Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii

1381
Imbir!
Rozgrzewa! Jeszcze miodzik. Miodzik i goździki!
I na zimowe choroby nie potrzebne antybiotyki!

Ocet jabłkowy to zaimplementować do oczu i to komuś jak już, w celach perswazyjnych, czy rozrywki. Ewentualnie do sałatki, acz do herbaty pierwsze słyszę.


Załóżmy, że opierasz swoją nową postać na jednym z poniższego zestawienia. Co wybierzesz:
Żywioł ognia 9, ale inteligencja 2 CZY Mistycyzm 9, ale percepcja 2?

Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii

1382
Bierę dwójkę. Pierwsze to żywiołak. Drugie, to ślepy wróżbita. Jeżeli Twoja postać łączy obie te cechy, jestem zauroczony w równym stopniu, co przerażony.


Hmmm. No to jak już założenia na postać. Mocna na początku, ale z nikłą perspektywą rozwoju, czy odwrotnie?
Obrazek

Mowa jest srebrem, milczenie złotem.
Mówiąc, jest łatwiej wyjść na idiotę.

Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii

1384
Zazwyczaj gram jedną, ale ostatnio chodzi mi po głowie taka koncepcja na kp, że żałuje, że nie mam czasu na jej rozgrywanie tutaj. Do Arno za to się jeszcze nie przywiązałem, bo wciąż buduję jego charakter, renome.

Gdybyś mógł mieć tylko jedno w sesji, co byś wybrał?

plot twisty, czy zjawiska nadnaturalne*

* przepowiednie, bogowie, antyczna magia, jednorożce i takie tam

Sygn: Juno

Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii

1385
Fantasy for the win! A więc zjawiska nadnaturalne.

Apropo przywiązania do postaci, osobiście mam takie podejście jak w filmach. Chcę przede wszystkim opowiedzieć historię. I mimo że bardzo się przywiązałem do Ernotha, to zamiast brać nowego barda po odejściu Skova, pozwoliłem mu osiąść na uboczu, w ubogiej, zapomnianej przez bogów wiosce, poniekąd spełniając jego największe marzenie o spokojnym życiu.

Pegaz czy umiejętność latania?

Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii

1390
Ten pierwszy. Jest szansa, że przeskoczy na ruski i nikt go nie zrozumie. Wygram walkowerem.

Teraz moje pytanie. Pomijając kompetencje i styl bardowania i patrząc wyłącznie z perspektywy fabularnej (i niekoniecznie z perpekywy waszej aktualnej postaci), woelibyscie, żeby kto wam przewodził w dobie kryzysu?

Miłościwa Maleficent Callisto "Wbić ich na pal!!" Morganister, czy Guede "Holy Diver" Mancinella, na chemicznym wspomaganiu?
Jestem wybrykiem natury. W pogoni za głosem serca, przemierzam doliny i góry, smagany po plecach batami szaleństwa.
Obrazek

Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii

1394
Żabołaki mimo wszystko wkomponowują się w ekosystem wschodnich bagien i z pewnością są ciekawsze niż jakieś tam oklepane kundle. Żabołak.

Załóżmy, że statek guede z elfami w końcu dopłynął na Archipelag. Jaki scenariusz byście woleli?

a) Król nie wpuszcza dzikusów, żeglują dalej i koniec końców zdychają na morze dnie. Kończymy ten wątek i mamy spokój, bo trochę podupadł, chociaż zapowiadał się bardzo interesująco.
b) Mogą osiedlić się w dżungli, kontynuując bajkowe przygody w malowniczym otoczeniu lasu tropikalnego.

Re: Magia czy miecz, czyli X czy Y Herbii

1395
Opcja b. Jak tylko pomyślę o krwotoku mózgowym wywołanym przez widok Mancinelli, lecącego na lianie, w majtkach z jaguara, to aż mi się ciepło na sercu robi XD

Czy jeśli film/książka rzuca metaforami na lewo i prawo a autor mówi odbiorcom by sami wyciągnęli wnioski, to jest to sztuka czy idący na łatwiznę gniot?
Jestem wybrykiem natury. W pogoni za głosem serca, przemierzam doliny i góry, smagany po plecach batami szaleństwa.
Obrazek

Wróć do „Karczma”