POST POSTACI
Gniazdo, spiżarnia, potwory... Cokolwiek kryło się pod tymi niezbyt szczegółowymi określeniami, nie budziło ciekawości pchającej Morta do zgłębienia tego tematu. Bardziej ciekawiły go takie kwestie jak ierunek i dystans do celu ich "podróży". Nie był pewien, czy przewodnik oczekuje odpowiedzi na zadane pytania, czy też były to pytania retoryczne. Nie mieli jednak czasu i chciał się stąd jak najszybciej wydostać. Postanowił więc nie odpowiadać na nie teraz.-Prowadź więc szybko do wyjścia- wyszeptał tylko na tyle głośno, by tamten usłyszał. Nie miał odwagi na wykrzykiwanie czegokolwiek.
Skupił się na celu i ponownie uspokoił oddech. Nie mógł sobie pozwolić na dekoncentrację. Przed chwilą miał przykład tego, że jego Zdolność w tych warunkach dała mu przewagę cennych sekund. Nie zamierzał jej więc tracić. Pod śmierdzącą peleryną jednak trzymał dłoń na broni, gotów w każdej chwili jej dobyć. Spojrzał na swojego przyjaciela oceniając jak ten sobie radzi. Czy kontuzje go nie spowalniają? Czy jest skoncentrowany? Panuje nad sobą? Reakcja kanalarza nie napawała spokojem, a jego właśnie i trzeźwego myślenia teraz potrzebowali. Nie mogli sobie pozwolić na to, by zgubić się w tym labiryncie czy przez nieuwagę ściągnąć sobie na głowy jakieś paskudztwo. Byle do wyjścia...