Znaleziono 2808 wyników

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Vera Umberto Vera machnęła dłonią. Sovran dostał dużo ubrań w swoim stylu od oddziału mrocznych, których spotkali w dżungli. Nawet Vera miała okazję na chwilę przerzucić się na modę podmroku, która jednak nie do końca jej podpasowała, będąc zbyt roznegliżowaną jak na jej gust. Jakim cudem męskie ub...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Vera Umberto Skrzywiła się tylko, nie dając się wciągnąć w dyskusję o komplementach. To zdecydowanie nie był jeden z nich, Vera rzadko kiedy w ogóle komukolwiek jakieś prawiła - nie licząc Yetta i czasem którejś z dziewczyn - więc z całą pewnością nie zamierzała komplementem obdarowywać tego elfa. ...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Vera Umberto Vera uniosła z niedowierzaniem brwi, spoglądając na ten nieszczęsny nos. No co miała na jego temat powiedzieć, nos jak nos, nie poświęcała im z reguły zbyt wiele uwagi. A już na pewno nie poświęcała uwagi temu, który znajdował się na twarzy Aspy. Jej uwagę zbyt mocno pochłaniał ten szy...

Wschodnia Ściana

Wyczerpanie w końcu wygrało z Elspeth i elfka straciła kontakt z rzeczywistością, ukołysana do snu przez płynnie poruszający się kadłub pająka i obejmujące ją ręce kolejnego mężczyzny - nawet jeśli z tym nie łączyły jej podyktowane emocjami chwile bliskości. Gdy zasypiała, Velkyn milczał, skupiony ...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Vera Umberto Nie takiego alkoholu spodziewała się po Leobariusie. Zapiekło ją w gardle i odchrząknęła z zaskoczeniem, ale lata doświadczenia pozwoliły jej nie rozkasłać się nagle. Wypicie duszkiem całej zawartości kieliszka nie było najlepszą decyzją. Generalnie Vera wypiła już dziś całkiem sporo, ...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Vera Umberto - Może dlatego, że nie mam z tym nic wspólnego? - żachnęła się. No ile można było drążyć? Tyle dobrze, że nie musiała szczegółowo opisywać wszystkiego, co robiła wczorajszego wieczoru i prowadzić ich na plażę, by zaprezentować im podłużną dziurę, wygniecioną w piachu między suchymi, zi...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Vera Umberto Vera rozłożyła ręce w wyrazie irytacji. - Moja wersja wieczoru jest taka, że wyszliśmy z Corinem z Rybki i poszliśmy na spacer, na dziką plażę. Chcieliśmy spędzić trochę czasu sami i dzisiaj też chcemy, bo ja jutro wypływam z Hewelionem, a Corin zostaje. Widział nas wczoraj kot, może j...

Wschodnia Ściana

Siedzący za Miz Goren też patrzył w jej stronę, choć dopiero od momentu, w którym z cicho wypowiedzianych przez Elspeth słów wyłapał swoje imię. Skupiona na rozmowie z Velkynem elfka nie wiedziała jednak, jak na to reagował; czy w jego oczach widziałaby złość, czy strach, czy jeszcze jakąś inną emo...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Vera Umberto Odpowiedziała Aspie karykaturą jego szyderczego uśmieszku, po czym ze zirytowanym westchnięciem odsunęła od stołu krzesło, o które się opierała i opadła na nie. Założyła nogę na nogę, skrzyżowała ręce na piersi i utkwiła wyczekujące spojrzenie w Leobariusie, spokój zachowując wyłącznie...

Dom Śnienia Kamelii

Paria W objęciach elfa stopniowo się uspokajała. Pieczenie oczu przechodziło, a przyspieszony, urywany oddech wracał do normy. Nie wiedziała, czy w jego słowach było więcej pocieszenia, czy rezygnacji, bo można było je zrozumieć dwojako, ale w obu przypadkach lepiej się czuła ze świadomością, że ka...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Vera Umberto Może faktycznie nie zwróciła uwagi wcześniej na to, jak Hubert się do niej zwraca? Tak czy inaczej, na drabinie towarzyskiej osób, które Vera tolerowała, Hewelion i Labrus stali wyjątkowo wysoko i potrafiła wybaczyć im wiele - prawdopodobnie dzięki temu, że i oni bywali dość pobłażliwi...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Vera Umberto - Verka...? - powtórzyła z rozbawieniem. Ktoś zdrobnił jej imię pierwszy raz chyba od dobrych kilkunastu lat. Nawet Corin, ani Osmar tak do niej nie mówili. W jej głosie nie było jednak dezaprobaty, ot, Hubert ją zaskoczył, ale jemu raczej mogła pozwolić na taką poufałość. Temat Sama u...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Vera Umberto - Nie zamierzam ci go zabierać. Nie przyszło mi to nawet do głowy. Sama go do ciebie wysłałam, czyż nie? - spytała, przenosząc swoje oceniające spojrzenie na nadpływający statek. - Mówię tylko, że jest wartościowy. Jego magia, chociażby? Wiesz o niej, prawda? Zastanawiałam się, czy nie...

Wschodnia Ściana

Velkyn skinął głową i krótko zarządził zebranie obozowiska. Nie było to bardzo czasochłonne, bo nie znajdowali się w wojskowym obozie, a wśród naprędce rozstawionych w środku lasu namiotów. Mroczni najpewniej spędzili tutaj jeden dzień, kryjąc się przed słońcem i odpoczywając za dnia, by wraz z nad...

Wyszukiwanie zaawansowane