Znaleziono 2972 wyniki

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Aspa nie przestawał się uśmiechać, lecz tym razem uśmiech sięgnął oczu. Nie kryło się za tym nic więcej, aniżeli rozbawienie. - Oczywiście, że jest w porządku. Pomyśleć, że dopiero co chciałaś mi go utrzeć, Vero, a teraz prawisz mi komplementy! I uwierz, że zawsze pilnuję swojego interesu. Na to st...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Aspa spoglądał na Verę, oczekując, aż ta coś powie. To, co zamierzał usłyszeć, jednak nie padało i w końcu zmrużył lekko ślepia, jak kot, który stawał się niecierpliwy. - Nie powiesz nic na temat mojego nosa? Nawet tego, że wcale nie jest za długi? - Dopytał, prosząc się o komplementy. Czy nos rzec...

Koszary

Mimo wcześniejszego wahania, Theo zaczął sam wychodzić z inicjatywą i Kieleck to doceniał. Proaktywna postawa młodego Regora ułatwiała życie, a i panowie powoli docierali się do siebie, by współpracowało im się jak najlepiej. Również teraz Kieleck musiał być zadowolony z działania swojego asystenta...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Ignhys usiadł obok Gustawy i zasępił się jeszcze bardziej, wpatrując w blat stolika. Gosposia przeczesała jego ciemne włosy, odrastające po zabiegach Samaela, ale szalony mag nie zareagował na ten czuły dotyk. Aspa uniósł palec do własnego nosa i dotknął czubka. - Proszę nie wspominać mojego nosa, ...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

- Nie odrzuca się wyciągniętej ręki, słoneczko! - Gustawa upomniała Verę, bo cóż to było za negowanie miłych chęci? Aspa jeszcze moment trzymał ramiona rozwarte, czekając, aż Vera namyśli się i naprawdę w nie wpadnie, lecz po chwili zrezygnował, rozumiejąc, że nic z tego nie będzie. Uśmiechnął się ...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Aspa westchnął, rozeźlony. - Zbyt łatwo odpierasz moje zarzuty, droga pani kapitan. - Fuknął, gdy Vera dalej walczyła zamiast po prostu zgodzić się z elfem i zapłacić mu za śmierć muzykanta. - Ufam Verze. - Podkreślił Gregor, podchodząc do baru, tylko po to, by poczęstować się butelką i rozlać alko...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Uśmiechy Very nie sprawiły, by ten, który przywdział Aspa, załamał się choć odrobinę. Wywinięte w zadowoleniu usta wydawały się przyklejone do jego twarzy i miały zostać tam po wsze czasy. - To tylko formalność, Vero. - Odezwał się Gregor, choć szybko wycofał swoje słowa. - Lecz, kapitanie Rrgus, V...

Rezydencja hrabiego Napier

Droga była długa, jak na standardy Krinndara - zbyt długa! Nawykł do leżenia, siedzenia, ewentualnie klęczenia, ale nie do marszów takich, jak ten. Już po chwili zaczął powłóczyć nogami, bo spacer był męczący! Obecność elfa, o którego ramię mógł się wesprzeć, pomagała tylko trochę. - Co to za królo...

Wschodnia Ściana

Elspeth nie widziała wiele, nie przez brak czy też zbyt dużo światła, ale przez fakt, iż przegrywała walkę z opadającymi powiekami. Przez to nie widziała Gorena ani jego spojrzeń. Całkiem świadomie ignorowała Miz, która bardzo chciała dołączyć do rozmowy, choć Velkyn nie miał zamiaru z nią dyskutow...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Umówiona na herbatę Vera mogła ruszyć do Rybki, gdzie czekało już na nią towarzystwo. Chociaż Leobarius z pewnością docenił jej urodę i suknię, którą wybrała na ten dzień, to Aspa skupiał się tylko na twarzy kapitan. Ten sam prześmiewczy uśmieszek, który zwyczajowo miał na twarzy, i tym razem się o...

Wschodnia Ściana

Choćby Elspeth chciała pomóc, to nie była w stanie. Zwijaniem namiotów musieli zająć się ci, którzy byli u sił. Ona przesiedziała ten czas walcząc o przytomność, nie zwracając uwagi ani na innych Czarnych, tych w żałobie i tych bezczelnych, ani na niewolników. Zdołała zrozumieć, że Miz za nią nie p...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

Hubert wydał się zbity z tropu, gdy Vera wyłapała zdrobnienie, jakim się do niej zwrócił. Nie był to pierwszy raz, ale pierwszy raz zwróciła na to uwagę! Hewelion wyszczerzył zęby. - Proszę nie umawiać się na rum. - Zwrócił uwagę Labrus i chociaż wcześniej tego odmawiał, to ugiął się i podszedł do ...

Koszary

- To jedyna droga do bycia kimś ważnym. - Nie zgodził się Miguel. Sam zerkał w stronę nadchodzących strażników, zdradzanych plamą światła pochodni. Jasnym było, że chciał mieć jeszcze więcej czasu z Theo! - Sam się zgłosiłem. Chciałem pójść za tobą. - Przyznał się w końcu, lecz na jego twarzy nie b...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

- Wiem o magii. - Hubert wzruszył ramionami. - Naprawia nam to tu, to tam. Jak chcesz go do Siostry, to zapytaj, może się zgodzi. - Kwaśna mina Heweliona sugerowała, że to, co chciała przekazać mu Vera, nie podobało mu się ani trochę, lecz nie był na tyle bezmyślny, by odsunąć jej uwagi. Miała racj...

[Płonąca Zatoka] Wyspa Harlen

- Verka, kurwa, nie patrz tak na mnie. - Zdenerwował się Hubert, ale jego policzek, który wciąż był w nienaruszonym stanie, nieco pociemniał. Blizny pozostały blade. - On jest moją prawą ręką, moją i Labrusa. Teraz to ja nie wiem, jak ja bez niego żyłem. I nie dlatego, że robi dla nas... Niektóre r...

Wyszukiwanie zaawansowane