Re: Zaniedbany krąg druidów [zachodnie wybrzeże]

61
Gnom zdębiał słysząc o możliwościach jakie ma. Perspektywa powrotu przed oblicze rozsierdzonego i dosłownie zasranego księcia, była równie kusząca co zaaplikowanie mu kolejnego środka przeczyszczającego. Druga możliwość również stwarzała same problemy, długo myślał by odrzec nim odejdzie do swych rzeczy. Wiecie, w obu tych miejscach przepraszam za słownictwo, czeka mnie zasrany los. Gdzie dokładnie wy się udajecie, będę musiał szukać chyba innej możliwości by dotrzeć tam gdzie chce, więc może pójdę z wami. Po czym odczekał na odpowiedź i ruszył zapakować cenne rośliny w plecak, a zasadniczo znaleziony w obozowisku worek podróżny, ostrożnie dodał do tego swoje rzeczy, te które przetrwały jego ostatnie przygody. Na samym koniec w worku umieścił bezcenną księgę, czując że musi ja skopiować do ręcznego użytku, a następnie oddać na ręce bibliotekarzy z Oros, jeżeli kiedyś tam zawędruje. Po tym udał się ponownie do pary, mając nadzieję że pomoże im czyścić krąg, by szybciej mogli ruszyć w dalszą drogę.

Re: Zaniedbany krąg druidów [zachodnie wybrzeże]

62
Przygotowania do wymarszu nie trwały wcale długo.
Grimber musiał jedynie spakować swoje rzeczy i zwinąć płócienny namiot.
Horst wraz z Juvą bardzo szybko uwinął się z odprawianiem czarów przy Kręgu.
Już pod wieczór wszystko było gotowe.
Polana z wolna zakrywała się cieniem.
Drużyna wyruszyła na wschód, aby szukać dla siebie lepszego miejsca.
Nogi poniosły ich tutaj... http://herbia-pbf.pl/viewtopic.php?f=22&t=1803
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachodnia prowincja”