Znam zespól, słuchałem ich nie raz, glównie ze względu na wokal właśnie, ale nigdy na dłuższą chwilę mnie nie przyciągnął, a mocne brzmienia ostatecznie męczą.
Piosenka od Mordreda to prawdziwa przygoda, pięknie wyśpiewana opowieść, choć nużą mnie trochę te harmonie, mimo arcyciekawego głosu wokalistki

8

https://youtu.be/GaB9F3R9cIY

7/10.

Uwielbiam zespół, ale wolę ich stare utwory i tamte wokalistki. Pierwsze co od nich usłyszałem, to Wishmaster. Ulubione, to chyba I wish I had an angel.

Cuz I'm hell of an edgy kid.

Dandre musiałeś wysłać, kiedy pisałem posta. Przeoczyłem. Dla Ciebie 8/10, jedna z piosenek, które planowałem tu wstawić.

8,5/10

Trochę minimalistyczny podkład muzyczny, ale trafiło do mnie, aż zacząłem sobie nucić pod nosem.

Katuje od wczoraj <3

7,5/10
Remix sam w sobie niezły lecz nie moje bity. Uderza lekko w lata 80, a muzycznie nie jest to mój ulubiony okres.
Na mojej playliście od dłuższego czasu.

6/10
Okazało się lepsze niż sądziłem, ale nie jest to coś czego bym słuchał więcej niż raz.

Z mojej strony, znaleziona przypadkiem muzyczna aranżacja starego wiersza. Wpadła mi w ucho i słuchałem wielokrotnie.
https://www.youtube.com/watch?v=TlyrweRsILk

Nie jest to piosnka, której winienem był słuchać, będąc w połowie pacyfikowania tłumu w stolicy Keronu. Jeszcze jakieś ziarno spokoju i błogości we mnie wyrośnie i braknie hardości serca...
Ósemka, nieskończenie przyjemna. Dodałem sobie do listy, posłucham jeszcze nie raz.

Wiersz , bo jak inaczej na poezję odpowiadać?

5/10. Słyszę w tym rytm, słyszę głos i ogólnie zdaję sobie sprawę, że jest to całkiem udana produkcja, ale mi osobiście nie podeszło.

https://youtu.be/MZ35SOU9HTM

9/10 - bo do The drunk Scotsman mam ogromny sentyment.

A skoro już wlazłam na drogę sentymentów, to pójdę nią dalej z tym https://www.youtube.com/watch?v=QxJrjV4PNXA

7/10

Nie mój ulubiony kawałek, bo niestety zepsuli mi go wszyscy pozerzy na DeviantArcie, którzy uwielbiają go bo podkreśla ich ZUUOOO.
Mimo to, Voltaire jest jednym z tych twórców do których mam sentyment za styl i humor w utworach.

Ja mam dla państwa dość nietypową pozycję. Jest to ścieżka z gry, która okres hype'u ma już dawno za sobą i do której dodany został fanowski tekst i wokal.

Sama muzyka wpada w ucho ale jej pełna wartość przejawia się tylko wtedy, gdy zna się historię i okoliczności w jakich pojawia się ten utwór. Gdy słuchałem go pierwszy raz i gdy wróciłem do niego po latach, zakręciła mi się łezka w oku. Jak dla mnie to mój prywatny wyznacznik jakości

https://www.youtube.com/watch?v=Uz7FY5cUY6s

Undertale na zawsze w mojej pamięci. W fandomie w jakimś stopniu w dalszym ciągu siedzę, a Megalovania do niedawna jeszcze była moim dzwonkiem na telefon. Osobiście do gustu przypadła mi zupełnie inna wersja "Battle Against A True Hero", bo głos dziewczyny nie jest tutaj dla mnie dostatecznie czysty, ale i tak 6/10.

Skoro zahaczyliśmy o gry, dodam utwór, który nigdy się dla mnie nie starzeje: https://youtu.be/UsnRQJxanVM

Klasyk. Nie wiem szczerze, czy wypada nawet oceniać, no ale powiedzmy te mocne 8/10.

Miałam tu wpaść i tak z tą nutą, ale skoro i tak jesteście w klimatach gier, to wrzucę to: https://www.youtube.com/watch?v=mynniyqjGSU

Osobiście uwielbiam fabułę Xenoblade, przynajmniej wersji Definitive, a ta nuta mi po prostu się wryła w szczególnych momentach.

Bardzo, hmm... ambitny kawałek. Niezły, wrzuciłbym do którejś sesji, gdyby nie był taki "nachalny" (nie przychodzi mi do głowy lepsze słowo). Fajny klimacik.

8/10

A teraz coś ode mnie, również typu "zbyt ambitne, żeby dać do odpisu": Welcome to Wildemount

Totalnie moje klimaty, takie trochę Wiedźmińskie. Idealnie nadaje się, jako tło do pisania albo grania w Isaaca.

9/10

Miracleofsound ma za dużo kawałków, które wpadają mi w ucho: https://youtu.be/aR0kg8MBjZg

Bardzo lubię Bioshocka, ale mam dość stanowcze podejście do różnych takich fanowskich produkcji muzycznych: słowem większość, mnie irytuje, wybacz, chyba nic na to nie poradzę :/

Dam od siebie 5/10, bo wideo nawet ujdzie, a i temat bliski memu sercu, gome! ;_____;

Łapcie utwór otwierający w serialu "Doom Patrol", polecam - to ciekawe dzieło, ukazujące bolączki "super" bohaterów, bardzo nietypowa fabuła, ale wciągająca na swój sposób.

5
Ni mnie grzeje, ni ziębi. Poprawne xD

Również serialowo