Altestein Hohenheim

1
Miano: Altestein Hohenheim
Płeć: ♂
Wiek: Wygląda na mniej niż 30
Rasa: Wygląda jak człowiek, więc człowiek, co nie?
Pochodzenie: Saran Dun
Wygląd:

Mężczyzna przeciętnego wzrostu, nieprzesadnie zbudowany. Z wyglądu przypomina bardziej paniczyka, niźli żołnierza. Długie, zaczesane w tył blond włosy związuje zwykle czarną wstążką. Surowe, ostre rysy nadają jego obliczu drapieżnego wyglądu. Efekt łagodzi jasnoniebieskie, prawe oko. Lewe natomiast zakryte jest przepaską, spod której wystaje długa, ciągnąca się od policzka, aż do czoła poszarpana blizna, naciągająca nieco ku górze kącik ust. Nadaje to Altesteinowi wiecznie ironicznego wyrazu. Jedynym zarostem który gości na jego twarzy jest równo przystrzyżona, szpiczasta bródka. Nosi czarne skórzane spodnie i takież same, wysokie, podkute buty. Do tego czerwone, wygodne koszule oraz czarny, wykańczany srebrnymi wstawkami płaszcz z wysokim, postawionym kołnierzem. Pod szyją wiąże czarną aksamitkę. Na głowie natomiast nosi czarny kapelusz z szerokim rondem. Ubioru dopełniają czarno-czerwone rękawiczki, nieodłączna szabla wisząca u pasa pod płaszczem oraz dwie niewielkie kusze przytroczone na plecach.

Chwilowe utrudnienia:

Został zgobliniony. Ale to nic, czego nie dałoby się odwrócić. Tak przynajmniej mówią magomedycy. Problem został rozwiązany przy pomocy magicznego dzbana i wypowiedzianego życzenia. Altestein powrócił do ludzkiej postaci.

Znaki szczególne:

– Przepaska na oku
– Długa blizna
– Ironiczny wyraz twarzy

Informacje i plotki:
(Zebrane na ulicy w jego okolicy)

– Je koty
– Babiarz jakich mało
– Poluje na potwory
– Wcale nie poluje, tylko je hoduje
– Lepiej go nie denerwować
– Tak naprawdę jest demonem
– A gdzie tam demonem, przeca widać, że to elfi czarodziej
– W piwnicy trzyma małe kotki
– Nie ma dzieci
– Wszyscy go znają
– A te koty z piwnicy to on zjada
– Z kuszy potrafi ustrzelić szpaka
– Nie przepada za zakonnikami
– Ubił kiedyś bazyliszka
– Nie ubił, tylko upił i nie bazyliszka, tylko Bazylego
– Lubi długie rozmowy oraz spacery w świetle księżyca
– Kawaler, ale taki, że ho-ho. Nie to co lokalne chłopaki
– Jak się z nim za długo przebywa, to głowa zaczyna boleć
– Śmierdzi jakimś magiem, na pewno coś czaruje
– Oko stracił, bo przez dziurkę od klucza podglądał
– Panna Celinka mówiła, że silny jest i sprawny nieprzeciętnie, ale się speszyła i nie powiedziała skąd to wie
- Został królem Archipelagu

Widoczny ekwipunek:

– ładna szabla
– dwie małe kusze

KP
Obrazek

Mistrz & Czeladnik Fanpage
Zablokowany

Wróć do „Archiwa”