Znaleziono 3034 wyniki

Koszary

- Poczekaj. - Iselor złapał za talerz i wepchnął do ust jeszcze kilka kęsów, a kiedy poradził sobie już ze zbyt dużą ilością jedzenia w zbyt małych ustach, zapił wszystko resztką piwa. Dopiero wtedy gotowy był do drogi. Naczynia zostawił na kamieniach, gdy wstał i podążył za Theo. Przez dłuższą chw...

Koszary

Iselor również wpatrzył się w Theo i nawet na moment przerwał jedzenie. Theo mógł zauważyć, że rozprawianie się z posiłkiem szło elfowi sprawniej, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Musiał być wygłodniały. - Więc jeśli ten Miguel - zaczął, dalej przyglądając się Regorowi z lekko zmarszczonymi br...

Koszary

- Nie musisz być spokrewniony, żeby uznać kogoś za swoją rodzinę. - Powiedział powoli Iselor, ponownie odgarniając grzywkę za ucho. Długie włosy musiały sprawiać mu dużo problemów, gdy pochylał się nad jedzeniem. Elf milczał przez dłuższą chwilę, lecz później uniósł dłoń i oparł ją o ramię Theo, uw...

Koszary

Brendon uwinął się nad zwyczaj szybko, a i nie szczędził jedzenia, które zaoferował Theo. Sądząc, iż ma do wykarmienia samego kapitana lub oficerów, wybrał najsmaczniejsze kąski z obiadu i przygotowywanej kolacji. Iselorowi przypadły w udziale nie tylko kawałki mięsa, ale też warzywa i pajda jeszcz...

Koszary

Słysząc pytania Theodore, Iselor spojrzał na niego poważnie, lecz ledwie chwilę później parsknął śmiechem. - Nic nie wiesz o elfach, prawda? - Bardziej stwierdził, niż zapytał. - Nikt nie żyje tak długo, nawet elfy w Oros. Mam dwadzieścia sześć lat, na elfie i na ludzkie. - Sprostował, kręcąc lekko...

Koszary

Pokazywanie się w towarzystwie elfa z pewnością wpłynie na reputację Theo, lecz żaden ze strażników nie wydawał się na tyle odważny, by stanąć przed nim i powiedzieć mu to prosto w twarz. Krzywe spojrzenia były jedynym, co im zaserwowano. Nie było jednak zwyczajowych uśmiechów i powitań, do których...

Wschodnia Ściana

Przebudzenie należało do przyjemnych, po raz pierwszy od wielu dni. Nie było przy niej przypadkowego partnera, lecz jej pobratymcy. Nad głową rozpięto znajomy skórzany dach, zaś ją samą ułożono na posłaniu... musiała być naprawdę wyczerpana, skoro nie pamiętała nawet, jak zsiadła z pająka i przenio...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Aspa wykrzywił usta, lecz nie odpowiedział Verze już nic, hamując złośliwości w momencie, gdy mowa była o Sovranie. Elf cieszył się ponurą sławą i większość piratów cieszyła się, że jest po ich stronie, lecz Aspa wiedział, że wystarczyło jedno słowo ze strony Very Umberto i Sovran zaatakuje jak wśc...

Koszary

- Ty może nie. - Odpowiedź z ust Iselora nadeszła natychmiast. Theo widział już, jak inni traktują elfa. Jego rodzaj nie cieszył się wsparciem ze strony szeregowych żołnierzy i niejednokrotnie mógł spotkać się z przykrościami ze strony tak tych najniższych stopniem, jak i oficerów. Elf nie ciągnął ...

Koszary

- Mój ojciec jest przywódcą wioski, ale nie obroni jej samodzielnie. - Siły opuszczały Iselora wraz z jego wściekłością. Przynajmniej nie oddychał już tak ciężko i wydawał się uspokoić. - Poczekajmy... poczekajmy na decyzję. - Zgodził się w końcu. Ale co będzie, jeśli się nie zgodzą? [/b] Elf pokrę...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Ighnys westchnął cierpiętniczo i uniósł spojrzenie na Verę. Był zdecydowanie niepocieszony tym, co się działo. - Ja mu powiem, Vero Umberto. - Powiedział cicho. - Żeby nie zaglądał, nieproszony. W rzeczy samej, Vero Umberto, to bardzo niegrzecznie z jego strony. - Mistrzu, może on... mógłby ci pomó...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Ubrania mrocznych różnił się między sobą wedle płci, dla której były przeznaczone. A może to tylko Vera na takie trafiła? Podczas gdy stroje Sovrana miały guziczki, zapinki i sprzączki, to te, które dostały się Verze, nie dość, że były odrobinę za małe, to jeszcze odkrywały więcej, niż chciałaby po...

Koszary

- On tu dowodzi! - Zaprotestował Iselor. - On tu dowodzi i powinien im rozkazać. Tak to u was działa! - Podniósł głos. Miał spojrzenie na oddział Meriandos nieco inne, niż dyktowała rzeczywistość. Układali się przecież z Kieleckiem i skoro to on powiedział, że pomogą, jakie zdanie w tym mogli mieć o...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Aspa czerpał z rozmowy zbyt wielką radość, lecz popędzony przez Leobariusa musiał wypić kolejny kieliszek spirytusu, co na dłuższą chwilę zmazało mu z twarzy uśmiech. Nie radził sobie z mocnymi alkoholami. - Są ci, którzy pracują i ci, którzy rządzą. - Wychrypiał jeszcze do Very, chcąc obronić swoj...

Koszary

Kiedy dłoń Theo zacisnęła się na materiale koszuli elfa, ten odwrócił się gwałtownie i w odwecie złapał go za kołnierz. Nie zrobił jednak niczego więcej, gdy sytuacja, w której się znalazł, na to nie pozwalała. Nie mógł zaatakować człowieka Kielecka, bo wtedy pomoc z pewnością by nie nadeszła. Theo...

Wyszukiwanie zaawansowane