Znaleziono 52 wyniki

Re: Targ w Saran Dun

Pożegnałaś się z Darem i postanowiłaś zająć się swoimi sprawami. Jednak za suknię pociągnęło Cię małe stworzenie niezwykle brudną rączką. Bytem tym okazał się mały chłopczyk o nieokreślonej cerze. Twarz przykrywała całkiem spora, jak na Twoje mniemanie, warstwa brudu. Właściwie czyste, jakimś cudem,...

Re: Wieś Szarzyca przy Północnym Trakcie

Saito lekko uśmiechnął się na widok Sasanki. Bardzo miła z niej dziewuszka. Była bardzo pracowita, nigdy nie rozumiał dlaczego. Sam nigdy wiele nie wkładał w to, co czynił. Nie więcej niż musiał. Chyba tylko podczas nauki u Mistrza nie próżnował. Stare czasy były przyjemne. Potem nastał ciężki okres...

Re: Miasto Kellaton

- Doprowadzę Cię. Ale tylko Ciebie. On - wskazał na Demera - zostaje. Jego oczy nie zdradzały żadnych uczuć. Tak samo mimika twarzy, która pozostawała nieruchoma. Gestów nie wykonywał żadnych - Jakby przyzwyczaił się do więzów, w których spędził noc. Jeśli jest faktycznie aż takim fanatykiem, to ni...

Re: Wieś Szarzyca przy Północnym Trakcie

- Tak. Teraz. Skoro mam położyć kres tej zarazie, lepiej zacząć teraz. Saito założył ciepłe ubranie, jednak głowę pozostawił odkrytą, nigdy nie nosił czapek. Znał drogę, a taką miał nadzieję. Kilka razy tej niemożebnie długiej zimy odwiedził starą panią Osetową. Nie pamiętał jej imienia. Szedł wyjąt...

Re: Wieś Szarzyca przy Północnym Trakcie

- Medykiem? - Zdziwił się Saito, jego wiedza dotyczyła martwych, a nie żywych. - Nie wiem, cóżeś usłyszała u innych, ale z medycyną mam niewiele wspólnego. A króla żadnego nie widziałem na oczy. Zrobię, co w mojej mocy, by wyleczyć twą teściową, Żywio. Wiedz jednak, że lepiej dla wszystkich, aby to ...

Re: Miasto Kellaton

- Lan to nowe bóstwo. Dzięki niemu wszyscy żyjecie! Wybrał sobie to miasto, jedyne nie dotknięte klęską mrozu! Lan... Pokłońcie się mu, a was oszczędzi... To, co mówił wydawało Wam się właściwie bełkotem szaleńca. Wypowiadał imię swego boga z uwielbieniem. Na was patrzył zaś beznamiętnie. Obserwowa...

Re: Miasto Kellaton

Mała poprawka. Już nie siedzi, bo właśnie wyszedł. Więc najadłszy się przedtem, pojawiliście się w zamku. Tam hrabia już czekał, by przekazać Wam więźnia. Teraz przyglądacie się z bliska jego białej jak śnieg twarzy, i włosom koloru słomy. Czerwone tęczówki jego oczu spoglądają w was z nienawiścią. ...

Re: Miasto Kellaton

Na miejscu zbrodni niewiele można znaleźć. Może dlatego, że spłonęło doszczętnie. Tak jak wieśniacy zaalarmowani przez albinosa zdążyli uratować dom(Silos ze zbożem spłonął), tak nikt nie zaalarmował o drugim pożarze w czas. Wieśniakom także nie starczyło żadnego wiadra. Najwyraźniej bandyci znają ...

Re: Targ w Saran Dun

-Moja miła, dzisiaj niestety nie mam tyle czasu. Jeśli byłabyś skora porozmawiać, to mógłbym znaleźć chwilę czasu jutro. O poranku powinienem mieć czas. Już i tak na mnie czas, interesy wzywają. Diuk ucałował Ci dłoń i poszedł w swoją stronę. Oddalał się dumnym, szybkim krokiem. Czasem zaczepił któ...

Re: Targ w Saran Dun

- Witaj, moja miła. Ostatnio niestety nie mam wiele czasu, by balować. Utrzymanie handlowego imperium wymaga mnóstwo pracy. A co ty tutaj robisz? Nigdy nie widziałem cię na targach, a zaglądam tu często. Na twarzy diuka malowało się lekkie zdziwienie. Najwyraźniej zapomniał o swym dotychczasowym ro...

Wyszukiwanie zaawansowane