Znaleziono 774 wyniki

Re: Sieć ulic Portu Erola

— Dobrze więc... W takim wypadku proszę jeszcze dzisiaj, ale przed zmrokiem, zjawić się w nowej świątyni w celu zaznajomienia się z obiektem oraz przedyskutowania szczegółów zlecenia. Wstępnie świątynia jest w stanie zaoferować 50 sztuk złota za poprawnie wykonane zadanie, a na kwotę tę mogą wpłynąć...

Re: Sieć ulic Portu Erola

Ogar nie zawracał sobie głowy przybyciem mężczyzny. Leżał jedynie leniwie sam sobie w pobliżu, nie kłopocząc się za nic otoczeniem, co tylko sprawiło, że ostrzeżenia goblinki jej zleceniodawca zignorował, komentując może jedynie tym drobnym i krótkim, lekceważącym uśmiechem. Odkąd Dilgo odkupiła to...

Re: Sieć ulic Portu Erola

Tu się zaczyna historia Dilgo . Chłodny wiatr zmagał się z palcami zielonoskórej kobiety o dominacje nad fragmentem pergaminu, tworzącym niezwykłą księgę, która to spoczywała właśnie na jej kolanach. Mistrz Drogfort rozpisywał się na tych stronach o wszelkich zawiłościach władania barwą, od poprawn...

Re: Mieszkanko Rudolfa

— Wygląda na to, że dotarliśmy! Jesteś gotowa? Dzieci zawsze pójdą odkrywać to co nieznane, a najlepiej zakazane, dlatego czarodziej nie mógł mieć pretensji do żadnego z nich za podążanie za własną ciekawością. Winą obarczać tu mógł tylko tych, którzy takie zajęcia prowadzą... Ale na ile są winni? ...

Re: Mieszkanko Rudolfa

— To co robi nie jest zbyt mądre, ale wątpię by mu coś bezpośrednio groziło. — powiedział po tym, jak wyraźnie ochłonął. Po reakcji jego uczennicy myślał, że to jednak pilniejsza sprawa. Tajemna, piwniczna lekcja nekromancji w środku nocy może nie brzmi jak najlepsze miejsce dla chłopaka, a same ic...

Re: Herbiańska sekcja past

Goniąc trendy. Callisto biadoli, że "czarodzieje" byli dotychczas "uciskani" przez Zakon. Pytam: czy to zmieniło Jej życie? Jeśli TAK - to być może zamiast wybitnej dyktatorki wyrosłaby przeciętniaczka - albo (o zgrozo!) pieśniarka zakonna? "Co cię nie zabije, to cię wzmocni...

Re: Mieszkanko Rudolfa

— Yanisa? — Rudolf nie ukrywał zdziwienia wizytą swojej uczennicy, ani tym, w jakim stanie do niego przybyła. Normalnie pewnie próbowałby ją uspokoić i się czegoś dowiedzieć, ale w tym momencie nie wyglądało to na najlepszą decyzję — Aj, aj! — zwrócił jej uwagę — Ani słowa więcej! Po tym czarodziej...

Wyszukiwanie zaawansowane