Cała Herbia

2
Świat szybko obiegły wieści o kolejnej, zatrważającej wizji Marii Eleny. Wieszczka znana ze swoich mrocznych, niemal apokaliptycznych wizji przybyła wraz ze swoją podopieczną, Mokkuth, do pałacu cesarza Buliara, mając pierwotnie posłużyć mu radą w doborze następcy tronu. Do pierwotnej przepowiedni nie doszło, zaś wśród opowieści powtarzanych w karczmach można usłyszeć o gromach z jasnego nieba i trzęsieniach ziemi; ponoć sama Maria Elena została opętana przez nieznaną moc, przemawiając jej głosem, lewitując w przerażającej pozycji nad głowami wszystkich.
Od tamtej pory podobno Maria Elena intensywnie odpoczywa, chociaż zdaniem niektórych jest to tylko wymówka mająca ukryć fakt, iż najsłynniejsza wieszczka Herbii postradała do reszty zmysły.

Góry i morskie głębiny. Pustynie i miasta. Patrzycie na swoje cztery ściany, gdy świat wokół was zmienia się w ruinę. Mądry cesarz sam nie powstrzyma nadchodzącej zagłady. Nie powstrzyma jej z córką. Czarna fala wylewa się spod ziemi.
Idzie zemsta, rosnąca, kipiąca, przeleje się przez wyciągnięte ku niebu kamienie. Tysiące zębów, pazurów, oczu, tysiące ostrzy. Runą mury, trony i świątynie. Widzący pomógł już kiedyś, ale mógł zrobić to tylko raz. Ile warte są życia śmiertelnych? Ile warte są życia władców?
Otwierają się mosty; otwierają się przejścia, na pięciu krańcach świata. Stańcie naprzeciw, albo patrzcie, jak ten świat pogrąża się w ciemności.

Cała Herbia

3
Inwazja mrocznych elfów

Gdy zgodnie z przepowiednią Marii Eleny otworzyło się pięć bram na pięciu krańcach świata, na powierzchnię wylały się wojska rasy, która chce wymierzyć zemstę za wypędzenie do podziemi: mrocznych elfów. Wspomagani przez demoniczne moce i magię przez demony darowaną, żądają tego, co zostało im odebrane wieki temu. Pod przywództwem Wielkiej Cesarzowej Zumary zamierzają opuścić podmrok i przejąć część Herbii skąpaną w świetle słońca i blasku gwiazd, zamieszkałą przez resztę śmiertelników.
Przejścia otworzyły się w pięciu miejscach: pierwsze pod wodą, pomiędzy wyspami Archipelagu. Drugie na pustyni, u podnóża Czarcich Gór, przy Wielkiej Rozpadlinie. Trzecie na południu Fenistei, w starych, elfich ruinach. Czwarte bezpośrednio pod portowym miastem Heliar, ostatecznie skazując je na zagładę. Piąte i ostatnie znajduje się gdzieś na odległej północy, na wschód od Thirongadu.
Wszelkie konflikty, w jakich pogrążone były królestwa powierzchni, zostały zawieszone, bądź dobiegły końca. Wojna domowa w Keronie zakończyła się rozejmem, gdy bracia sprzymierzyli się w celu odparcia dużo groźniejszego najeźdźcy. Walki pomiędzy plemionami orków w Urk-hun też chwilowo dobiegły końca. Zarówno wojska, organizacje najemnicze, jak i większość potężnych, wykształconych magów Herbii, skupiają się teraz na stworzeniu siły wystarczającej, by zepchnąć najeźdźców z powrotem pod ziemię i ostatecznie zamknąć bramy, tak, by już na zawsze uniemożliwić im ponowny powrót na powierzchnię.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wieści ze świata”