcja dla mnie "jak grać antybohaterem".
Sesja pełna niespodzianek (większa losowość), czy taka o konsekwentnym dążeniu do celu (większa przewidywalność)?
Sesja pełna niespodzianek (większa losowość), czy taka o konsekwentnym dążeniu do celu (większa przewidywalność)?
Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii
1408Zależy od postaci. Na Idenie mam pełną niespodzianek. Na Maegu mam konsekwetną. Obie są wprost przeciwne, do charakterów wspomnianych panów.
Sam prowadzę bardziej losowo.
Mnie.
To bawi.
"Wracając z polowania, zatrzymałeś się, by napoić konie. Niespodziewany atak krzyżackiego oddziału, zmusił Cię do walki, na śmierć i życie! Cel misji:"
Pokonać wroga! //czy// Obronić sztandar!
?
Sam prowadzę bardziej losowo.
Mnie.
To bawi.
"Wracając z polowania, zatrzymałeś się, by napoić konie. Niespodziewany atak krzyżackiego oddziału, zmusił Cię do walki, na śmierć i życie! Cel misji:"
Pokonać wroga! //czy// Obronić sztandar!
?
Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii
1409Pokonać wroga - martwy nie gwizdnie sztandaru
Głód zajrzał ci w oczy, aby przetrwać, musisz poświęcić siebie lub towarzysza/kę. Kto skończy na ruszcie?
Głód zajrzał ci w oczy, aby przetrwać, musisz poświęcić siebie lub towarzysza/kę. Kto skończy na ruszcie?
Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii
1410Towarzyszkę, to ja jestem głównym bohaterem mojego życia i nie mam zamiaru go przedwcześnie kończyć.
Kotki w piwnicy czy cukierki w vanie?
Kotki w piwnicy czy cukierki w vanie?