Osiem świeczek na torcie

1
Obrazek
Dzień dobry, Herbianie! Czy wiecie, że dryfujemy po falach internetu już osiem lat? Jeśli to nie jest wspaniała okazja do świętowania, to ja nie wiem, co nią jest. Przedsmak urodzin poczuliśmy już przy zapisach do zabawy prezentowej, ale dzisiaj oficjalnie zaczynamy urodziny. I obchodzić je będziemy do końca grudnia, a może i nawet jeszcze troszkę dłużej... Wszystkiego dowiecie się w swoim czasie. W tym temacie będziemy ogłaszać kolejne atrakcje i niespodzianki, jakie dla Was z Vesperą przygotowałyśmy. Aha! Na zachętę przypominam, że każdy niezmordowany zuch, który weźmie udział we wszystkich urodzinowych wydarzeniach, otrzyma medal.

Jak zwykle przypomnę, że pierwsza edycja naszego forum wystartowała w roku 2008 z inicjatywy Adixa, MatiXa i Vasemira, a cztery lata temu Herbia przybrała taką formę, w jakiej istnieje dzisiaj. To naprawdę kawał czasu i miło widzieć, że nawet jeśli znikacie z Herbii na rok, to w końcu i tak wracacie.

Grono MG jest dzisiaj nieduże, to Vespera i ja. Bardów za to mamy całkiem liczną gromadę: Aberyt, Adbert, Crux, Kot Czeladnik, Melawen, Renia, Rothern, Sylwek, Vult i Yoel. Jesteście podporą Herbii. Dzięki za Waszą świetną robotę. I tym, którzy Bardami czy MG już nie są, a byli choć przez chwilę - tak samo. Jeżeli ktoś ma ochotę zasilić to wspaniałe grono, to przypominam, że zgłoszenia niezmiennie są mile widziane.

Fabularnie w ostatnim roku, czyli chylącym się ku końcowi szalonym 86, wydarzyło się niemało, w szczególności w kerońskim mieście Oros, świętującym jesienią 500-lecie istnienia magicznego Uniwersytetu. Tam nigdy nie będzie już tak jak wcześniej. Jak nie wiecie, o co chodzi, to przypomnijcie sobie Wieści. Wydarzenia z tym związane zbiegły się w czasie z... dłuższymi kłopotami z dostępnością naszego forum (tak tak, to ta historia z zarekwirowaniem serwera cba przez holenderską policję!). Ale nie ma tego złego, co nie wyszłoby Herbii na dobre, bo szczęśliwie z opresji wybawiło nas zaprzyjaźnione forum wiedźmińskie, Vatt'ghern PBF, przygarniając uciekinierów z herbiowego wymiaru i zapewniając im rozrywkę. Raz jeszcze dzięki!

W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy nasza Biblioteka znowu urosła o parę inspirujących tekstów, a że prac konkursowych uzbierała się w niej już cała masa, to wydzieliliśmy dla nich osobną półeczkę. Uporządkowaliśmy też dział z Postacami Niezależnymi, rozdzielając te ważne i znaczące od pomniejszych, niekanonicznych, które mogą tworzyć wszyscy gracze, także ze swoich starych postaci, którymi nie chcą już grać. Pojawiły się, dzięki naszej drogiej Licho, brakujące do tej pory opisy paru najważniejszych osób, takich jak na przykład król Aidan. Gruntownemu uporządkowaniu uległ temat z medalami, a możliwości ich wykorzystania także się poszerzyły. I nie jest to nasze ostatnie słowo. Zabawa w Wielki Test z Herbii nadal się toczy (pst, niechże ktoś zada pytanie) i doczekała się już pierwszej laureatki z pięćdziesiątką prawidłowych odpowiedzi. Miło patrzeć, jak zagłębiacie się w najdrobniejsze szczegóły herbiowego uniwersum i wszystkich tych ciekawych przygód, które Herbia w swoim życiu oglądała. Oprócz tego z inicjatywy graczy (głównie Adberta) pojawiło się u nas parę nowych rozrywek, takich jak korespondencyjne De Profundis czy strategiczna wersja Herbii.

Korzystając z okazji, przypomnę jeszcze o śledzeniu naszego forumowego fejsika, dzięki któremu nie przegapicie żadnych nowości i będziecie wiedzieli, co robić, jeśli serwer znowu nam diabli porwą. Nie no, oczywiście tak się nie stanie. Klikajcie też w te małe przyciski toplist na dole strony, aby Herbia rosła w siłę. Zapraszajcie znajomych, bo im nas tutaj więcej, tym przecież weselej.

Życzę Wam z okazji urodzin wszystkiego, co tylko w internecie i w życiu najlepsze. Jeśli nie wiecie, co by to mogło być, to może znajdziecie coś takiego na liście nagród... w naszej dorocznej LOTERII :)

Jeśli chcecie coś tu napisać ku pamięci, wygłosić wzruszającą przemowę czy złożyć sobie urodzinowe życzenia, to nie widzę przeszkód :P
Obrazek
Specjalny medal od Aod. I od Kota.

Re: Osiem świeczek na torcie

5
Za miesiąc i dzień jeden pyknie mi rok u Was.
Podejście moje do Herbii jest trzecie, tym razem udane i to nawet bardzo mogłabym rzec. Czyli jedenaście miesięcy siedzę tutaj i mimo ostatniego zastoju malutkiego, nie zamierzam na razie odchodzić.
Herbia moim pierwszym forum niestety nie jest, ale jest za to forum matką, gdzie czuję się najlepiej i gdzie w teorii najwięcej przesiaduję, ja, nerd ze znikomą dawką życia towarzyskiego <nie napiszę, że bez żadnego, bo jednak jakieś tam mam ;p>. Trudno mi w tym momencie jest sobie wyobrazić, co bym robiła, gdybym nie oddała się Herbii w takim stopniu, jak teraz. Pewno grała lub czytała, ale przecież nie żałuję. Dlaczego miałabym żałować? Przecież ona dała mi tak wiele...
Dzięki niej poznałam pewną grupkę, bez której życia teraz też sobie nie wyobrażam, a przynajmniej nie wyobrażam sobie alternatywnej rzeczywistości, gdzie ich nie znałam <panowie, wiecie, że o Was mówię, jeśli to czytacie>. Dzięki niej poznałam i innych, podobnych mi w większym lub mniejszym stopniu ludzi, z którymi lubię gadać i lubię się wygłupiać. To niesamowite, jak dużo nas jest, ile mamy wspólnych zainteresowań.
Herbia mnie zmieniła. Patrząc na siebie rok temu, na moje zachowanie, to wszystko... było inne. Nie potrafię tego dokładnie określić, ale tak jest i myślę, że zmieniło się to na lepsze. Może i mniej czasu spędzam w rzeczywistości, ale taki jest urok Herbii - wciąga i nie wypuszcza ze swoich matczynych objęć.

Przede wszystkim, chcę podziękować Wam, herbiowskiej ekipie za wyrozumiałość w stosunku do mnie - wiem, jak to jest ze mną wytrzymać. Z moim śmieszkowaniem, irytującym często zachowaniem, nierzadko głupotą <lub głupimi tekstami> czy fochami, a nawet nieco infantylnym zachowaniem <słowo mi wypadło, zapomniałam synonimu ;_;>.

Graczy moich przeprosić chcę za moje próby pisania. Kocham to robić, ale cóż... idealny nikt nie jest. No i za błędy logiczne, przeszłe i przyszłe, jakie popełnię. Ale po to mam Herbię, która jest dla mnie najlepszym warsztatem, a ludzie, których tutaj poznałam, dają mi motywację do ulepszania go, gdy widzę Wasze posty <Vespera, teach me master>.

Dziękuję Wam moi Drodzy za te wszystkie rozmowy na czacie i za to, jak ciepło mnie przyjęliście. Zżyłam się z Wami, cholera jasna, i muszę to po prostu przyznać. Jesteście wspaniałymi ludźmi, nawet pomimo wad, jakie zapewne macie. Chciałabym Was kiedyś spotkać i wszystkich wyściskać po kolei, po czym usiąść i porozmawiać, na żywo, w ekipie, jaką przeważnie można spotkać na czacie. Coś czuję, że popłakałabym się, bo w gruncie rzeczy uczuciowa jestem, a Wy staliście się dla mnie po prostu ważni.

A teraz nieco podziękowań poszczególnym, najważniejszym dla mnie osobom:

Aishele - kochana, dziękuję Ci za Twoją wyrozumiałość względem mnie, za cierpliwość, gdy pytam o wszystko i że wytrzymujesz moje zachowanie na czacie. Pani matko, oddaję pokłony za samo to, jak zdajesz się być piękną osobą z charakteru i jak pięknie prowadzisz Herbię. Gdyby nie ty, zapewne nie istniałaby tak, jak teraz.

Dandre - rozmawialiśmy o tym już nieraz, ale muszę to tutaj napisać. Gdybym wtedy do Ciebie nie napisała, nie znalibyśmy się całą paczką. A teraz... sam wiesz jak jest. Cieszę się, że postanowiłeś tutaj dołączyć. Naprawdę, a Ty to doskonale wiesz.

Sylvius - Ty, ponieważ wziąłeś mnie pod swe skrzydła. Postanowiłeś poprowadzić, a wszyscy wiedzą, że dobry bard to taki, którego owieczka zostaje na forum, a który tak ją prowadzi, że się rozwija. Masz duży wkład w moją obecność na Herbii, pape, i nawet nie chcę myśleć, co by było, gdyby ktoś inny by mnie wziął. Zapewne... nie skończyłoby się tak pięknie jak teraz.

Żerca - a Ty znalazłeś się tutaj, bo tak. Bo na początku jakoś nie rozmawialiśmy, ale później to jakoś tak śmiesznie wyszło, że zaczęliśmy się przekomarzać, bla bla bla. No, bo po prostu fajny z Ciebie gościu i miło jest na czacie, jak jesteś. I jesteś dla mnie nieodłączną częścią Herbii. Nie wiem, co więcej powiedzieć, ale po prostu no...

Mel - chyba jako pierwszy dołączyłeś na Herbię, prawda? Gdyby nie Ty, Dandre by nie dołączył, a ja bym Was nie poznała... czyli zawdzięczam Ci wszystko. I nawet lubię to Twoje pieprzenie o anime, chociaż mnie irytuje! Wiesz, ile by się zmieniło, gdyby Cię tutaj nie było?!

Vespera - bez Pani, Pani Inkwizytor rozmowy na czacie nie byłyby tym samym. Połowa tematów ogranicza się tam do stosów i Sakirowców, co jest głównie Twoją zasługą. No i Twój styl pisania, który mnie po prostu szokuje. Jak wcześniej pisałam: teach me, master, boś zdecydowanie mistrzynią w tym fachu.

Poza wymienionymi wyżej jesteście Wy, reszta tej niesamowitej ekipy: Leevakk, Gouda, Jolcia, Kruczek <o Tobie też bym wiele się rozpisała, ale Ty wiesz wszystko. I aż tak dużego wkładu na Herbię nie wniosłeś, choć i tak lof for ju>, Hontek, Vult, Aberyt oraz najnowsza ekipo, która tutaj się powoli kształtuje. Dziękuję wszystkim: moim graczom, moim mistrzom, a także specjalne podziękowania dla Callisto, który prowadził mi w poprzednim wcieleniu przygodę, którą choć porzuciłam, to tak mi zapadła w pamięć, że tutaj wróciłam. Trudno mi wyrazić słowami, jak bardzo przyczyniliście się do mojego życia. I do mojej oponki, bo tutaj tylko z Wami siedzę, zamiast się ruszać ;p

Dziękuję także wszystkim tym, których tutaj już nie ma, bom spieprzyła wątki lub po prostu, zniknęli. Pamiętam o Was, jeśli kiedyś to przeczytacie.

Minęło 11 miesięcy i jeden dzień, gdy jestem z Wami. Czuję się co najmniej, jakbym była tutaj od początku. Herbia znaczy dla mnie bardzo wiele, a choć to tylko zlepek kodów i osoby, których na oczy nie widziałam prócz ewentualnych zdjęć to... przywiązałam się do Was mocniej, niż na początku myślałam. Kto by pomyślał, że tak potoczy się rok 2016. To był naprawdę wspaniały rok i mam nadzieję, że 2017 będzie jeszcze lepszy.
Z gardłem ściśniętym ze wzruszenia i łzami w oczach,
Kochająca Was i nigdzie nieodchodząca Ren aka Pani Zielonych*

P.S. Herbio, nie zmieniaj się i żyj jeszcze dziesięć razy dłużej. Kocham Cię, taką, jaką jesteś.


*przez te żarty o goblinach zielony stał się moim ulubionym kolorem. Widzicie, jak Herbia na mnie wpływa?

Re: Osiem świeczek na torcie

6
Reniuniu, moja droga!
Muszę przyznać, że miło mi myśleć, że gdyby nie ja, to nie byłoby już niczego.
Aale zdaje się, że to nieprawda ;) Jeśli nie ja, to z pewnością Expro, czy może nawet Mel, zabrałby Cię w końcu do naszego małego Zasiedmiogórogrodu, gdzie spotykają się lewaki i kłócą się o wiele rzeczy, dysputują o życiu i tym podobnych pierdołach.
Ot, fuksem w sumie padło na mnie i wszystko poszło tą drogą, którą poszło :"D

A co do samej Herbii...
Wszystkiego najlepszego! Aktualnie jest to moje drugie podejście do Waszego forum, pierwszego już nawet nie pamiętam, wiem jeno, że chyba padłem po rozdysponowaniu punktów, bo nie znalazłem w sobie siły do przebijania się przez lore i wypełniania innych rubryczek KP. Ale dzięki Melowi w końcu się to zmieniło i niecały rok temu udało mi się dołączyć do grona pełnoprawnych graczy :)
Przyjemnie spamuje mi się w offtopie muzycznym < I am the one from the world of music > i przesiaduje na chacie, choć niestety nie zaglądam tam tak często, jak bym chciał.

Muszę przyznac, że sam się zdziwiłem tym, jak przyjemnie mi się tutaj pisało... Może to dzięki Sylviusowi, który świetnie prowadzi mój wątek, a może dzięki powolnemu tempu, które baardzo mi odpowiada. No i tak to sobie leci... ścianka, za ścianką, tydzień za tygodniem, miesiąc za miesiącem.
I na ten moment nie wyobrażam sobie, by było inaczej.
Tak więc, dzięki Ci, Mel, za to że zaspamowałeś mnie lore i rozgadałeś się o tym na skypie. Dziękuję!

Sto lat Herbio! Sto lat, Drodzy Adminowie, Mistrzowie, Mistrzynie oraz wszyscy Bardowie! < choć to miano wasze takie oszukańcze troszkę! >. No i sto lat dla graczy, bo bez nas, bez tej żółto-pomarańczowej zarazy nie byłoby... życia.

/// ach, jeszcze mały edit dla reniuni.
Zielony to świetny kolor. Dobrze, że się nawróciłaś.
Obrazek

Re: Osiem świeczek na torcie

7
Skoro jesteśmy przy wymienianiu nicków, chciałbym skorzystać z okazji i podziękować...

Absolutnie, kurwa, nikomu.

Na pewno nie Aishele, której wkład tutaj jest tak kretyńsko oczywisty, że sam wyszedłbym na debila, sugerując, że wymaga on przypomnienia i podkreślenia na pierwszym miejscu. Gdyby nie ona, nie wszedłbym tu na pięć minut. Zakładając, że byłoby gdzie wchodzić.

Chyba kpicie, że Licho. Zabiłaby mnie śmiechem. Kilka razy już nawet próbowała, w dodatku bezczelnie, bo moim własnym. Gdyby każda beka, którą wytoczyliśmy na sb była wypełniona winem, zamiast pisać te pierdoły, leżałbym teraz w rowie z delirką.

Co przypomina mi o Aberycie. Trochę słabo, biorąc pod uwagę, że z chęcią zapomniałbym, że w ogóle istnieje. Może uda się podczas kolejnego ogniska, jak dopisze alkohol (do jego rachunku).

Bez jaj, że Sylviusowi. Dzień, w którym opuści to forum, będzie dniem, w którym odetchnę z ulgą, mogąc w końcu wygrywać wszystkie konkursy walkowerem i mieć czas na czytanie czegoś krótszego niż jego posty, na przykład "Anny Kareniny".

Nie mam też palącej potrzeby, żeby wspominać o Vesperze, po tym, jak ograła mnie w quizie. Zupełnie jakby wieloletnia praktyka i renoma w prowadzeniu w każdym zakątku Herbii wymagała potwierdzenia w teorii, podczas zabawy w offtopie.

Nie zasługują na moje podziękowania całe rzesze prowadzących, których zdaje się być tu więcej niż graczy, którymi zajmują się tak chętnie skrupulatnie, jakby sami nie mieli życia i dawali je temu forum. Nie zasługują na nie ludzie na przekór szykanom i trudnościom, zasilający szeregi Biednej Pierdolonej Elficji ani niewiele mniejsi masochiści należący do mniejszości zwanej graczami, cennej i kurczącej się przez ich własne zapędy i ambicje. Sfory Lewaków, Judaszy i innych takich. A zdecydowanie na pewno nie Ren, przez którą marnuję czas na pisanie podobnych pierdół.

Napisałbym Wam, żebyście poszli do diabła, ale nie będę tak wyrozumiały. Zostańcie tu ze mną i męczcie się jak najdłużej.

Re: Osiem świeczek na torcie

8
Ho-ho-... no.

Na podziękowania jest za wcześnie. Podziękuję ONZ albo innemu Amnesty International, jak mnie wyrwą z tego kołchozu przymusowego logowania się i deportują do gry na lepszego sortu forum, np. na Kresach. Nie zatęsknię, a już na pewno nie za tym typem wyżej, frau Aishele ani ludzkim zapalnikiem Vesperą, nie wspominając o tej żałosnej zgrai od happy hour na sb. Wyzwoleni zostaną ci, którzy wierzą. Bite me.

#nearly4years #neverforget #freedomforlicho

Oby na forach zaprzyjaźnionych śnieg nie spadł, a karp trącił zgniłą podeszwą.

Re: Osiem świeczek na torcie

9
Cieszę się, że w Polsce jest pbf, na który zawsze można liczyć. Bywa lepiej i gorzej, lecz stale coś się dzieje. Każdy tutaj, bez wyjątków, dokłada własną cegiełkę z tego względu Herbia jest taka a nie inna - cudowna. Na ósme urodziny chcę życzyć Tobie kolejnych ośmiu lat, a za kolejne osiem lat też chciałbym składać życzenia. Najdroższa Herbio, Tobie dedykuję 2 lata mojej pracy w laboratorium. Godziny spędzone przy śmierdzących związkach, w końcu dały efekt :P. Oby Tobie, jak i mi ciężka praca popłaciła! STO LAT!

Re: Osiem świeczek na torcie

10
Dzięki Wam za te wszystkie miłe słowa! Super, że tu jesteście, super że wracacie nawet po długich miesiącach nieobecności, super, że Herbia stała się przynajmniej dla niektórych z Was ważnym miejscem i możliwością poznania sympatycznych ludzi :)

Świętowanie urodzin trwa! Po świątecznych avatarkach, po rozdaniu fantów z loterii, po rozdysponowaniu robionych przez Was samych dla siebie nawzajem prezentów, po ogłoszeniu Wielkiego Konkursu (do udziału w którym jeszcze raz gorąco zachęcam!), mamy dla Was dziś drobną, ale chyba równie miłą nowość. Od teraz bowiem za 25 medali możecie pobawić się w herbiowe koronowane głowy! Więcej szczegółów znajdziecie w temacie z medalami.

Tutaj przypomnę raz jeszcze, że w najbliższym czasie wyjątkowe medale można będzie zdobyć za zwycięstwo we wspomnianym już konkursie oraz za udział we wszystkich urodzinowych atrakcjach. Nie przegapcie takiej okazji :D

Całuski!

Pst, Gouda, rób karty do Herbiowego Monopolu, będziemy w to grać!
Obrazek
Specjalny medal od Aod. I od Kota.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum”