Herbia

Nieobecność tylko na weekend!

edit:
na 17.06 wieczor do 19.06

Nieobecność do piątku włącznie, ze względu na bardzo zagęszczone egzaminy.

W ten weekend i w kolejny nie ma mnie, ale w tygodniu będę zaglądał coraz więcej, bo sesja za mną :>

W ten weekend i kolejny mnie nie ma.

Czy załatwiam jakieś szemrane sprawy z Iskarem? Być może, nic nam nie udowodnicie.

Najszybciej będę odpisywał od wtorku.

Nie ma mnie wten weekend, poniedziałek i wtorek, jadę z chórem na konkurs, trzymajcie kciuki

Sesja zasadziła mi w twarz o wiele mocniej niż oczekiwałem. Zobaczyłem gwiazdy, pociemniało mi przed oczami i nawet bez alkoholu chodzę jak pijany. Kofeina wypełnia moje żyły, wypychając z nich krew, serducho działa na słowo honoru, mózg kipi, a oczy wypływają wieczorami, gdy płaczę w poduszkę.

Do końca czerwca ( a właściwie do chwili, w której odhaczę, bądź, BROŃ BOŻE, zawalę egzamin ustny ) moja obecność stoi pod ogromnym znakiem zapytania. Może skrobnę coś w któryś weekend, ale nie chcę robić nikomu płonnych nadziei.

Inni sobie wpisali, to nie będę gorszy. Też sobie wpiszę, bo czemu nie. Co do czasu to nie wiem, gdzieś pomiędzy dwiema osobami nademną.

Na konkursik napiszę.

Mój mózg jest obecnie w trybie "jak ja was kurwa nienawidzę".
Jak łatwo się domyślić, jest to stan daleki od idealnego do pisania na forum.

Z racji, że nie chcę się wdać z nikim z tu obecnych w konflikt, zostawić po sobie złego smaku, czy wręcz samemu się męczyć zmuszając się do przebywania na Herbii wbrew sobie, robię tygodniową przerwę, by ochłonąć i przypomnieć sobie po co to w ogóle robię.

Mam nadzieję, że gdy tu wrócę, będę miał mniej toksyczny stan umysłu.

Zastępuje koleżankę w pracy, jakoś od piątku albo soboty będę ._.

Na czas upałów mnie nie ma, może dłużej. Przykro mi, ale ostatnio nie czerpię żadnej przyjemności z pisania, potrzebuje czasu, żeby wrócić do tego, co było kiedyś, wybaczcie :/

Urlopik do końca lipca, so no burning this time.

Odpisy dopiero w okolicy poniedziałku. Z okazji urodzin wylatuję za granicę na weekend.

W przyszły piątek wyjeżdżam na weekend do miasta doznań. Wracam w niedzielę. Proszę nie szaleć pod moją nieobecność!

Nie ma mnie od wtorku do niedzieli - wakacje :3 jak coś wrzucę, to będzie jakiś cud, ogólnie to mnie nie ma.