Miano: Telion Płeć: Mężczyzna Wiek: 28 wiosen (66 rok III ery) Rasa: człowiek Pochodzenie:Irios
________________________________________________________________________________
Spoiler:
Wygląd: Spod zaciągniętego na głowę kaptura i fałszującego faktyczne rozmiary płaszcza, od czasu do czasu wyłania się oblicze wiecznie bladego, szczupłego chłopaczyny o poczciwej i delikatnej twarzy, z której strzela przenikliwe i hipnotyzujące spojrzenie oczu, koloru ni to nieba, ni morskiej wody, osadzonych w ciemnych oczodołach, nad którymi figurują czarne jak węgiel brwi, a nad nimi, równe czarne, niemal zawsze gładko przystrzyżone włosy. Całość zaś dopełnia dosyć szeroki jak na tę rasę nos, pod którym matka natura umieściła pełne wargi, dla hecy czerwone jak gdyby wysmarowane sokiem z poziomek. Strój młodego mężczyzny stanowi czarna, lniana koszula, a na niej czerwona kamizelka, która w połączeniu z gładkimi i dobrze dopasowanymi, szarawymi spodniami i wysokimi butami, dodaje właścicielowi majestatu większego, niż mogłoby się to wydawać.
Aktualizacja #1
Spoiler:
dwa lata później...
Wystarczyły zaledwie dwa lata, aby przemienić pogodne i młodzieńcze oblicze w dojrzałą i pełną powagi personę. Trudy odbytej podróży przemieniły chłopca w mężczyznę. Ciągły wysiłek i brak nadmiernej ilości pożywienia wyostrzyły rysy twarzy, nadając jej surowszy wygląd. Gęsty i ciemny zarost okrył blade lica, a z dawna niestrzyżone włosy zaczesane do tyłu upięto w krótką kitkę.
Aktualizacja #2
Spoiler:
kolejne dwa lata później...
Morski klimat odbił się na twarzy mężczyzny, sprawiając, że ten wygląda o kilka lat starzej, niż w rzeczywistości. Niegdyś gładka i starannie przystrzyżona bródka, przez wystawienie na wysuszające działanie soli morskiej i notoryczne zaniedbywane pory golenia, stała się niczym uschła łodyga ostu, kłująca i drażniąca w dotyku. Okolice podkrążonych oczu z ciemnych, przemalowano za sprawą niewystarczającej ilości snu i nadmiernego spożywania gorzały na siny. Jeno postura zachowała z grubsza swe pierwotne kształty, no może z tą różnicą, że z brzucha zniknął nadmierny tłuszczyk, a w miejscach szczególnie widocznych, delikatnie zarysowały się kształty mięśni.
Ubiór też jakoś tak niepodobny do tego, co zazwyczaj nosił na sobie nie tak młody znów poczciwiec. Tam, gdzie kiedyś gościła dobrze skrojona kamizelka, obecnie zarzucono luźną lnianą koszulę, rozpiętą niemal do połowy torsu, przyozdobioną dodatkowo żółtymi od potu i brudu śladami. Nogi zaś okryte są szerokimi i zwiewnymi spodniami w pionowe czarne i białe paski. Buty przywdziewa okazjonalnie, tylko w czasie rzadkiego schodzenia na ląd, aby kamienie krzywych chodników nie ziębiły w stopy. Z kolei w zimne wieczory, barki okrywa z dawna wysłużony płaszcz marynarski, dobrze chroniący przed wodą podczas sztormu i chłodnym powietrzem.
_____________________________________________________________________ Znaki szczególne:
- blizna na prawym barku i lewym udzie,
-smutne i pozbawione emocji spojrzenie.
Informacje i plotki: - Miałam kiedyś syna, ale odszedł z parszywą elfką i bachorem, tfu ~ matka, - Zdaje mi się, że kręcił z córą jakiejś szychy. Pewnie zwiał z nią na psoty ~ Walter, podróżny handlarz, - Chyba kiedyś widziałem go w sąsiedniej prowincji, w towarzystwie elfiej niewolnicy. Ten to wie jak używać życia ~ jeden z wielu obieżyświatów. - Nie wiem, po co mi moja siostra przysłała tego szkodnika i skończonego kretyna... albo chyba to ja sam go wezwałem? Nie pamiętam. Dobrze, że już nie muszę go niańczyć - Hrabia August, ówczesny władca Nuln i osobisty wuj Teliona.