Znaleziono 11 wyników

Re: Bezimienna wysepka - Dom Oczyszczonych i okolice

- D-dobrze... - wyjąkał chłopak. Nie podobał mu się widok czarodzieja. Wyglądał, jakby zaraz miał paść nieżywy na podłogę. A przecież Ellarion nie znał się na pierwszej pomocy. I co byłoby potem? Bez pomocy starego maga nie potrafiłby nad sobą zapanować. - Księżyc to miły towarzysz, prawda? - głupk...

Zakątek pseudokartograficzny

A tak sobie postanowiłem wstawić tu moją pierwszą mapę zrobioną w GIMPie. Piękna nie jest, a i parę błędów z rodzajnikami występuję, a to taki mój mały kamień milowy. Postaram się zrobić więcej. Może i Herbii?
Spoiler:

Re: Bezimienna wysepka - Dom Oczyszczonych i okolice

Duchota i zaniepokojenie nie dawały spokoju Ellarionowi, na jego twarzy widniał grymas, jakby chłopak dopiero co zjadł cytrynę. Mijał kolumny, jedna za drugą, cały czas zastanawiając się, co też ten On znów wymyślił. Przecież wystarczyłaby tylko chwila, jeden głupi impuls, a wszystko, co do tej pory...

Re: Bezimienna wysepka - Dom Oczyszczonych i okolice

- Odczep się ode mnie głupi dzieciaku! - Krzyk Ellariona rozniósł się po korytarzach, usłyszała go zapewne inne dzieciaki. Oko elfa drgało. Nic nie wkurzało go bardziej niż uparte, brudne bachory. Znów poczuł jak przez jego ciało przelewa się fala gorąca. To chyba głupi powód, by wybuchnąć - Ellari...

Re: Bezimienna wysepka - Dom Oczyszczonych i okolice

Brzdęk łyżek połączony z jazgotem wydostającym się z ust tego dziecka wystarczył, by całkowicie zepsuć poranek Ellarionowi. Być może nawet i dzień. Chłopak wolał nie otwierać oczu i udawać, że śpi, ale Dula nie odpuści. Nie jemu. Elf dał sobie zbyt łatwo wejść na głowę. Teraz musi się jakoś uporać ...

Re: Bezimienna wysepka - Dom Oczyszczonych i okolice

Zanim Ellarion zdążył spytać o powód tak dziwnej prośby, Ereion zniknął chłopakowi z oczu. Młody elf wzruszył tylko ramionami; do jego głowy zaś nasunęły się setki pytań, z których tym najważniejszym było "co dzisiaj robić"? Ranek był pogodny (jak każdy tutaj, na wyspie), a Ellarion podej...

Re: Bezimienna wysepka - Dom Oczyszczonych i okolice

- Ja nie...nie wiem. Nie wiem. Naprawdę... - Ellarion był zbyt roztrzęsiony, by powiedzieć... właściwie cokolwiek. Te obrazy przeraziły chłopaka tak mocno, że zaczął tracić nad sobą kontrolę. Poczuł falę ciepła zalewającą jego duszę, wypełniającą mięśnie i kości. Elf zaczął dygotać, jakby dostał ja...

Re: Bezimienna wysepka - Dom Oczyszczonych i okolice

Purpurowy kamień był mały, ale bardzo piękny. W słonecznym świetle migotał i błyszczał różnymi odcieniami, jakby mrugając do Ellariona. Kryła się jednak w nim moc, która niepokoiła, czasami wręcz przerażała chłopca. On nie lubił Mysiego Oka - ale przynajmniej po takiej "sesji" z nim wycof...

Re: Bezimienna wysepka - Dom Oczyszczonych i okolice

- Tak, tak, wiem... - mruknął Ellarion cicho i ruszył w stronę okna. Gdy opowiadał Ereionowi o swoich snach, nie lubił patrzeć mu w oczy. Zawsze wtedy wydawało mu się, że stary czarodziej prześwietla go wzrokiem, wyczuwając każde najdrobniejsze kłamstwo czy pominięcie szczegółu. Pierwsza rzecz, któ...

Re: Bezimienna wysepka - Dom Oczyszczonych i okolice

Ryba miała zielone skrzydła. ~ Zielone? To jest żółty... - rzucił On. - No chyba, że spojrzysz od góry. Wtedy jest żółty. - Czym się różni żółty od żółtego? - Ellarion nie mógł do końca zrozumieć tej sytuacji. Krowa miała zielone skrzydła, a On oszukuje. ~ Wcale nie! Po prostu nie widzisz tego, z t...

Ellarion

http://drakonis.org/uploads/7/v/0/7v0ng7m0e3/2010/09/20/20100920170844-66fa4fd2.jpg Miano: Ellarion, Eli, Lari, Ell Płeć: Mężczyzna Wiek: 14 Rasa: Leśny elf Pochodzenie: Lea'Fenistea Wygląd: Ellarion nie wyróżnia się za bardzo. Elf przeciętnego wzrostu, chudy, jasna skóra, może trochę bardziej bled...

Wyszukiwanie zaawansowane