Wygrzebałem z szafy mój szkicownik sprzed paru lat i pomyślałem, że może warto się podzielić paroma rysunkami. Nie sądzę, żebym był specjalnie utalentowany. Ot, miałem po prostu fazę na dziwne rysunki, dużo wolnego czasu i motywację. Ta ostatnia akurat do mnie wraca i zacząłem już coś bazgrać, także w niedalekiej przyszłości mogą się pojawić kolejne szkice.
Niniejsze prace pochodzą ze zbioru "Las Tysiąca Oczu". W zamyśle miały to być ilustracje stworzeń zamieszkujących rzeczony las. Skąd taki pomysł? Nie pamiętam. Chyba po prostu raz narysowałem całkiem ładne oko, a potem obudowałem to dziwactwami, bo twarzy to ja rysować nie potrafię. Później wszystko zostało okraszone zalążkami autorskiego LORE. Jakość zdjęć pozostawia wiele do życzenia, ale może kiedyś pokuszę się o dokładniejsze skany.
1.
Alatae Oculus — jeden z zapylaczy Lasu Tysiąca Oczu. Na ilustracji osobnik męski. Długi "ogon" jest jednocześnie aparatem gębowym do pobierania nektaru z kwiatów, które w puszczy przybierają dość pokaźne rozmiary. To mój ulubiony obrazek.
2.
Lignum Potus — pasożyt drzewny. Pięć par giętkich niby-korzeni potrafi spenetrować korę i drewno, by dostać się do samego rdzenia drzewa i wyciągnąć najbardziej odżywcze soki. Długa trąbka najeżona kolcami służy do odstraszania drapieżników.
3.
Planta Prodius — roślinożerca, dość wysoki, sięga do pierwszych rzędów gałęzi drzew. Krótki ale bardzo mobilny język owija wokół szypułek owoców i liści by je zrywać. Najmniej udany ze wszystkich, ale może doczeka się kiedyś reworku
Wygrzebałem z szafy mój szkicownik sprzed paru lat i pomyślałem, że może warto się podzielić paroma rysunkami. Nie sądzę, żebym był specjalnie utalentowany. Ot, miałem po prostu fazę na dziwne rysunki, dużo wolnego czasu i motywację. Ta ostatnia akurat do mnie wraca i zacząłem już coś bazgrać, także w niedalekiej przyszłości mogą się pojawić kolejne szkice.
Niniejsze prace pochodzą ze zbioru "Las Tysiąca Oczu". W zamyśle miały to być ilustracje stworzeń zamieszkujących rzeczony las. Skąd taki pomysł? Nie pamiętam. Chyba po prostu raz narysowałem całkiem ładne oko, a potem obudowałem to dziwactwami, bo twarzy to ja rysować nie potrafię. Później wszystko zostało okraszone zalążkami autorskiego LORE. Jakość zdjęć pozostawia wiele do życzenia, ale może kiedyś pokuszę się o dokładniejsze skany.
1. [i]Alatae Oculus[/i] — jeden z zapylaczy Lasu Tysiąca Oczu. Na ilustracji osobnik męski. Długi "ogon" jest jednocześnie aparatem gębowym do pobierania nektaru z kwiatów, które w puszczy przybierają dość pokaźne rozmiary. To mój ulubiony obrazek.
[spoiler][img_ext=250,none]https://i.imgur.com/3uX4BhT.jpg[/img_ext][/spoiler]
2. [i]Lignum Potus[/i] — pasożyt drzewny. Pięć par giętkich niby-korzeni potrafi spenetrować korę i drewno, by dostać się do samego rdzenia drzewa i wyciągnąć najbardziej odżywcze soki. Długa trąbka najeżona kolcami służy do odstraszania drapieżników.
[spoiler][img_ext=200,none]https://i.imgur.com/Q9MSSqG.jpg[/img_ext][/spoiler]
3. [i]Planta Prodius[/i] — roślinożerca, dość wysoki, sięga do pierwszych rzędów gałęzi drzew. Krótki ale bardzo mobilny język owija wokół szypułek owoców i liści by je zrywać. Najmniej udany ze wszystkich, ale może doczeka się kiedyś reworku :D
[spoiler][img_ext=200,none]https://i.imgur.com/YDnKpNx.jpg[/img_ext][/spoiler]