Re: Podmiasto

16
-Informacja Przyjęta.

Mechanizm nieco mielił otrzymaną odpowiedź. Widać nie był przesadnie inteligentnym automatem. Po jakimś, liczonym w paru sekundach czasie maszyna znowu się odezwała.
-Podmiasto To Obszar Aktualnie Pozbawiony Przestępczości. Będzie Pan Tutaj Bezpieczny Panie Barulu. Nastąpiło Jednak Wtargnięcie Do Domu Objętego Kwarantanną. Proszę Ruszyć Za Mną, Na Niższym Poziomie Przygotowano Szpital Dla Przybyszów. Uprasza Się Także O Opróżnienie Torby Z Należących Do Pana Nirakki Cennych Przedmiotów W Rozumieniu Spisu Rzeczy Wartościowych Aktualizowanego Ostatnio Trzydzieści Lat, Sześć Miesięcy I Cztery Dni temu. Pozostałe Przedmioty Mogą Zostać Uznane Za Bagaż Podróżny.

Nie do końca było zrozumiałe o co chodzi, lecz machina była chyba przekonana o jakiejś chorobie i zdecydowanie chciała zabrać Barula w jakieś miejsce. Bardzo konkretnie drążyło go wrażenie, że albo pójdzie tam po dobroci, albo po złości.

Re: Podmiasto

17
Barul był świadomy, że jeszcze nie zregenerował swoich sił. Ledwie udało mu się odpocząć i zjeść. Wyciągnął z tobołka sztućce i inne pierdoły zostawiając jedynie obecnie konserwy. Przez chwilę wahał się co z nimi zrobić, lecz nie widząc innej opcji spytał się automatu - Mogę zostawić sobie parę konserw ? Od wielu dni zbytnio nie jadałem, a twój Pan zapewne nie miałby nic przeciwko wspomóc wycieńczonego podróżnika jedzeniem. -. Jeśli automat odmówił to wyłożył konserwy i zostawił nawet tobołek bo pusty na co mu ? Następnie podążył za automatem będąc ciekaw całej sytuacji.

Re: Podmiasto

18
-Pożywienie Klasy Niższej I Średniej Nie Nie Znajdują Się W Spisie. Może Pan Zabrać Konserwy. Proszę Za Mną.

Następnie mechanizm odwrócił się i w niedoskonały, toporny sposób poszedł przodem. W drzwiach mijali się z innym urządzeniem, które różniło się głównie tym, że miało inny wygląd maski. Być może przyszedł tutaj tylko po to, by posprzątać.

I poszli. Najpierw na rynek, a następnie największym zejściem na niższy poziom kompleksu. Po krótkiej (i łatwej do spamiętania) podróży dotarli do innej dzielnicy Podmiasta, także skupionej wokół placu. W jednym z budynków paliło się cały czas światło, a na jego fasadzie zostały wymalowane splecione węże. Punkt szpitalny. Jedyne co było niepokojące to to, że choć Barul widział po drodze kilka z tych automatów, to nie sposób było zauważyć śladów jakiegokolwiek życia. Nawet myszy, nietoperzy czy choćby owadów. Po prostu sterylnie.

Kiedy podeszli do budynku mechanizm zatrzymał się, odwrócił i znowu przemielił sytuację.
-W Środku Czeka Na Pana Fachowa Opieka Medyczna I Posiłek Na Bazie Białka I Węglowodanów. Następnie Będzie Pan Przebadany I Poddany Tymczasowej Obserwacji. Zapraszamy.

Faktycznie, z zewnątrz widać było zastawiony jakimś posiłkiem stół. Dopiero z bliska Barul zauważył, że budynek jest świeżo odnowiony. Czemu? I co to są węglowodany?

Re: Podmiasto

19
W obecnej chwili nie wiele interesowało Barula prócz suto zastawionego stołu. Momentalnie zasiadł za nim i poddał się czystej obżerce nie zastanawiając się na moment nawet czy posiłek nie ma jakiś "dodatków" cóż jak osoba nie raz głodująca widzi takie żarło to co się dziwić ? Zajadał się póki nie poczuł, że jest pełny, albo żarcie się skończyło. Następnie poddając się czystej ciekawości zaczął się rozglądać dokładnie po pokoju poszukując jakichkolwiek wskazówek, kto mógł kazać odnowić ten budynek. Miał wrażenie, że mimo wszystko ktoś za pomocą magi, może go obserwować.

Re: Podmiasto

20
Pierwsze co zrobił, to dorwał się do posiłku. Dopiero po drugiej misce ogarnął, że dostał nie tyle mięso i warzywa, ile jakiś rodzaj grzybowej, raczej nie zatrutej papki. Sycącej, trzeba dodać. I doprawionej aż za bardzo. Po kilku(nastu) miseczkach mieszanki zakończył posiłek i w końcu syty rozejrzał się po pomieszczeniu. Żadnych roślin, zwierząt, wszystkie przedmioty ułożone w geometrycznym porządku. Tutaj też część sprzętów wyglądała na świeżo odnowioną, a część nie. Obok zabytkowego wręcz regału stał na przykład inny, świeżo sklejany...

Wtem odezwał się mechanizm stojący dotąd w cieniu. Miał na sobie blachy w kolorze bieli mające chyba wyobrażać fartuch. Automat medyczny czy coś.
-Protokół Postępowania Nakazuje Po Nakarmieniu Posiłkiem Przeprowadzić Gościa Do Pomieszczeń Sypialnianych. Proszę Za Mną, Łóżko Już Czeka.


Sposobów obserwacji Barul nie wyczuł. Jedynie maszyna mu się przyglądąła, albo po prostu nie wiedział czego szukać. Całe Podmiasto było naszpikowane dziwną magią płynącą do lamp, więc mogły (nie)chcący maskować zaklęcia podsłuchowe.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Morlis”