Konkurs Walentynkowy

1
Konkurs Walentynkowy z Oros w tle
Witam Herbian, Herbianki i wszelkie inne stworzenie! Bo jak inaczej przywitać się gdy w powietrzu wisi miłość? Tak wyszło że dotarliśmy do tego wyjątkowego momentu w roku gdy zakochani mają swoje święto.... a wszystkie herbaciarnie są zapchane po brzegi tymi amatorami, chcącymi się popisać. Powinni ich wszystkich zamknąć bo jak się mizdrzą to się napić nawet nie można bez zakrztuszenia... ekhem. O czym to ja... A tak. Wyjątkowy czas. Z tej okazji jak również i dlatego, iż chcemy wam dać chwilę wytchnienia od ponurej codzienności... zaaranżowaliśmy ten oto konkurs. Specjalnie dla zakochanych. Czy raczej by opiewać ich losy... ale zakochani są tu podwójnie mile widziani. Każdej rasy. Jednak nie byle jacy. Opisywać tu będziemy romanse zrodzone w ogniu próby. Muszące dzień w dzień walczyć z przeciwnościami... słowem: nieszczęśliwą miłość. A gdzież lepiej by było osadzić dzisiaj taką opowieść niż w pięknym Oros rozdartym między dwa zwaśnione rody... znaczy Czarodziei i Sakirowców? Cóż tam się może dziać!? Kto i dlaczego zdecydował skosztować owego zakazanego owocu? Co na to Sakir i Sulon? Nadstawcie ucha! Oto przed wami płomienny jak oroskie stosy konkurs walentynkowy!
Obrazek
Miłość potrafi pojawić się wszędzie. Nawet w najbardziej beznadziejnej sytuacji. Czasami to właśnie trudne chwile są idealny krzesiwem do rozpalenia ogniska uczuć. Co więc mogło się wydarzyć w zbrukanych krwią murach Oros? Jakie namiętności i romanse muszą tam powstawać? Kto jest wrogiem a kto przyjacielem w obliczu miłości i obowiązku? Czy można te rzeczy rozdzielić? Czy taka miłość skończyła się na stosie, w celi... a może nieszczęśliwi kochankowie wysadzili się w Bibliotece!?

Znalezienie odpowiedzi zależy już do ciebie!

Opisz dzieje miłości Sakirowca i maga z Oros (byłoby smaczniej gdyby byli przeciwnych płci... no ale skoro już ustaliliśmy że miłość nie ma granic...), którzy mimo różnic poddali się tej tak zwanej najwyższej sile - miłości. I srogo za to zapłacili... bo życiem. Swoim. A przynajmniej jedno z nich. Szczególnie mile widziana jest forma kompletnie tandetnego i przerysowanego romansidła, które to niejedna zamożna niewiasta łacno czytałaby z wypiekami na twarzy. Ale inny kształty dzieł też są dopuszczalne. Wiersz, pieśń... może krótka sztuka? Ważne by oddawała rozpacz i bezsilność która wiązać się musi z ciężkimi warunkami jakie narzuca na zakochanych ich praca i ideologia. Wzrusz skamieniałe serca, rozbaw nas satyrycznym podejściem do tematu lub napełnij nas złością wobec oprawców tej jakże pięknej miłości. Magów? Sakirowców? A może masz w głowie coś zgoła innego co mogłoby zrujnować ich piękne uczucie? Wiemy, że masz. ;)
No! To powodzenia w napełnianiu spękanych murów miasta magów i czarodziej miłosnymi westchnieniami i jękami rozpaczy. Lub na odwrót jak twierdzi nasza Cesarzowa. :D

Prace należy wysyłać do godziny 20:00 dnia 18 lutego na skrzynki Aishele i moją. I jakoś sensownie to zatytułujcie. :lol:

Aha no i jeszcze ten nikogo nie obchodzący szczegół...

Co do wygrania?

Przede wszystkim świadomość, iż Kerońskie szlachcianki najpewniej będą ubóstwiać wasze dzieła i wzdychać do nich po nocach, a „Pyęćdzyesyąt lyc Sakyrowca” w końcu będzie miało jakąś konkurencję. A tak poza tą bezsprzecznie największą, duchową nagrodą trójka zwycięzców otrzyma pamiątkowe medale jak i wyjątkowe dary. Co więcej, nie tylko dla siebie. Każdy z nich otrzyma dwa wyjątkowe przedmioty z których to jeden przekaże swojej drugiej połówce. Jakie zapytacie? Na to poczekać musicie do oceniania prac. W końcu czym jest miłość bez paru drobnych sekrecików. ;)
Spoiler:

Re: Konkurs Walentynkowy

3
Prace przyszły, termin upłynął... lecz miast werdyktu przybyła rozterka. Wszak jak samotnie ocenić czyja wizja miłości jest najpiękniejsza? Jak nie urazić czyjegoś dzieła gdy te ukazuje piękno (czy też... kontrowersyjne piękno) tego wzniosłego (czasami) uczucia. A więc prosimy was o pomoc. W końcu romanse są po to by je czytać. Więc zanurzcie się wszyscy w świat westchnień, żądzy... i czego wyście tam nie powkładali (sam jestem zaskoczony). To wy zadecydujecie czyje dzieło przejdzie do (nie)chlubnej historia!

Prac nadeszło w sumie sześć. Callisto, Guede, Kot Czeladnik, Maeglin, Sherds i Yoel... chwała wam za urozmaicenie życia erotycznego całej kilkumilionowej populacji naszego kontynentu. :D

A teraz konkrety. Głosują tylko ci z zatwierdzoną KP (coby Gouda nie wykorzystał swojej armii botów). Schemat ten sam co zawsze. Przyznajemy kolejno najlepszej według nas pracy 6 pkt, drugiej 5, trzeciej 4.... etc. Dla mnie rozgarniętych szablon poniżej.
Mroczny ochłap do powąchania- 6 pkt
Ich wieczory - 5 pkt
Ła Ła Łand- 4 pkt
On-kefir- 3 pkt
Ścieżka do Nieba - 2 pkt
Ćwiczenia po ćwiczeniach- 1 pkt
Głosujemy do 1 marca 2018 do godz. 17:00 (bo widzę, że coś wam na czasie zależy). Tutaj... jakby ktoś miał wątpliwości. :lol:

Madele i nagrody główne wygrają trzy prace konkursowe... aczkolwiek jestem pewien, że i przegrani zapiszą się w kartach historii... i kto wie? Może znajdą jakiegoś bogatego mecenasa sztuki? :D

No... a więc... do dzieła! (niech osoby o słabych sercach tego nie czytają)

1. Callisto
Spoiler:
2. Kot Czeladnik
Spoiler:
3. Yoel
Spoiler:
4. Maeglin
Spoiler:
5. Sherds
Spoiler:
6. Guede
Spoiler:
Spoiler:

Re: Konkurs Walentynkowy

5
Tessa pisze:Guede - Prace jak dla mnie są nie do końca na temat.
Bądźmy dorośli. Wiadomo, że tak naprawdę idzie o to, że jedna z nich jest (nie do końca) na twój własny.

Na użytek Herbiaków, którzy są z nami od niedawna (i dla przypomnienia stałym bywalcom), wyjaśnię że druga jest już zupełnie technicznie poprawna, jako że opisana w niej dwójka bohaterów była, zgodnie z zaleceniami zabawy, magiem z Oros oraz przedstawicielem Zakonu. Także spierdalać.

To teraz oceny.

Kot - 6 pkt, jebane złoto. Krótka i jajcarska forma to już twoja sztandarowa marka.
Yoel - 5 pkt, pyszna historia w podwójnym tego słowa znaczeniu. Piszę szczerze, bez lukrowania.
Sherds- 4 pkt, bo chyba najlepiej wstrzeliłeś się w temat i całość faktycznie wygląda jak coś, co można byłoby znaleźć w księgarni na dworcu.
Moja Skromna Osoba- 3 pkt, bo subiektywnie były lepsze pracki.
Callisto - 2 pkt, moje dokładne wrażenia
Maeglin- 1 pkt, udany debiut, ale uważaj, bo chciwość zaszczytów kiedyś cię zgubi.

Re: Konkurs Walentynkowy

6
6 Sherds - ej, prawie naprawdę się wzruszyłam, no i praca ze wszystkich najbardziej na temat! Chętnie przytoczę gdzieś tę historię w fabule, a co.

5 Guede - fajnie fajnie, ale też miałam poczucie, że kolega trochę się rozminął z tematem konkursu, chociaż potem uświadomiłam sobie, że technicznie niby nie. Dobra, fajne, co tu gadać.

4 Maeglin - trochę mi było głupio, że ta końcówka naprawdę mnie rozbawiła, ale tak było i już nic nie poradzę :P

3 Yoel - Perwersyjny początek ^^ Walentynki i Tłusty Czwartek w jednym, mniam. Zamiast przeszyć się sztyletami kochankowie mogli zasłodzić się tym lukrem na śmierć, hehe.

2 Kot - Czy Fefi to Feli? Pomysł z potencjałem, ale jakoś nic mnie tu specjalnie nie zaskoczyło, a miałam na to nadzieję.

1 Callisto - dziwne rzeczy się tu wydarzyły, nie do końca je wszystkie zrozumiałam i chyba wolę, żeby tak pozostało :P
Obrazek
Specjalny medal od Aod. I od Kota.

Re: Konkurs Walentynkowy

9
6 pkt. Sherds - dla mnie złoto. Cukrzycy prawie dostałem, ale o to w sumie chodziło.
5 pkt. Yoel - no ładne, poprawne.
4 pkt. Maeglin - na zachętę.
3 pkt. Callisto - literówki nawet były i zagmatwane to, ale końcówka mnie tak wzrusza, że nie mogę.
2 pkt. Kot Czeladnik
1 pkt. Guede
Panowie tak dali się poznać w tych konkursach już, że nie zaskakują. Mimo że prace są genialne, to stawiam na świeżaki.

Re: Konkurs Walentynkowy

10
A ja ocenię według skojarzeń do:
Mroczny ochłap do powąchania- 6 pkt
Ich wieczory - 5 pkt
Ła Ła Łand- 4 pkt
On-kefir- 3 pkt
Ścieżka do Nieba - 2 pkt
Ćwiczenia po ćwiczeniach- 1 pkt
6. Callisto. Mrocznie było, trzeba przyznać. No i wąchanie smrodu rozkładu jak najbardziej pasuje. Podobało mi się.

5. Koteł. Ich wieczory musiały być naprawdę ciekawe. No, przynajmniej ona miała zabawę...

4. Sherds. Czy w Ła Ła Łand ktoś przebija się sztyletem...? Albo... jest molestowany przez zwierzchnika Zakonu w uniwersytecie magicznym...? Może chodziło o... Ała Ała Land? Wbicie sobie ostrza w serce jest z pewnością bolesne. Utrata wielkiej miłości też.

3. Yoel. On-ke... lukier. Pączki mogą być z kefirem? Ale jeśli pomyśleć o kolorach, to taki pyszny kefirek i lukier... białe jak śnieg :D

2. Guede. Bożyląd to tak jakby Niebo. Wszystko się zgadza. Poczytne dzieło spadło ścieżką z bożylądu, znaczy się, z kieszeni Sakira.

1. Maeglin. Temu czarownikowi przydałyby się ćwiczenia. Duuużo ćwiczeń.

Re: Konkurs Walentynkowy

11
6 - Yoel - Pączki i porno aluzje - to jest DOKŁADNIE to czego oczekiwałem po tym konkursie...
5 - Gouda - ... dla tego drugie miejsce daje Goudzie. Serduszko się raduje.
4 - Kot - Ibidem, oraz za zgłębienie memiczno-kobiecej natury. Później musiałem obejrzeć Bridget Jones i zjeść pudło lodów.
3 - Maeglin - Drzemie potencjał, za każdym przeczytaniem coraz bardziej mi się podobało. Zwłaszcza zakończenie. Miodne.
2 - Callisto - cojaprzeczytałem.exe
1 - Sherds - naprawdę ładnie napisane i w ogóle, ale jest dokładnie przeciwieństwem tego co lubię. Feelsy ;_; Słone zły rozmiękczają popcorn.
(choć gdybym wybierał najbardziej poruszające i wzdrygające seruszkiem tobyś miał 6 murowane)
Obrazek

Mistrz & Czeladnik Fanpage

Re: Konkurs Walentynkowy

12
6 punktów dla Kota, za lekką, przyjemną formę, za zgodność z wymaganiami, a przede wszystkim za cudny humor, naprawdę setnie się ubawiłam.

5 punktów dla Sera, za potraktowanie Sakira jak gówniarza oraz za formę wiersza która bardzo przypadła mi do gustu.

4 punkty dla mnie, bo słodkości, bo się ubawiłam pisząc to, ale głównie za to, że mimo trzymania się wytycznych dla obojgu zakochanych historia skończyła się happy endem.

3 punkty dla Maeglina za to że udało mu się mnie pod koniec trochę rozśmieszyć.

2 punkty dla Sherdsa za wierną realizację wytycznych konkursu i za akcent wizualny.

1 punkt dla Callisto za nawiązanie w imionach bohaterów do istniejacych postaci, o ile dobrze zinterpretowalam xd szczerze mówiąc ciezko mi było przebrnąć przez całość :_:

No i wszyscy którzy wzięli udział w konkursie są debeściaki i to jest warte milion punktów :D
Spoiler:

Re: Konkurs Walentynkowy

13
6 Sherds. Szczerze to ni cholery nie chciało mi się tego czytać ale tak patrzę, że pozostali oceniają Cię wysoko. Twoja praca była na samym końcu (Sera nie liczę.) listy więc jak to mawiają "Ostatni będą pierwszymi.". Dostajesz szósteczkę.
5 Yoel. Praca na piąteczkę. Fajna od początku do końca. Polecam i popieram - K.
4 Kot. Nawet fajna i kreatywna forma. Gorzej z treścią bo troszeczkę typowa ta Twoja wariatka ale wciąż masz czwóreczkę.
3 Maeglin. Końcówka była nawet spoko. Początek też do życia. Cała reszta to nieudana próba przebrnięcia fabułą z punktu a do b.
2 Callisto. Nie czuję się przekonany.
1 Seru. Bo mam ochotę trochę powkurzać Sera i nadzieję, że jednak ze mną przegra.
Obrazek

Mowa jest srebrem, milczenie złotem.
Mówiąc, jest łatwiej wyjść na idiotę.

Re: Konkurs Walentynkowy

14
Normalnie nie fatyguję się, by oceniać nadsyłane przez graczy prace (dyplomatyczny hrabia mode on), ale bardzo rozbawił mnie jeden fakt: punkty przyznają głównie sami uczestnicy konkursu, acz nikt nie wykorzystuje tego, że może przypisać sobie najwyższą notę. Lol, co z Wami nie tak?

Kocie, mile zaskoczyłeś mnie formatem pracy. Memiczność na całkiem wysokim poziomie, a to kolejny plus. Przede wszystkim było zabawnie, stąd też pragnę osobiście przekazać Ci gratulacje ze strony moich wąsów.

Yoel, zgrabnie połączyłaś tłusty czwartek z walentynkami. Sprawnie posługujesz się aluzją. Nie spodziewałem się po Tobie takiego rodzaju dowcipu – całość wyszła Ci smacznie.

Callisto, okazjonalne błędy językowe nie są Twoją największą bolączką, wszak wszyscy je popełniamy i nikt w tym przypadku nie jest święty. Chodzi raczej o tworzenie ambitnych konstrukcji składniowych, które w połowie przypadków są niszczone nieumiejętną zabawą polem semantycznym danych wyrazów. Burę zgarniasz ode mnie nie dlatego, bo się nie lubimy, ale za "zapożyczenie" (mówiąc oględnie) pewnego motywu z drugiej części Dragon Age'a. Umówmy się, że konkursowe dzieła nie powinny cechować się odtwórczością.

Sherds, poważnie podszedłeś do tematu, zwinnie poruszając się wśród wybranych przez siebie kategorii estetycznych, co zaowocowało bardzo przyjemnym w odbiorze tekstem. Słabym punktem Twojej pracy jest w mojej opinii rozwinięcie. Chętnie zapoznałbym się z pełnowymiarową historią Twoich bohaterów.

Maeglin, sugeruję jak najszybciej pogodzić się ze znakami interpunkcyjnymi, bo to fajni koledzy. Poza tym, wyrażając silne odczucia lub starając się unaocznić czytelnikowi, że dane zdarzenie jest istotne, można posłużyć się naprawdę wieloma zabiegami. Ty postawiłeś na wulgaryzację, co moim zdaniem nie było najlepszą decyzją. Swoją elukubrację najtrafniej podsumowałeś sam: "[...] nieudana próba przebrnięcia fabułą z punktu a do b". Końcowy plot twist był za to super. BTW, żebranie o medale już dawno przestało być zabawne.

Guede, czas najwyższy zabronić Ci udziału w jakichkolwiek forumowych konkursach i wysłać do szpitala psychiatrycznego, gdzie swobodnie mógłbyś zarażać ludzi popierdoleniem. Utrata prącia i defenestracja (który gracz skończył w ten sposób?), Usal-żartowniś, czy też książkowy running gag Herbii i jego geneza... Ćpaj i pisz więcej, serio.

Punktów nie ma, bo jest już po czasie.

Re: Konkurs Walentynkowy

15
Przyszły wyniki, przyszedł więc i czas na przyznanie nagród. Jak wcześniej było powiedziany każdy ze zwycięzców otrzyma po dwa artefakty. Jeden magiczny... jeden będący (nie)chlubą Zakonu. To wy zdecydujecie, który zatrzymacie, a który przekażecie wybrankowi/wybrance swego serca. A podarków owych będzie więcej niż pierwotnie zakładaliśmy, gdyż na podium wylądowała aż czwórka szczęśliwców. Mowa oczywiście o Kocie Czeladniku, Yoel, Sherds, i Guede . Oklaski, brawa i westchnienia napalonych kochanków na wasze dzieła. Ich publikacją zajmą się zapewne co kreatywniejsi prowadzący. Na razie jednak otrzymujecie co następuje:

I miejsce (Kot Czeladnik i Yoel)

Oboje z nieznanego wam powodu zdobywacie Magiczny Medalion Zakochanych. Konkretnie jego połowę. Złożony w całość ma kształt serca. Widocznie ktoś zrobił owe cacuszka dla dwójki zakochanych by ukazywać, iż serca ich biją zawsze razem... czy jakoś tak. Wiadomo jednak, że każda z połówek ma taką samą właściwość. Po nałożeniu go na szyję przybieracie w oczach rozmówcy postać osoby najbliższej jego sercu. Musicie tylko włożyć do wnętrza medalionu pukiel włosów osoby, którą chcesz zwieść. Niestety po jego zamknięciu nie otworzy się on już nigdy i na zawsze będzie zmieniał cie tylko w oczach osoby, której włosy w środku niego umieściłeś... więc wybieraj swój cel z rozmysłem.

Ponadto do zestawu podarków każde z was otrzymuje coś od kochanego Zakonu wzruszonego waszymi dziełami:

Yoel - Fanatycznie zakochany fanatyk Sakira... albo fanatyczka. Jak wolisz. Zabije dla ciebie, podszkol z przesłuchiwania, ogrzeje twą komnatę w zimną noc (w naprawdę pomysłowy sposób) i spali każdego kto obrazi ciebie lub jego Pana. Ale lepiej nie próbuj robić skoków w bok lub czcić kogoś innego. Dla własnego dobra. Inaczej zacznie przynosić pracę do domu...

Kot - Zestaw do tortur samego Wielkiego Mistrza. Nieco przestrzały i lekko zeżarty rdzą zestaw składa się z kilku noży, obcęgów i flakoników o tajemniczej zawartości... wszystko czego sobie zażyczysz, gdy w trakcie drogi będziesz potrzebował pociągnąć kogoś za język. Zapewni ci on w tajemniczy sposób dostęp do niemal każdego poręcznego narzędzia tortur. I choć można wyciągnąć z niego tylko jeden przedmiot na raz a ich stan i ciecz którą są pokryte nie zachęci nikogo do ich kupna, to owe przedmioty obłożone są kląt... znaczy błogosławieństwem. Z ich pomocą zmusisz każdego do mówienia. No... na początku będzie trochę krzyczał. Głównie krzyczał. :twisted:

II miejsce (Sherds)

Ponieważ pewnej mendzie upiekło się i nie dosięgła jej ręka sprawiedliwości... pora wziąć ją we własne dłonie. Dostajesz List Oczerniający. Zawiera on pikantny opis romansu tak szokującego, iż będzie na ustach królestwa przez co najmniej rok. Czyjego romansu? Zależy już od ciebie. Wystarczy podpisać się w imieniu nieszczęśnika, któremu chcesz zrujnować życie. Nikt nie będzie kwestionował autentyczności tego świstka... jednak to już ty musisz zadbać o to by ujrzał światło dzienne. No i oskarżony też może mieć coś do powiedzenia. Używaj tego mądrze.

Z kolei od Zakonu otrzymujesz ich najświętszy artefakt. Oryginał "Lyc" wraz z prawami autorskimi. Zwój wart małą fortunę... lub dożywocie w klasztornym lochu. Uważaj komu zlecisz wydanie nowej edycji. :D

III miejsce (Guede)

A dla naszego sera zarówno magowie jak i Zakon przygotowali coś na osłodę ponurych dni na morzu. W twoich dłoniach ląduje więc co następuje:

Kwiat Uczuć - tak dokładniej to róża. Jednak niezwykła. Potrafi czytać z ludzi lepiej niż ktokolwiek. Ukaże dokładnie co wobec ciebie czuje druga osoba gdy tylko mu ją wręczysz. Następnie zwiędnie. Zazwyczaj ma neutralny biały kolor jednak im bardziej ktoś jest ci życzliwy tym mocniejszą czerwienią zapłonie. Zaś negatywne uczucia nasycą ją czernią. Jednak niech jej czarny kolor nigdy cie nie zasmuca. Pamiętaj: nienawiść od miłości dzieli tylko jeden krok... ze skarpy. :lol:

Popioły Sztuki - w twe ręce wpada garść smutnych popiołów z tych wszystkich egzemplarzy "Lyc" które spaliłeś. Przeklęte przez własnego twórce i spalone przez jego wyznawców nabrały dziwnych właściwości. Działanie zbliżone jest do afrodyzjaku... jednak tutaj zmuszona do wciągnięcia popiołu osoba zakocha się od pierwszego wejrzenia w swym "darczyńcy". Miłość będzie rosnąć i rosnąć aż przestanie się kierować jakąkolwiek logiką i po upływie doby zakochany będzie miał tendencje do chęci urżnięcia ci głowy byś już zawsze był przy nim.

Cała reszta(Maeglin i Callisto)

Tym razem się nie udało... jednak i dla was mamy coś na osłodę porażki. Dostajecie... piękne serduszko! I w przeciwieństwie do zwycięzców nie musicie się nim dzielić. W końcu to walentynki. Każdy powinien coś dostać. Do was obu trafia słoik w którym pływa Serce Demona. Co z nim zrobicie? Wasza sprawa... możliwości jest bez liku: 100 gryfów w kieszeni, przeprowadzenie rytuału z nim związanego czy też postawienie słoja nad kominkiem? Płyn jest lekko zielonkawy, słoik porządnie wykonany i przewiązany ładną wstążką do której przyczepiona jest karteczka z napisem "Smacznego!". Ciekawe od kogo to przyszło...


Zaś wracając do medalistów. Proszę aby w tym temacie powiedzieli, którą z nagród zatrzymują dla siebie a którą przekazujecie konkretnej postaci innego gracza. Czyli podajecie gracza i imię tej postaci.

Zaś wszystkie prace trafiają tutaj
Spoiler:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum”