Znaleziono 236 wyników

Re: Boczna uliczka

Dlatego nosi się te hełmy. Właśnie dlatego nosi się hełmy. Nosi się je po to, żeby chroniły łeb, żeby chroniły czasem i szyję przed atakami, pociskami a czasem też i przed takimi niespodziankami. Niemniej, powszechna "mądrość", jakoby każdy hełm ograniczał widoczność robiła swoje i bady de...

Re: Boczna uliczka

Czym wróg różnił się od nich? Kolorem skóry? Ogółem przekonań? No... W sumie to zazwyczaj jest tak, że kiedy my ich w dupę to "ach" a kiedy oni nas, to "uch...". Jak my bijemy to jest dobrze a jak nas biją to "buuueee". Kartel miał w tym ani chybi interes. Rzemieślnicy ...

Re: Boczna uliczka

To miło z ich strony, że tak ochoczo wykazywali inicjatywę. Zapewne gdyby kazał im znaleźć burdel, wydymaliby kilka kurew. Gdyby zaś kazał znaleźć im krowę, ani chybi by ją wydoili a potem sprawili i przyrządzili. Nadgorliwość nie jest dobra... A on im tylko kazał znaleźć okno. No, może posłuchać te...

Re: Boczna uliczka

Przyjrzał się śladom, pomruczał coś pod nosem i cichcem zapytał. - Goblin i ork? - Nie miał w tym względzie pewności, nie znał się na tropieniu, ale wiedział, że orki są masywne a gobliny małe, więc... A może jednak... - Może ojciec z dzieckiem. Albo jakaś kobieta z drobnymi stopami. Ludzie szukając...

Re: Boczna uliczka

Mogło by mu nawet przejść przez gardło, że nie wygląda to najgorzej, jeśli tylko ten ociężały pomiot kowala i krowy by się lepiej wyposażył. Ciężki młot, też coś. Wyważenie takiej broni i sprawne zatem używanie jej... Nawet nie chciało mu się o tym myśleć. No nic. Dali do ulepienia garnka błoto, to ...

Re: Boczna uliczka

Wziąłby go na koniec ostrza, ale reszta tak ochoczo obskoczyła młodzika, że starzec postanowił rzucić okiem i posłuchać, czy ktoś nie idzie. Dlaczego? Bo to mu przykro śmierdziało. Nawet jeśli młodzik lazł za nimi, to skąd wiedział, gdzie ostatecznie pójdzie zwiad? Minął resztę i ich śledził, tupiąc...

Re: Boczna uliczka

Partacza, obstawiałby partacza. Jeśli to faktycznie była dzielnica biedoty, zapewne parał się tutaj partaniną ktoś do cechu nie przyjęty. Różni to byli ludzie - szewcy, których buty się najczęściej rozpadały po kilku dniach, albo kowale, którym z kawałka żelaza zawsze wychodziła partia gwoździ, niez...

Re: Boczna uliczka

Szybko spojrzał na wybranych. Ten z tarczą mu pasował, ten z dużym toporem... Może zasadzi komuś zza ich pleców a jeśli ma porządny pancerz, to i w zwarciu sobie poradzi, ale dawał za to łeb, że nawet świeży by go zmusił do zapasów. Wąskie uliczki to nie miejsce na zejścia, trawersy, manewrowanie cz...

Re: Południowy posterunek

No nie, nie był mistrzem przyjacielskich relacji i, szczerze powiedziawszy, dobrze mu się z tym żyło. Ludzie go unikali, nie truli mu dupy, nie prosili o pomoc a z czasem też zaprzestawali szyderczych odzywek, kiedy tylko pojmowali już, jak mało obchodzi go, co o nim i o jego charakterze mówią. Wsta...

Re: Południowy posterunek

Damę obrzucił wzrokiem pobieżnie - oceniając to, co dla profesjonała ważne. Mruknął pod nosem coś co słowem być nie mogło, tak cicho, że sam to ledwie słyszał. Kurteczka z płytkami - już wiedział, że ma do czynienia z kimś, kto walkę widział chyba tylko na obrazku. Nikt, kto cokolwiek wie o orężu cz...

Re: Południowy posterunek

Miał już kontakty z półświatkiem i widywał różne indywidua, więc te... Jakaś banda oberwańców ochrzczona mianem drużyny "Lepszych Nie Mamy". Niemniej, to nie jemu było decydować, kto się zajmie zwiadem - zgłosił się na miecz, mieczem jest i za miecz będzie robił a jeśli zapytają go o zdani...

Re: Południowy posterunek

- Mhm. - Odparł. A potem zwrócił wzrok na Ralofa. - Ładna obrona dystansem, ale źle się osłaniasz i nie umiesz wykorzystać okazji. - Wyjaśnił. Na treningu mu pokaże, co i jak - ja właściwie trzymać tarczę z imaczem, jak nią pracować w walce i jak właściwie skracać dystans, gdy walczy się krótszą bro...

Re: Południowy posterunek

Czy przeszkolony? Tak, ale po amatorsku. Całościowo wyjaśni mu sprawę, jak skończą walczyć - taka już natura nauczyciela. Lewy pług z przekrokiem lewej nogi do przodu - nie uciekał w tył, nie było powodu. Naturalnie działanie łączyło się z krokiem - ręce siłą rzeczy mają drobne wyprzedzenie. To miał...

Re: Południowy posterunek

- Ta. Ale trza będzie dywersyfikować, syneczku. - Odparł względem przełożonego, korzystając z prawa ludzi starszych do nazywania wszystkiego co około dwadzieścia lat młodsze synkami i córuniami. Założył wymoszczony hełm na łeb, zapiął pasek i dobył długiego miecza, stwierdzając, że nie będzie zbytni...

Re: Południowy posterunek

- Tankred. - Odparł. - Tylko Tankred. - Powtórzył, nie siląc żadną miarą na entuzjazm, który tak rozpierał młodych. On, w przeciwieństwie do wielu smarkaczy i pragnących wojennej sławy awanturników młodej krwi swoje już przeżył, swoje widział i swojego doznał. Dobrze wiedział, że większość z tych tu...

Wyszukiwanie zaawansowane