Znaleziono 508 wyników

Re: Nieobecności

Wybaczcie brak odzewu przez długi czas. Melduję dłuższą nieobecność. Przez wirusa i dodatkowe, misyjne szkolenie mam ręce pełne roboty. Co chwila jakieś poligony w ramach szkolenia albo pilnowanie granic. Jak wróce to dam znać.

Re: Kolorowa Galeria Figurek Żercy

Hejka! Długo się nie odzywałem, ale nie próżnowałem! Wrzucam coś w miarę świeżego w tym moje Opus Magnum! Drednot Odkupiciel, przerobiony na plazmę bo nie będę dopłacał 70zl żeby mieć pełen pakiet, kiedy mam siły i środki by zmajstrować coś swojego! https://imgur.com/gZQRq8b https://imgur.com/kjIFDP...

Re: Kryjówka Gildii Bandytów

Fi zasępiła się, analizując ceny. Nigdy nie robiła żadnych interesów samodzielnie, wszystko załatwiali jej ludzie z bandy byłego. Przyglądała się przez chwilę badawczo krasnoludce, marszcząc czoło, aż w końcu potarła skroń i pokiwała głową. – Karwasze i kaftan zostawię sobie na kiedy indziej, resztę...

Re: Kryjówka Gildii Bandytów

Fi daleka była od popierania wulgaryzmu i chamstwa, ale dłonią zakryła przed Bonnie uśmieszek, kiedy usłyszała komentarz krasnoludki. To było dziwne, bowiem wiedziała, że to nic śmiesznego i nie powinno to bawić damy, a jednak bawiło. Słoma z butów jej wystawała. Nie kontemplując nad tym tematem dłu...

Re: Kryjówka Gildii Bandytów

Przyzwyczajona do zmian tożsamości Freeda nie pomyślała, że komuś może wydać się to dziwne. Na salonach była Fioną, dla przyjaciół Freedą i wszystko wydawało się doskonale działać. Jednak Bonnie nie była ani wtajemniczona ani osobą z towarzystwa tego rodzaju. Fi zatrzymała się zatem i westchnęła, my...

Re: Kryjówka Gildii Bandytów

Freeda uważnie słuchała każdego słowa wypowiedzianego przez pokiereszowanego elfa. Wszystko to co powiedział wydawało się proste i logiczne, a wręcz brzmiało to jak potwierdzenie jej własnych domysłów, którego właśnie potrzebowała. Dopóki były to jej eksperymenty, gdzieś z tyłu głowę miała poczucie ...

Re: Kryjówka Gildii Bandytów

Freeda przyglądała się z zainteresowaniem bliznom na twarzy elfa, kiedy ten mówił. Były przerażające, odpychające, a także... interesujące. Nie jak je zadano ani jak wygląda teraz życie z nimi, ale jakaż to mroczna historia stoi za nimi. Czy elf padł ofiarą rasistów, łowców czarownic a może były to ...

Re: Kryjówka Gildii Bandytów

Freeda przyjęła uprzejme wyproszenie z lekkim uśmiechem. Dopiła wino i odstawiła srebrny kielich delikatnie na stół. – Zatem bierzemy się za to – wstała i po chwili wahania dodała z lekkim uśmieszkiem w kąciku ust – z zaangażowaniem jakby moje życie od tego zależało. Nic więcej nie mówiąc skinęła na...

Re: Kryjówka Gildii Bandytów

Słysząc o możliwości uzupełnienia zapasów Fi omal nie zatarła z rozmachem rąk. Wreszcie będzie możliwość odpowiednio się doposażyć. Ciekawe czy mają tu batyst? Postanowiła jednak odsunąć szał zakupów na później i zająć się sprawami bieżącymi, które wymagały jej uwagi bardziej niż wygoda osobista. – ...

Re: Kryjówka Gildii Bandytów

Do pogrążonej w myślach Freedy podeszła kapłanka, która wyraźnie bardzo przeżywała to co stało się przed chwilą. Dziewczyna odwróciła twarz by kapłanka nie dotknęła zranionego miejsca i wbiła wzrok w podłogę. – To ja przepraszam, dałam się ponieść – chciała dodać coś jeszcze, ale kapłanka wyszła z p...

Re: [Dolne Miasto] Przytułek Kariili

Freeda była równie zaskoczona co jej oprawca, kiedy ogień miast otulić ją szczelnie i zmienić w skwierczące truchło, odbił się od tarczy, która zdawała się emanować z kryształu. Poczuła chłód, który odeń bił. Od kryształu, lub od niej. Mimowolnie przypomniała sobie północ – swój dom. Odległą krainę ...

Re: [Dolne Miasto] Przytułek Kariili

Fi usilnie próbowała zasnąć, wiercąc się na zimnym sienniku. Sen uporczywie odmawiał zabrania jej w swoje objęcia i miast dać jej wypoczynek, tylko bardziej ją zmęczył i zdenerwował. Ilekroć myślała, że odpływa, coś zaczynało ją gnieść lub otwierała oczy reagując na niespodziewany dźwięk. Irytacja n...

Re: [Dolne Miasto] Przytułek Kariili

Fi rozczarował brak informacji na temat dziewczynki, najwyraźniej to nie był trop, którym dane jej będzie podążyć. Dziewczyna przetarła zmęczone oczy i westchnęła ciężko. Kompletnie nie miała na pomysłu w tej chwili. Z zamyślenia wyrwało ją pianie koguta, które przypomniało jej, która jest godzina. ...

Wyszukiwanie zaawansowane